Data: 2003-09-05 21:19:58
Temat: Odp: Rodzinny naturyzm .
Od: "Marcin L" <n...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik kaska <m...@W...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:1...@n...onet.pl...
> > "kasia" <m...@W...com> wrote in message
> > news:10d5.00002994.3f5775c5@newsgate.onet.pl...
> > > uwazam ze poki mieszkacie sami to naturyzm jak najbardziej jest ok.
jednak
> > > jesli wchodzi w gre dziecko, ktore zacznie dorastac i poznawac
anatomie
> > > ludzkiego ciala i co do czego dziala nie jest to na miejscu.
> >
> > A dlaczego nie jest na miejscu?
> >
> > > ja nie wyobrazam sobie swoich rodzicow biegajayh nago po mieszkaniu.
> > wydaje mi
> > > sie to po prostu niesmaczne.
> >
> > A kiedy stoisz przed lustrem w łazience to jest to dla Ciebie
niesmaczne?
> > Czy widok współmałżonka nago jest niesmaczny?
>
> a coz to za porownanie? czy widok siebie nago jest niesmaczny to wogole
cos
> zupelnie innego niz jak widziec swego rodzica chodzacego nago. a co
> wspolmalzonka, partnera czy wogole to juz napisalam co o tym sadze.
> >
> > > poza tym takie cos zajezdza mi kazierodztwem (ang. incest). nie nalezy
sie
> >
> > Nie rozumiem związku ubrania lub jego braku z kazirodztwem. O ile mi
> > wiadomo, kazirodztwo polega na współżyciu płciowym lub ogólnie
zachowaniach
> > seksualnych a nie konwencji ubierania się.
>
> to dla ciebie bycie nagim i eksponowanie swoich stref erogennych nie
kojarzy
> sie z seksualnoscia?
>
> Bardziej erotycznie Kasiu wyglada kobieta w skąpytm bikini niż całkiem
nago.
Marcin
>
> > Czy ludzie, którzy z racji swojego zawodu oglądają ciała inych ludzi,
nie
> > mają przez to szacunku dla swojego ciała?
>
> patolog, lekarz czy tez inny zawod wymagajacy ogledzin ludzkiego ciala to
cos
> zupelnie innego niz nagosc w rodzinie. rodzinna powinna uczyc wlasciwych
> wartosci, chociazby tego ze nagosc jest czyms wlasnym i bardzo prywatnym.
> ja naprawde nie wiem o czym my tu rozmawiamy. mi nawet przez glowe nie
moze
> przejsc ze ktoregos dnia jak sobie nago bym zmywala naczynia moj powiedzmy
7
> letni synek podszedlby pokazal na moja "malgoske" i spytal, mamusiu a co
to?
>
> jest po prostu pewna granica.
> kaska
> Nocoż Kasiu,Ty tak wychowujesz swoje dziecko i masz do tego prawo, a inni
robia to inaczej i tez mają do tego prawo.:)
Zapewniam Cie że dzieci naturystów nie wyrastają na dewiantów. Znamy sporo
rodzin naturystycznych.
Pozdrawiam.
Marcin
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|