Data: 2000-04-28 10:57:14
Temat: Odp: PRAWDA A ZDRADA !!!
Od: "Robinet" <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie chodziło mi o takie kobiety, które np. żyją ze świadomoscią że są
> zdradzane. Takich jest zapewne mnóstwo. Chodziło mi o takie, które
> potrafiłyby naprawdę 1. zrozumieć, 2. przebaczyć, 3. ZAPOMNIEĆ. Skąd inąd
> wiem, że ja to potrafię. I znikąd inąd, jak z relacji, deklaracji i
> manifestacji kobiet wiem, że uznają one taką sytuację za niemożliwą i
> normatywnie niesłuszną (czyt. niepożądaną).
No tak - podejscie "rozumiejace" :) - kto wie, moze bysmy sie "dogadali" ;)
?
Ale ja jeszcze chyba nie osiagnalem takiego stopnia wtajemniczenia ;). Moze
studia psychologiczne sprzyjaja takiemu mysleniu, jak Twoje (chodzi mi
konkretnie o przestrzeganie owych trzech punktow) ? Jak sadzisz?
Pozdrawiam,
Marcin D.
|