Data: 2006-08-22 22:57:45
Temat: Odp: Pokora? :)
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik michal <6...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:44eb7c34$0$22586$f...@m...aster.pl...
>
> Użytkownik "Sky" napisał w wiadomości
>
> >> >> > Problem w tym że Życie odpłaca dobrem nawet niepokornym... ;)
> >> >> Jesteś pewien?
> >> > Tak. A wiesz dlaczego? ;)
> >> > Bo właściwie wszyscy jesteśmy jednakowo niepokorni /he he który powie
że
> >> > nie! ;) /...a jakoś jeszcze żyjemy...a cóż może być większym dobrem
lub
> >> > darem Życia dla nas jeśli nie Ono samo... ;P
> >> Uważasz, że życie i smierć jest uwarunkowane przez pokorę lub jej brak?
> > Powyżej właśnie stwierdziłem że nie.
>
> No tak. Powyżej stwierdziłeś, że niepokorni, którymi wszyscy jesteśmy
jednakowo,
> żyją jakoś. Ale nikt nie mówił tutaj, że brak pokory nas zabija. Dlatego
> pytałem, czy to jest jakiś warunek według Ciebie. Mniejsza o to.
Mniejsza...
Ale na co miałby być ów warunek?
Że pewien stopień pychy może być już zabójczy?
To zależy chyba od czyjegoś indywidualnego szczęścia lub "przypadku" ;P
W każdym razie sprawdzalność powiedzeń z gatunku: "nosił wilk razy kilka..."
lub "fortuna kołem..." jakoś nam temat "porządkują", przynajmniej
hipotetycznie... ;)
> >> A dlaczego mielibyśmy być wszyscy jednakowo niepokorni? =:o Jesteśmy
> > klonami? :)
>
> > Bo właściwie wszyscy mamy podobny stopień ignorancji wobec tajemnicy
Życia i
> > wprost proporcjonalne do owej osobistej ignorancji mniemanie o swojej
roli w
> > tymże "wydarzenu"... ;)
>
> Ten stopień nas raczej bardzo różni. Tak to widzę. Podobnie różni nas to,
jak
> widzimy siebie (kim jesteśmy) i swoje zadania w życiu (po co żyjemy). :)
To zależy czy przyrównujesz cyfry z zakresu 1-10 do siebie czy owe cyfry z
osobna do nieskończońości ;)
|