Data: 2000-05-09 13:46:48
Temat: Odp: Odp: Studium
Od: "Maciej Bogucki" <b...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Apik <a...@c...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@c...pl...
> I jak było?
Bylo super.
1. Po szkole sanatoryinej, 2-ch latach zwyklej podstawowki, roku w LO gdzie
nauczyciele miast praw dynamiki i zagadnien czerwonych krwinek namawiali
moja matke na terapie zajeciowa dla mnie lub szpital zamkniety i wielu
perypetiach przezylem szok. Nic nie bylo problemem. Indywidualny egzamin,
obecnosc, zadania. Jedno jest wazne umie czy nie. Oczywiscie jak wszedzie z
jednym dogadalem sie pisemnie, z innym ustnie, jeszcze ktorys zagiol na mnie
parol. Ale takie jest zycie.
2. Mala szkola - duza monotonia, duza szkola - malo nudy. Studiowalem na
wroclawskim uniwersytecie i nie musialem ograniczac sie do swego instytutu,
kierunku, wydzialu, swej uczelni. Teraz pracuje na malej filii duzej uczelni
i obserwuje tutejszych studentow. Kociol maly, duza temperatura, gesta
atmosfera.
3. Jesli ktos ma mozliwosci niech wezmie pod uwage, ze studia to nie tylko
twierdzenia, dowoty, zalozenia ale zycie gdzie czlek musi dbac sam o siebie.
Takiej szkoly zycia jak tam nie mialem nigdy i bylo to piekne.
Jeszcze cos?
Przepraszam za ortografie (a raczej jej brak)
Maciek
|