Data: 2003-07-06 15:17:15
Temat: Odp: Saletra amonowa a trawnik
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Dirko <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:
> Hejka. Na pewno nie jestem takim ekspertem, jak Ty, ale o ile pojęcie
> "ciśnienie onkotyczne" łatwo znaleźć w podręcznikach fizjologii zwierząt,
> np. "Zarys fizjologii zwierząt", Z. Ewy, PWN, W-wa 1980, to w książkach o
> fizjologii roślin - nie!
Sugerujesz, że tylko zwierzęta są zdolne do wytwarzania białek???
To rewolucja!!!
> Twoje pytanie świadczy o tym, że nie odróżniasz roślin od zwierząt.
> :-( Krew, limfa u roślin? Skąd u Ciebie takie rewelacje? Toż to bzdury.
Pytałem, czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale widzę, że doczytałeś:-))):
> Warunkiem funkcjonowania organizmu roślinnego jako całości jest
przewodzenie
> (transport) substancji pokarmowych, tj. wody, soli mineralnych i zwiazków
> organicznych w obrębie rośliny. Wyróżnia się dwa typy przewodzenia:
> Bliski transport:
> - z komórki do komórki,
> - z niewielką szybkoscią,
> - poprzez tkankę parenchymatyczną.
> Daleki transport:
> - z organu do organu,
> - z dość dużą szybkością,
> - w specjalnych komórkach przewodzacych - naczyniach, cewkach i rurkach
> sitowych
Nic dodać, nic ująć.
> > Nie wiem kto przyjmował taki zwyczaj.
> >
> To nie miałeś nigdy w ręku podręcznika akademickiego, skryptu, czy
> jakiejś publikacji naukowej w fachowym czasopiśmie? Autor podaje spis
> literatury z jakiej korzystał.
A na egzaminie ustnym/pisemnym podawałeś kiedyś nr stron z których się
uczyłeś?
Ja myślę, że mnie egzaminujesz:-) na tytuł eksperta:-))))))
> Dobrą zasadą jest mieć głowę w książkach, a nie książki w głowie.
Bowiem
> pamięć ludzka bywa zawodna. ;-)
:-)Dla mnie dobrą zasadą jest rozumieć to co jest w książkach. Jeśli raz
zrozumiem, to pamiętam co zrozumiałem:-)
> Pozdrawiam wstrząśnięty Ja...cki
J.Bond też wolał wstrząśnięte, a nie zmieszane.
Pozdrawiam
p...@r...pl
|