Agnieszka <g...@i...pl> napisała m.in.:
> Z tym załozeniem dobrej woli innych ludzi to trochę tak jak z założeniem,
ze
> wszyscy za kółkiem są świetnymi kierowcami.

A czy nie jest tak, ze kazdy ma racje? Tylko jaka jest plaszczyzna
odniesienia? Swiat wartosci, przekonan tej osoby, ktora cos robi. I to IMHO
swiat wartosci w chwili robienia. Byc moze, kiedys, kiedys ten swiat bedzie
inny. I byc moze ten czlowiek bedzie sadzil, ze kiedys robil zle, ze
popelnial bledy. Jak wazne wydaje mi sie, by te swiaty wartosci ludzi byly
wzglednie zbiezne. I by starac sie uszanowac swiaty innych. No moze z
pewnym ograniczeniem, bo jesli one wyrzadzaja krzywde innym... Trudno np.
uszanowac swiat wartosci terrorystow

Serdecznosci
Marek