Data: 2003-03-22 20:38:58
Temat: Odp: Odp: RE: leniuchykiller
Od: "patrycja." <p...@K...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer
> Ogolnie mowiac, dalsze porady byly by z mojej strony nieuprawnione...
nie chrzań ;) rada to rada.. od "adresata" zalezy co z nią zrobi :]
> osob, ktore POWER musza uzyskac od innych osob,
> a jak sie rozkreca to juz same dzialaja.
no to jak go rozręcić??
> Mozliwe rowniez, ze w/w osoba tak naprawde nie wie kim jest, co chciala
> by robic, nie zgadza sie ze swoja obecna sytuacja - stad ucieczka w
> rozne zajecia, ktore mozna postawic na rowni z pojeciem lenistwa, choc
> roznia sie one od lenistwa aktywnoscia.
tam nie ma aktywości, naprawdę
> Troche nie zgadzam sie z podejsciem twierdzacym, ze takie zachowanie
> wynika z niecheci do podejmowania decyzji
nie decyzji ale _działań_ które są.. nieco trudniejsze, i nie koniecznie
sprawiają frajdę, zwykły strach przed wysiłkiem
> wszystko jest wzgledne
no niewątpliwie ;)
tylko... jeśłi _wszystko_ jest względne.. to ta teoria TEŻ! ;)
> zawsze mozna udowodnic, ze ciag zdarzen przez jednych ocenianych jako
> ucieczka od ryzyka, dla innych jest podejmowaniem tego ryzyka (osoba z
> fobia spoleczna na przyklad).
ale ja tą osobę znam dobrze, moze nawet najlepiej ze wszystkich osób...
> Ogolnie - pomeczyl bym znajomego sesjami skladajacymi sie wylacznie z
> pytan (otwartych?) - tak to juz jest - kiedy ktos inny mowi ci zes glupi
> (oczywiscie to przenosnia) to sie obrazisz, kiedy sam na to wpadniesz
> (nawet na drodze odpowiedzi na pytania), jakos latwiej to akceptujesz.
ale on to wie :( pytanie tylko, jak go z tego wyrwać?
|