mnie to tez nie przekonuje...

Sztuka to pojecie zbyt abstrakcyjne
by zaszufladkowac tylko do psychologii
Mozna tlumaczyc jej znaczenie kazdy na swoj sposob.
To jakie kto ma upodobania czy filozofie zycia
ma cos wspolnego z terapia i poznawaniem osobowosci?
To tak jak sadzic ze film Top Gun jest opowiescia o zwyczajach geyow.
(slyszalem pewna dluga anegdote w ktorej m.in. cytuje sie dokladnie slowa z
filmu -w czasie akcji pilot do pilota mowi:"wejdz mi na ogon" co roznie moze
sie kojarzyc jesli ktos nie zna slangow wojskowych )
Kazde zjawisko jest latwo zinterpretowac dopatrujac sie w nim wlasnych
poszukiwan.
Tak jak juz przedstawiono to obrazowo w kultowym polskim filmie "REJS".
Czy sztuka to rozlanie wody i opisywanie wlasnych doznan i odczuc
na temat plamy ?
Wszkole nie ucza rozumienia wierszy np wedlug wlasnych
rozwazan tylko sprawdzonej recenzji samego autora czy tez tzw. krytyki
ta wiec sa dwa rodzje sztuki:
sztuka realizmu czyli odzwierciedlenia prawdy dostepnej wszystkimi zmyslami
(w tym przetwazania z prawem logiki i natury)
gdzie tresc jest ogolna dla wszystkich rozni sie najwyzej forma
oraz sztuka prezentacji jak naprzyklad dobre maniery
i to co wspomniales....poezja, muzyka
Ale to nie mozna tylko utwierdzic w stereotypie
ze wartosc sztuki = ilosc ludzi ktora dopatruje sie w niej tego samego-
siebie.
bo wedlug mojego typu
definicja tego terminu odbiega nieco od indywidualnosci
ku socjologii.

poz drThoms
pees:tekst jest wylacznie wlasnym pogladem autora
wszelkie rozbieznosci do skonsultowania :)