Data: 2003-10-10 23:55:02
Temat: Odp: Odp: Kleszcz...
Od: "PiotrMx" <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Wilhelmina <o...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...fm...
> Ja nie chcialam profilaktyki p. boreliozie (bo wiem, ze ja mozna leczyc
> praktycznie bezproblemowo pozniej) ale przeciw zapaleniu opon mozgowych.
Jedyna profilaktyka jaka znalazlem to podanie w tym przypadku surowicy.
Nalezy ja podac do 96godz. Czyli mogłać dostać surowicę. A nie jak pisałaś
penicylinę.
Druga sprawa to badanie w kierunku obecosci wirusa. jezeli badali twoja krew
to raczej nie na obecnosc przeciwciał. 3 dni to za mało aby powstały.
Zostaje PCR. A nie sądzę żeby mieli je tak pod reka.
Gdyby jednak to koszt całej procedury 50 USD nie jest wysoki.
>
> Nie wiem ile kosztuje zastrzyk penicyliny, a tym bardziej nie wiem ile on
> kosztuje w Rosji (moze Ty wiesz :-) )
U nas fiolka kosztuje 1-2 USD. Nie podam dokladnie bo cenniki mam w pracy .
Poza tym zalezy to od dawki. Ale taki jest rzad wielkosci. Mysle ze w Rosji
podobnie, albo troche drozej.
w kazdym razie ja zaplacilam 50$ i na
> pewno nie robili mnie jako innostranca w konia,
???? a innostraniec jest pod jakas ochrona :-)
bo stawki za taki zastrzyk w
> zaleznosci od wagi klienta, byl rozpisany w kazdy szpitalu i w niektorzych
> wiekszych medpunktach.
A w tych medpunktach maja lekarzy. Bo inaczej podawanie surowicy moze
skonczyc sie bardzo przykro.
>
>
> Twoje twierdzenie o niewiarygodnosci badan z Rosji ma zapewne w sobie tyle
> prawdy co to, ze tam na kazdym kroki czycha mafia rosyjska, ze nienawidza
> Polakow, ze nie wiedza co to telewizja, o internecie nie wspominajac,
jezeli nawet statystyka medyczna w Rosji jest tak wiarygodna jak w Polsce to
ja bym nie wierzyl danym z Rosji. A tak w ogole czy od 1991r Rosjanie nagle
zaczeli podawac prawdziwe dane statystyczne. Nie wiem jak to wyglada z mafia
ale jak sie chce robic interes to jakos szybko pojawiaja sie chlopcy z
miasta. (pisze to z autopsji)
jak
> rowniez o tyle co w twierdzeniu Szweda, ktory jeszcze niedawno pytal sie
mnie
> czy w Polsce jest papier toaletowy...
trzeba bylo odpowiedziec ze w ubikacjach publicznych raczej nie ma a jezeli
juz to babcia klozetowa wydziela z łokcia. pewnie byłby w niezłym szoku.
Moze znajdzie sie jakis zakaznik i wyjasni do konca sprawe z odkleszczowym
zapaleniem mozgu. Dla mnie to co napisałas nie do konca bylo spojne.
> http://www.olga.prv.pl -----> moja strona o Rosji, latającym
Pikusiu i
> nie tylko
ogladałem. podabała mi sie.
Piotr Maksymowicz
|