> dziekuje za odpowiedz.
> takie zmeczenie obserwuje juz od kilku lat (2-3). okolo 5 lat
> wczesniej poziom bilirubiny mialem w normie - 1.2.
> wyczytalem w ksiazkach, ze poziom powyzej 1.8 (utrzymujacy sie powyzej
> jakiegos okresu czasu) wywoluje zoltaczke.
> rano tez mi jest ciezko wstac (gdzies od pol roku ledwo zwlekam sie z
> lozka) - moge spac po 12 godzin.
> mialka mam lekko zazolcone (lekaz powiedzial, ze tak musi byc i tyle)
> - ja sie tego obawiam. kiedy wstane oczy mam przekrwione jak diabli.
> mam pytanie dotyczace HCV. czy w okresie pojawienia sie pierwszych
> objawow/dolegliwosci (bole w prawym podzebrzu/zmeczenie) sa juz obecne
> w organizmie przeciwciala HCV?

Faktem jest ze jak mialem 14 lat a to sie zaczelo strasznie spadla mi chec
do zycia i wogole czulem sie apatycznie. O ile pamietam to cale wakacje 1989
roku przechodzilem obolaly ale olalem ten bol i minal bo i tak do piachu i
tak wiec nie ma co sie tym stresowac. Wszystko przemilczalem i sie nawet nie
badalem.
Jak mialem 17 lat nastapil drugi etap wtedy juz bez bolu ale za to zaczalem
cierpiec na oczy ale szybko to minelo a przy okazji zdiagnozowano wysoka
bilirubine dzieki czemu uniknalem pozniej wojska.
Dzisiaj juz nie jest tak strasznie ale nie jest tez idealnie. Przez to
zawalilem polibude bo nie chcialo mi sie wstawac na wyklady (wiadomo
wojsko - jak nie wisi miecz to nie zalezy) . Wogole nie chce mi sie zyc, nie
mialem nigdy dziewczyny a mam juz 25 lat.


--
#UIN 82131884