Data: 2002-01-02 15:19:30
Temat: Odp: PILNE! Jak odzyskac rownowage?
Od: "Konrad Milczar" <y...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bartek napisał:
> Dodam jeszcze, ze bardzo bym chcial, by mi zaufala i uwierzyla, ze
potrafie
> jej i w tym przypadku pomoc. Bo wlasnie caly czas mnie przekonuje, ze nie
> moge jej pomoc. A ja mysle, ze moge, tylko jeszcze nie wiem dokladnie jak.
> Jak ja przekonac o tym, ze moge jej pomoc? Mysle, ze to bedzie polowa
> sukcesu, jesli uwierzy w to, ze ja, najblizsza jej osoba, potrafie jej
> pomoc. A potem pojdzie juz jakos mam nadzieje, bo przynajmniej zlapie z
nia
> kontakt.
Wiem jak trudno jest żyć w przeświadczeniu, że bliska osoba cierpi a samemu
nie jest się w stanie zrobić nic aby odwrócić taki stan rzeczy. Niestety
taka jest rzeczywistość - nie wszystkiego możemy dokonać tylko dlatego, że
bardzo tego pragniemy. Niekiedy ślepa wiara we własny potencjał może
sprawić, że nie osiągniemy niczego a nawet stracimy to co już mieliśmy. Może
istotnie nie jesteś w stanie jej pomóc? Może nikt tego nie potrafi? Może
tylko ona sama... Jednak musisz mieć świadomość, że jeśli nawet nie uda Ci
się wyciągnąć jej z tego bagna własnymi siłami to i tak jesteś osobą, której
obecność jest jej teraz bardzo potrzebna a być może nawet ...niezbęda.
Jeżeli zamierzasz skorzystać z rady Jacka i z jej podobnych, musisz być
bardzo ostrożny. Nie wmawiaj jej, że jest chora i że potrzebuje lekarza. To
nie prawda! Ona potrzebuje ciepła... szczęścia i spokoju... To pierwsze
możesz jej zapewnić, lecz pozostałych dwojga musi się sama na nowo nauczyć.
Na to potrzeba dużo więcej czasu i cierpliwości niż potrzebuje nurek przy
wynurzaniu się z zimnej i ciemnej otchłani. Pamiętaj, że tak jak nurkowi
potrzebny jest tlen, tak i jej potrzebna jest miłość - bez niej nie zobaczy
światła. Bądź cierpliwy i silny ...i nie trać wiary nawet jeśli jej uśmiech
będzie tylko uśmiechem kącikami warg...
Trzymaj się Stary, będzie dobrze! :)
Konrad_
|