Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Papierosy i piwo.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Papierosy i piwo.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-07-02 13:31:34

Temat: Papierosy i piwo.
Od: "mIrO" <a...@g...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich,

po pobycie w Holandii na IMUNA 2001 (looknijcie na www.imuna.nl) nasuwa mi
sie pewne pytanie.

Mianowicie, czy zakazy sprzedazy papierosow i piwa mlodzizy do lat 18 maja
sens. Moze powiem inaczej, chyba nie maja, ale jaki wplywa na nas (mlodziez)
maja te zakazy, czy nie zachecaja do sprobowania zakazanego owocu?

Holendrow nikt nie gani za palenie. Papierosy moga palic, kiedy chca.
Pietnastoletnia dziewczyna miala podczas obrad caly czas paczke papierosow
na stole, zawsze mogla wyjsc i zapalic przed szkola. A moj kolega ze szkoly
(lat 18), natknal sie na nasza nauczycielke i juz mu najprawdopodobniej
poleca po zachowaniu.

Sam nie pale, ale mnie to wkurza. Jak mozna zabraniac doroslemu czlowiekowi
prawa wyboru?

Podobnie z piwem. Co szkole obchodzi, co ja pije po lekcjach? Czemu moga mi
grozic sankcje za to, ze nauczyciel zobaczy mnie pijacego gdzies w pubie
piwo.

Czy tu nie zostaly pomylone funkcje szkoly, ktora powinna uczyc a nie
wychowywac?

Takie zachowanie szkoly powoduje jedynie co raz wiekszy bunt, a z cala
pewnoscia palacze nie przestana palic, a ja nie odmowie sobie od czasu do
czasu piwa.

Wyjezdzajac za granice i wracajac do Polski, stwierdzam, ze nasz kraj jest
chory. I to bardzo chory.

mIrO


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-07-02 14:00:28

Temat: Re: Papierosy i piwo.
Od: "kohol" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik mIrO <a...@g...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9hpt3b$jht$...@s...icm.edu.pl...
> Mianowicie, czy zakazy sprzedazy papierosow i piwa mlodzizy do lat 18 maja
> sens. Moze powiem inaczej, chyba nie maja, ale jaki wplywa na nas
(mlodziez)
> maja te zakazy, czy nie zachecaja do sprobowania zakazanego owocu?

Na mnie zakaz mial wplyw: po prostu uznalam, ze zakazuja mi picia/palenia
ludzie, ktorzy sie lepiej niz ja znaja na sprawie : ). Zakaz mnie nie
zachecal. Nie zachecal tez wielu moich znajomych.

> Sam nie pale, ale mnie to wkurza. Jak mozna zabraniac doroslemu
czlowiekowi
> prawa wyboru?

DOROSLEMU!

> Podobnie z piwem. Co szkole obchodzi, co ja pije po lekcjach? Czemu moga
mi
> grozic sankcje za to, ze nauczyciel zobaczy mnie pijacego gdzies w pubie
> piwo.

Szkola ma za zadanie m.in. wychowywac i dbac o prawidlowy rozwoj (takze np.
ruchowy - stad wuef : )). Ma pewne zobowiazania wobec panstwa i podatnikow.

> Czy tu nie zostaly pomylone funkcje szkoly, ktora powinna uczyc a nie
> wychowywac?

Dlaczego uwazasz, ze nie powinna wychowywac? To dlaczego wychowawca to
wychowawca? Po co sa oceny za sprawowanie?

> Takie zachowanie szkoly powoduje jedynie co raz wiekszy bunt, a z cala
> pewnoscia palacze nie przestana palic, a ja nie odmowie sobie od czasu do
> czasu piwa.

Ale moze ktos rozsadny sobie odmowi dzieki takiemu zachowaniu szkoly : )

Pozdrawiam
--
* * * * * * * * * * *
Choose your future.
Choose life.
* * * * * * * * * *

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-02 14:13:02

Temat: Re: Papierosy i piwo.
Od: "singa" <s...@e...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

a kto powiedzial ze czlowiek staje sie dorosla i odpowiedzialna jednostka w
wieku lat 18 ?!?!?! ..............
to jest tylko status quo

singa`er


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-02 14:26:39

Temat: Re: Papierosy i piwo.
Od: "mIrO" <a...@g...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Na mnie zakaz mial wplyw: po prostu uznalam, ze zakazuja mi picia/palenia
> ludzie, ktorzy sie lepiej niz ja znaja na sprawie : ). Zakaz mnie nie
> zachecal. Nie zachecal tez wielu moich znajomych.

OK, mnie tez nie zacheca. Najzwyklej w swiecie lubie od czasu do czasu wypic
piwo i nie zycze sobie, zeby mi tego ktos zabranial, a juz najmniej szkola
(i jeszcze straszyc beda jakimis bezsensownymi ocenami z zachowania),
jezeli zgadzaja sie na to rodzice. Kto ma wladze rodzicielska? Szkola czy
moi rodzice?

> DOROSLEMU!
OCZYWISCIE, wg. polskiego prawa doroslemu.

> Szkola ma za zadanie m.in. wychowywac i dbac o prawidlowy rozwoj (takze
np.
> ruchowy - stad wuef : )). Ma pewne zobowiazania wobec panstwa i
podatnikow.

JAAASSSNNNNEEEE, tylko szkoda ze mialem w tym roku tak beznadziejnego
nauczyciela z angielskiego, ze sie cofnelismy i nic nie moglismy z tym
zrobic. Nie mowiac o tym, ze w zwiazku z nowa matura chce zdawac 2 dodatkowe
przedmioty, a szkola daje mi mozliwosc przygotowania tylko z jednego. Gdzie
te obowiazki wzgledem podatnikow? Okaze sie, ze przez te obowiazki, moi
rodzice beda musieli mi placic za korki z chemii, albo bede sie
przygotowywac do matury samemu.
To sa obowiazki szkoly wobec panstwa i podatnikow. Marnowanie zdolnej
mlodziezy i "bezplatne" szkolnictwo. SUUUUPPPPPPEEEERRRRRRR

A te 2 godziny wuefu to se moga wsadzic, jezeli ja mam tyle nauki, ze nia
mam czasu isc na rower, czy pograc w pilke, czy isc na lyzwy.

> Dlaczego uwazasz, ze nie powinna wychowywac? To dlaczego wychowawca to
> wychowawca? Po co sa oceny za sprawowanie?

Wychowawca powinien kontrolowac nasze oceny i informowac rodzicow, jezeli
cos jest nie tak (przyklad: Wielka Brytania). Wychowywanie przez szkole jest
reliktem poprzedniej epoki, gdzie panstwo wzielo na siebie bardzo duzo, a
obecnie nie da sie tego przeprowadzac.
To rodzice maja nas wychowywac, a nie szkola. Moja mama pracuje w
przedszkolu. Chodza tam takie dzieci, ze zadna szkola juz ich nie wychowa, a
maja dopiero po 5 (6) lat. Ale widac rodzice czekaja, az szkola zacznie im
dzieci wychowywac, a sami sie tym nie przejmuja.


> Ale moze ktos rozsadny sobie odmowi dzieki takiemu zachowaniu szkoly : )

Ta aluzja byla, hmmm, niegrzeczna delikatnie mowiac.


> Pozdrawiam

ja takze
mIrO

p.s.
bardzo milo jest wrocic do Polski i zobaczyc polskie piekielko: dresiarzy
przemierzajacych osiedla w poszukiwaniu ofiar, zuli pod sklepami z alkoholem
etc.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-02 14:41:42

Temat: Re: Papierosy i piwo.
Od: "mIrO" <a...@g...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> a kto powiedzial ze czlowiek staje sie dorosla i odpowiedzialna jednostka
w
> wieku lat 18 ?!?!?! ..............
> to jest tylko status quo

Owszem, niektorzy moga byc odpowiedzialni wczesniej, inni pozniej. Czasami
wcale.

Co nie znaczy, ze nalezy nas prowadzic za raczke. Naprawde wole, jezeli sie
mnie prosi o zrobienie czegos, a nizeli kaze mi sie to zrobic (badz
zabrania).

mIrO


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-02 15:11:57

Temat: Re: Papierosy i piwo.
Od: "kohol" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik mIrO <a...@g...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9hq0ak$mj8$...@s...icm.edu.pl...
> OK, mnie tez nie zacheca. Najzwyklej w swiecie lubie od czasu do czasu
wypic
> piwo i nie zycze sobie, zeby mi tego ktos zabranial, a juz najmniej szkola
> (i jeszcze straszyc beda jakimis bezsensownymi ocenami z zachowania),
> jezeli zgadzaja sie na to rodzice. Kto ma wladze rodzicielska? Szkola czy
> moi rodzice?

Rodzicielska - rodzice. A co z wladza ustawodawcza? To nawet nie jest
kwestia szkola, ktora Co czegos zabrania. To jest kwestia bardziej
"odgornych" ustalen.

> > DOROSLEMU!
> OCZYWISCIE, wg. polskiego prawa doroslemu.

A wedlug wieku rozwojowego?

> > Dlaczego uwazasz, ze nie powinna wychowywac? To dlaczego wychowawca to
> > wychowawca? Po co sa oceny za sprawowanie?
>
> Wychowawca powinien kontrolowac nasze oceny i informowac rodzicow, jezeli
> cos jest nie tak (przyklad: Wielka Brytania). Wychowywanie przez szkole
jest
> reliktem poprzedniej epoki, gdzie panstwo wzielo na siebie bardzo duzo, a
> obecnie nie da sie tego przeprowadzac.

Ale wychowawca wciaz powinien byc wychowawca. Dzieki silom wyzszym, zawsze
mialam fantastycznych wychowawcow. Szkoda, jezeli ci dzisiejsi nie potrafia
byc przyjaciolmi mlodzizy.

> To rodzice maja nas wychowywac, a nie szkola. Moja mama pracuje w
> przedszkolu. Chodza tam takie dzieci, ze zadna szkola juz ich nie wychowa,
a
> maja dopiero po 5 (6) lat. Ale widac rodzice czekaja, az szkola zacznie im
> dzieci wychowywac, a sami sie tym nie przejmuja.

Pewnie niektorzy czekaja : ) Szkoda...

> > Ale moze ktos rozsadny sobie odmowi dzieki takiemu zachowaniu szkoly : )
>
> Ta aluzja byla, hmmm, niegrzeczna delikatnie mowiac.

Tam na koncu jest "usmiech".

Pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-02 15:21:20

Temat: Re: Papierosy i piwo.
Od: "Elliss" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "mIrO" <a...@g...net.pl> napisał w wiadomości
news:9hpt3b$jht$1@sunsite.icm.edu.pl...

> Mianowicie, czy zakazy sprzedazy papierosow i piwa mlodzizy do lat 18 maja
> sens. Moze powiem inaczej, chyba nie maja, ale jaki wplywa na nas
(mlodziez)
> maja te zakazy, czy nie zachecaja do sprobowania zakazanego owocu?

Ja uwazam (sama podpalalam w liceum), ze zaden zakaz dla mnie przeynajmniej
nie stanowil problemu w szkole sredniej.
W sumie cala nasza klasa robila co chciala mimo, ze zakazow bylo mnostwo...
Kazdy poprostu musi to przezyc... uciczki z lekcji, papierosy, piwo,
wodka... dopiero wtedy bedzie mogl wybrac czy to mu sie podoba, czy nie...
Zalezy jak kto chce, zeby go ludzie postrzegali.
Ja chce, zeby mnie postrzegano jako osobe przede wszystkim bez nalogow,
ktora prowadzi zdrowy tryb zycia i dlatego nie pale...
Teraz wogole jest lepiej jak kidys w szkolach... jest moda na niepalenie
(ew. tylko dla szpanu) mlodziez jak bardziej dojrzala, wie czego chce,
rozumie na czym zycie polega. Oczywiscie sa wyjatki, ale ja osobiscie
uwazam, ze wcale nie jest tak zle.
Teraz wszedl zakaz spozywania napojow alkoholowych i palenia w miejscach
publicznych... nawet w jakims miescie policja i straz miejska sciga za
klniecie!!!
Takie zakazy sa bezzensowne, bo nie sa egzekwowalne... Poza tym jakie to sa
te brzydkie slowa??? Ma ktos jakis spis?

El



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-02 16:02:24

Temat: Re: Papierosy i piwo.
Od: <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> (lat 18), natknal sie na nasza nauczycielke i juz mu najprawdopodobniej
> poleca po zachowaniu.

No i co z tego? Jak pamietam to za dawnych szkolnych czasow DOKLADNIE mi to
zwisalo co tam bedzie napisane. Przeciez od tego NIC A NIC nie zalezy. Zawsze
mialem z tego co najmniej 4 (za nic nie pamietam jak sie to nazywa?
wyrozniajace? poprawne?), ale jakby byla dwoja to bym prawdopodobnie nawet tego
nie zauwazyl. A juz na pewno nie zwrocil uwagi na tyle zeby sie przejmowac.

> Sam nie pale, ale mnie to wkurza. Jak mozna zabraniac doroslemu czlowiekowi
> prawa wyboru?

Nie mozna, z reszta nie maja zadnych mechanizmow zeby zmusic - poza "obnizeniem
zachowania" - smiech na sali.

> Czy tu nie zostaly pomylone funkcje szkoly, ktora powinna uczyc a nie
> wychowywac?

w 100% sie zgadzam. "Wychowanie w szkole" mialo na celu indoktrynacje dzieci w
PRL pozostajacej pod okupacja ZSRR.
Jakiekolwiek proby "wychowywania" i dyskusji na tematy inne niz zwiazane z
przedmiotem lekcji to po prostu marnowanie czasu i ingrencja w prywatne sprawy.
Dopiero studia mi sie podobaly - wreszcie nikogo nie obchodzilo czy cos robie
czy nie robie - wazny byl wynik na egzaminie i ABSOLUTNIE NIC WIECEJ. I tak
powinno byc.
To "wychowywanie" szkoly zawsze dokladnie olewalem za pomoca "mow jak najmniej,
jezeli nie ma absolutniej koniecznosci to nie rozmawiaj z tzw. wychowawca
wcale". I skutek - wszyscy byli zadowoleni, a ja mialem wzgledny spokoj i 4 z
zachowania.

> Wyjezdzajac za granice i wracajac do Polski, stwierdzam, ze nasz kraj jest
> chory. I to bardzo chory.

To pomieszkaj sobie troche w USA to dopiero zobaczyc co znacza restrykcje w
sprzedazy alkoholu. Mi czasami w Massachusetts probowali odmowic sprzedazy - bo
paszport nie jest wystarczajaco wiarygodnym dokumentem tozsamosci (!!!! po
klotniach i wolaniu kierownika sklepu zwykle sie udawalo). W New York City
nawet nie wejdziesz do pubu bez skonczonych 21 lat. W stanie New Hampshire maja
obowiazek legitymowac kazdego kto wyglada na mniej niz 35 lat!

mSz


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-02 16:11:36

Temat: Re: Papierosy i piwo.
Od: "krzysztof" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "mIrO" <a...@g...net.pl> napisał w wiadomości
news:9hq0ak$mj8$1@sunsite.icm.edu.pl...

> p.s.
> bardzo milo jest wrocic do Polski i zobaczyc polskie piekielko:
dresiarzy
> przemierzajacych osiedla w poszukiwaniu ofiar, zuli pod sklepami z
alkoholem
> etc.

Sam widzisz, co z Ciebie wyrosnie, jak sie nie bedziesz uczyl! ;)

Krzysztof







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-02 16:12:23

Temat: Re: Papierosy i piwo.
Od: "krzysztof" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "mIrO" <a...@g...net.pl> napisał w wiadomości
news:9hpt3b$jht$1@sunsite.icm.edu.pl...

> Witam wszystkich,

> Mianowicie, czy zakazy sprzedazy papierosow i piwa mlodzizy do lat 18
maja
> sens. Moze powiem inaczej, chyba nie maja, ale jaki wplywa na nas
(mlodziez)
> maja te zakazy, czy nie zachecaja do sprobowania zakazanego owocu?

A czy Twoim zdaniem zakaz sprzedazy narkotykow ma sens?
Czy nie zacheca do sprobowania zakazanego owocu?

> Holendrow nikt nie gani za palenie. Papierosy moga palic, kiedy chca.
> Pietnastoletnia dziewczyna miala podczas obrad caly czas paczke
papierosow
> na stole, zawsze mogla wyjsc i zapalic przed szkola. A moj kolega ze
szkoly
> (lat 18), natknal sie na nasza nauczycielke i juz mu
najprawdopodobniej
> poleca po zachowaniu.
> Sam nie pale, ale mnie to wkurza. Jak mozna zabraniac doroslemu
czlowiekowi
> prawa wyboru?

A czy ktos temu doroslemu czlowiekowi nakazuje chodzic do szkoly?
Powyzej 18 rz. przymusu juz nie ma.

> Podobnie z piwem. Co szkole obchodzi, co ja pije po lekcjach? Czemu
moga mi
> grozic sankcje za to, ze nauczyciel zobaczy mnie pijacego gdzies w
pubie
> piwo.

To juz lekka przesada, zgadzam sie.

> Czy tu nie zostaly pomylone funkcje szkoly, ktora powinna uczyc a nie
> wychowywac?

A tu juz musze zaprotestowac: uczyc _i_ wychowywac.
Zauwaz, ze nie kazdego wychowuje dom rodzinny. A bardzo czesto ten dom
demoralizuje.

> Takie zachowanie szkoly powoduje jedynie co raz wiekszy bunt, a z cala
> pewnoscia palacze nie przestana palic, a ja nie odmowie sobie od czasu
do
> czasu piwa.

A ja bym spojrzal na to inaczej: takie chore regulacje sprawiaja, ze
mlody czlowiek uczy sie zycia, uczy sie, ze chore regulaminy nieraz
trzeba naginac i ze nie wszystko na swiecie jest sensownie i logicznie
ulozone. I uczy pewnej umiejetnosci radzenia sobie w zyciu, ktorej w
wielu krajach nam zazdroszcza.
(zaraz odezwa sie pewnie glosy, ze to cwaniactwo itd.).

> Wyjezdzajac za granice i wracajac do Polski, stwierdzam, ze nasz kraj
jest
> chory. I to bardzo chory.

Jeszcze troche sobie pojezdzisz to sie nieco przyzwyczaisz.

Krzysztof







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak powiedziec dziecku...
Test
Rozpoznawanie twarzy
o paleniu zanim stało się nałogiem
Sytuacja w pewnej grupie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »