PRAWDA A ZDRADA !!!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-04-23 06:59:59

Temat: PRAWDA A ZDRADA !!!
Od: "TRABUL" <9...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Z okazji Swiat.........cos z zycie !!!
W wypadku zdrady ......nigdy, pod zadnym pozorem nie mozna sie do niej
przyznawac !!! Dla drugiej strony zawsze jest lepsza niepewnosc, niz pelna
swiadomosc zaistnialego faktu !!! Klamstwo dostatecznie czesto i z
przekonaniem powtarzane staje sie do przelkniecia !!!
To co napisalem na pewno nie jest "szczytne", ale z pewnoscia jest
"zyciowe" !!!

Z HARCERSKIM POZDROWIENIEM

TRABUL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-04-23 07:51:02

Temat: Odp: PRAWDA A ZDRADA !!!
Od: "j23" <j...@a...phils.uj.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lubisz prowokowac, prawda?:)
Pozdrawiam
j23

Ps. A Twoja ksywka to skrot od "trabulmejker"? ;>

Użytkownik TRABUL <9...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:PbxM4.31854$h...@n...tpnet.pl...
> Z okazji Swiat.........cos z zycie !!!
> W wypadku zdrady ......nigdy, pod zadnym pozorem nie mozna sie do niej
> przyznawac !!! Dla drugiej strony zawsze jest lepsza niepewnosc, niz pelna
> swiadomosc zaistnialego faktu !!! Klamstwo dostatecznie czesto i z
> przekonaniem powtarzane staje sie do przelkniecia !!!
> To co napisalem na pewno nie jest "szczytne", ale z pewnoscia jest
> "zyciowe" !!!
>
> Z HARCERSKIM POZDROWIENIEM
>
> TRABUL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-23 10:24:49

Temat: Re: PRAWDA A ZDRADA !!!
Od: Ronan <r...@d...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 23 Apr 2000 06:59:59 GMT, "TRABUL" <9...@p...onet.pl> wrote:

>W wypadku zdrady ......nigdy, pod zadnym pozorem nie mozna sie do niej
>przyznawac !!! Dla drugiej strony zawsze jest lepsza niepewnosc, niz pelna
>swiadomosc zaistnialego faktu !!!

NIe obawiasz się, że trochę przesadzasz (z "zawsze")? Sam byłem dwukrotnie w
takiej sytuacji (tj. domniemania zdrady) i wiem, że wolałem prawdę. Po jej
usłyszeniu czułem siędużo lepiej i potrafiłem tę osobę traktować poważniej.
Z drugiej zaś strony, nie spotkałem jeszcze kobiety, która umiałaby
"przełknąć" zdradę...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-23 11:05:47

Temat: Odp: PRAWDA A ZDRADA !!!
Od: "TRABUL" <9...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik j23 <j...@a...phils.uj.edu.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:GXxM4.31897$h...@n...tpnet.pl...
TRABUL wrote:

> Lubisz prowokowac, prawda?:)
> Pozdrawiam

Lepsze to............ niz puszczac "gnioty" na grupe :-)))

TRABUL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-23 11:58:52

Temat: Odp: PRAWDA A ZDRADA !!!
Od: "TRABUL" <9...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Ronan <r...@d...uni.wroc.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:t...@4...com..
.
TRABUL wrote:

> >W wypadku zdrady ......nigdy, pod zadnym pozorem nie mozna sie do niej
> >przyznawac !!! Dla drugiej strony zawsze jest lepsza niepewnosc, niz
pelna
> >swiadomosc zaistnialego faktu !!!
>
> NIe obawiasz się, że trochę przesadzasz (z "zawsze")? Sam byłem dwukrotnie
w
> takiej sytuacji (tj. domniemania zdrady) i wiem, że wolałem prawdę. Po jej
> usłyszeniu czułem siędużo lepiej i potrafiłem tę osobę traktować
poważniej.
> Z drugiej zaś strony, nie spotkałem jeszcze kobiety, która umiałaby
> "przełknąć" zdradę...

Masz racje.............. zawsze, czy nigdy, to nie sa dobre slowa !!!
Z meskiego punktu widzenia trzeba isc w zapart...................naiwnoscia
byloby oczekiwac na przebaczenie bez dalszych konsekwencji III Lepiej klamac
i liczyc, ze w koncu nam uwierzy !!! Kobiety maja swoj sposob rozumowania i
nie ma co sie nawet nad tym zastanawiac...................trzeba robic po
swojemu, ale tak zeby bylo dobrze na obydwie strony !!!.............

TRABUL

TRABUL

TRABUL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-23 14:49:37

Temat: Odp: PRAWDA A ZDRADA !!!
Od: "j23" <j...@a...phils.uj.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

> U?ytkownik j23 <j...@a...phils.uj.edu.pl> w wiadomo?ci do grup
dyskusyjnych
> napisa3:GXxM4.31897$h...@n...tpnet.pl...
> TRABUL wrote:
>
> > Lubisz prowokowac, prawda?:)
> > Pozdrawiam
>
> Lepsze to............ niz puszczac "gnioty" na grupe :-)))
>
No, zgadzam sie, tylko ze prowokacja tez moze byc gniotem :))))) i czesto
nim jest.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-23 15:22:26

Temat: Odp: PRAWDA A ZDRADA !!!
Od: "TRABUL" <9...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik j23 <j...@a...phils.uj.edu.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:54EM4.32668$h...@n...tpnet.pl...
TRABUL wrote:

> > > Lubisz prowokowac, prawda?:)
> > > Pozdrawiam
> >
> > Lepsze to............ niz puszczac "gnioty" na grupe :-)))
> >
> No, zgadzam sie, tylko ze prowokacja tez moze byc gniotem :))))) i czesto
> nim jest.

Powiedz cos do tematu.................bo to co jest, to slepa droga !!!

TRABUL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-23 16:32:52

Temat: Odp: PRAWDA A ZDRADA !!!
Od: "j23" <j...@a...phils.uj.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

> U?ytkownik j23 <j...@a...phils.uj.edu.pl> w wiadomo?ci do grup
dyskusyjnych
> napisa3:54EM4.32668$h...@n...tpnet.pl...
> TRABUL wrote:
>
> > > > Lubisz prowokowac, prawda?:)
> > > > Pozdrawiam
> > >
> > > Lepsze to............ niz puszczac "gnioty" na grupe :-)))
> > >
> > No, zgadzam sie, tylko ze prowokacja tez moze byc gniotem :))))) i
czesto
> > nim jest.
>
> Powiedz cos do tematu.................bo to co jest, to slepa droga !!!

Dobrze juz, dobrze. Byc moze przemawia przeze mnie lek przed zyciem w
klamstwie. Wiem jedno, wbrew temu co spiewa Bartosiewicz, ja nie chce mojego
zycia budowac na klamstwie, niezaleznie od tego czy to ja mialabym byc jego
ofiara (tak, ofiara!) czy tez tworca. Klamstwo, niewazne czy w dziedzinie
zdrady partnerskiej, czy w jakiejkolwiek innej dziedzinie jest obrzydliwe i
nie mozna na jego bazie niczego zbudowac. Tzn. zbudowac mozna, ale taka
watpliwej jakosci konstrukcja niechybnie sie zawali i to z wielkim loskotem.
A swoja droga, poddales mi Trabulmejkerze pomysl na jedno z pytan do
badania (jakie przyjdzie mi lada dzien przeprowadzic), za co dziekuje i
pozdrawiam

j23

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-24 04:28:55

Temat: Odp: PRAWDA A ZDRADA !!!
Od: "TRABUL" <9...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik j23 <j...@a...phils.uj.edu.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:UAFM4.32993$h...@n...tpnet.pl...
TRABUL wrote:

> > > > > Lubisz prowokowac, prawda?:)
> > > > > Pozdrawiam
> > > >
> > > > Lepsze to............ niz puszczac "gnioty" na grupe :-)))
> > > >
> > > No, zgadzam sie, tylko ze prowokacja tez moze byc gniotem :))))) i
> czesto
> > > nim jest.
> >
> > Powiedz cos do tematu.................bo to co jest, to slepa droga !!!
>
> Dobrze juz, dobrze. Byc moze przemawia przeze mnie lek przed zyciem w
> klamstwie. Wiem jedno, wbrew temu co spiewa Bartosiewicz, ja nie chce
mojego
> zycia budowac na klamstwie, niezaleznie od tego czy to ja mialabym byc
jego
> ofiara (tak, ofiara!) czy tez tworca. Klamstwo, niewazne czy w dziedzinie
> zdrady partnerskiej, czy w jakiejkolwiek innej dziedzinie jest obrzydliwe
i
> nie mozna na jego bazie niczego zbudowac. Tzn. zbudowac mozna, ale taka
> watpliwej jakosci konstrukcja niechybnie sie zawali i to z wielkim
loskotem.
> A swoja droga, poddales mi Trabulmejkerze pomysl na jedno z pytan do
> badania (jakie przyjdzie mi lada dzien przeprowadzic), za co dziekuje i
> pozdrawiam

Ogolnie to bardzo ladnie napisane i trudno sie z tym nie zgodzioc :-))).
Jednakze zycie i natura ludzka sa takie jakie sa i trudno cos na to poradzic
!!! Nie wiem czy np. bedac w stalym zwiazku, zdecydowalbys sie powiedzies o
jakims przelotnym "wyskoku ", ktory nie ma dla Ciebie zadnego znaczenia, a
ktory zaistnial dzieki chwili, hormonom czy C2H5OH, czy tez wszystkim tym
czynnikom razem wzietym ! Nie chce tu mowic o problemach, ktore maja zwiazki
z innych powodow np. zdrowotnych czy psychologicznych, a konsekwencja
ktorych jest np. niemoznosc czy niechec do wspolzycia seksualnego przez
dlugi czas !!! Czy w sytuacji, gdy nam zalezy na partnerze mimo przejsciowej
jego niemoznosci, nie lepiej jest dac ujscie swoim potrzebom w sposob
"tajny" i konsekwentnie sie tej "tajnosci" trzymac ???
Prawda to piekna rzecz, tylko ze jak i wszystko trzeba ja umiejetnie
stosowac..........bo rownie dobrze moze budowac z wielko sila, jak i z
jeszcze wieksza niszczyc !!! Oczywiscie do tak selektywnego stosowania
prawdy trzeba miec pewne wyrobienie i wyczucie !!! Nie da sie takich
sytuacji wlozyc w schemat i jasno okreslic kiedy, co, jak.
Wcale nie jestem dumny z tego, ze mam takie stanowisko w tej sprawie !!!,
ale zycie to nie "drut" i zawsze sie "prosto" po prostu nie da !!! Sa wybory
!!!..............bez przerwy...............

TRABUL

P.S.
TRABULMEJKER ???.............
TRABUL..............pochodzi od angielskiego slowa
trouble..............klopot. Ksywke ta nadali mi kolesie i tak juz zostalo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-24 08:41:20

Temat: ZDRADA A SOCJOBIOLOGIA (odp.: PRAWDA A ZDRADA !!!)
Od: "j23" <j...@a...phils.uj.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

U?ytkownik TRABUL <9...@p...onet.pl> w wiadomo?ci do grup dyskusyjnych
napisa3:b4QM4.34078$h...@n...tpnet.pl...
> Ogolnie to bardzo ladnie napisane i trudno sie z tym nie zgodzioc :-))).
> Jednakze zycie i natura ludzka sa takie jakie sa i trudno cos na to
poradzic
> !!! Nie wiem czy np. bedac w stalym zwiazku, zdecydowalbys sie powiedzies
o
> jakims przelotnym "wyskoku ", ktory nie ma dla Ciebie zadnego znaczenia, a
> ktory zaistnial dzieki chwili, hormonom czy C2H5OH, czy tez wszystkim tym
> czynnikom razem wzietym !

Byc moze plec, jaka reprezentuje jest bardziej zniewolona przez swoje
Superego i czesciej kieruje sie tzw. rozsadkiem, jednak nie chcialabym w to
mieszac psychoanalizy. Wystarczy na to spojrzec z socjobiologicznego punktu
widzenia i wszystko staje sie jasne: mezczyzna ma tylko 1 cel (zupelnie jak
wc piker hehehe, wybacz mi to porownanie :), mianowicie zaplodnic jak
najwieksza liczbe samic, tak zeby jego material genetyczny byl jak
najliczniej reprezentowany w nastepnym pokoleniu. Kobieta natomiast wybiera
sobie 1 (optymalnego z jej punktu widzenia) samca, ktory zapewni opieke i
bezpieczenstwo jej i potomstwu. Istnieja rzecz jasna odstepstwa od tej
reguly, ale to juz inna historia. Po co ja tu o tym wszystkim pisze? Ano po
to, zeby zwrocic uwage na to, ze zdrada jest, IMO, czesciej problemem
mezczyzn niz kobiet a w swietle tez stawianych przez socjobiologie jest to
calkiem logiczne.
Zastanawiajace jest, czy istnieje jakis ewolucyjnie uksztaltowany,
"psychiczny" korelat tego biologicznego stanu rzeczy? Np. taki, ze kobieta
bylaby bardziej sklonna zaakceptowac "przelotny wyskok" swojego samca, niz
na odwrot. Jest to godne zbadania, i to nie tylko z punktu widzenia pytania
"Czy nalezy sie przyznawac do zdrady?" .....

> Nie chce tu mowic o problemach, ktore maja zwiazki
> z innych powodow np. zdrowotnych czy psychologicznych, a konsekwencja
> ktorych jest np. niemoznosc czy niechec do wspolzycia seksualnego przez
> dlugi czas !!! Czy w sytuacji, gdy nam zalezy na partnerze mimo
przejsciowej
> jego niemoznosci, nie lepiej jest dac ujscie swoim potrzebom w sposob
> "tajny" i konsekwentnie sie tej "tajnosci" trzymac ???
> Prawda to piekna rzecz, tylko ze jak i wszystko trzeba ja umiejetnie
> stosowac..........bo rownie dobrze moze budowac z wielko sila, jak i z
> jeszcze wieksza niszczyc !!! Oczywiscie do tak selektywnego stosowania
> prawdy trzeba miec pewne wyrobienie i wyczucie !!! Nie da sie takich
> sytuacji wlozyc w schemat i jasno okreslic kiedy, co, jak.
> Wcale nie jestem dumny z tego, ze mam takie stanowisko w tej sprawie !!!,
> ale zycie to nie "drut" i zawsze sie "prosto" po prostu nie da !!! Sa
wybory
> !!!..............bez przerwy...............
>
> TRABUL
>
> P.S.
> TRABULMEJKER ???.............
> TRABUL..............pochodzi od angielskiego slowa
> trouble..............klopot. Ksywke ta nadali mi kolesie i tak juz
zostalo.

Dobrze kombinujesz, bo slowo "troublemaker" to jak najbardziej angielskie
slowo :>
--
Pozdrawiam
j23

"Consuetudo est altera natura" (Cycero)