>Nie tylko *przeliczalna*, ale (o dziwo!!!!!) w opisanym przypadku liczba
> 'wygenerowanych' twierdzen wynosi 1 (slownie: jeden), wiec ....... :))))))
>
> Pozdrawiam.
> --
> Czarek

Napisane przeze mnie twierdzenie to opis grupy twierdzeń.
Dla liczby 5 połowa jest większa od pierwiastka.
Dla liczby 6 połowa jest większa...
Dla liczby 7....
...
Dla... (i tu naprzykład e/pi mnozone przez stosunek masy elektronu przez
masę protonu)
...
(teraz mamy chyba większą jasnośc co nazywam rodziną twierdzeń, z tej
rodziny nawet całe zakony mnichów benedyktyńskich wypiszą co najwyżej
policzalny zbiór, ale liczb rzeczywistych jest "troszkę
więcej"...Nieskończoności są (a właściwie mogą być) tez (przynajmniej w
matematyce) nierówne. Z tego co pamiętam, to jest najpierw continuum, potem
alef0, alef1,.. zainteresowanych odsyłam do podręcznika Rasiowej lub
Kuratowskiego.

Aha, całkowicie się zgadzam, że ilość twierdzeń _dających_się_napisać_ jest
policzalna i że w dowolnym poscie na listę może być ich co najwyżej
skończona ilość (im mniej, tym lepiej :-))) ).
--
Krzysztof Dominko
(0)501029908, jakby ktoś musiał dzwonić