Data: 2003-03-18 23:01:19
Temat: Odp: Pornografia
Od: "boniedydy" <b...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik AsiaS <a...@n...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:
> Dla nas to i tak byłoby wszystko jedno, tak jak napisałaś. Ale potrafię
> zrozumieć że dla wierzących ludzi lat pięćdziesiątych zdelegalizowanie
> ich związku i przymus wyobru między życiem z ukochanym, nierzadko
> współrodzicem a życiem w grzechu do końca życia było niewyobrażalnie
> cięzkim problemem.
Nie oni pierwsi, nie oni ostatni. Czy obiła Ci się o uszy historia Anny i
Stanisława Oświecimów?
boniedydy
|