Data: 2003-02-01 01:29:50
Temat: Odp: Samobojstwo.
Od: "Daro" <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik motto <m...@o...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b1cff1$82j$...@n...telbank.pl...
> Użytkownik "kanguro" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:b1cd8t$4fe$1@news.tpi.pl...
> > a moze tak isc do psychologa?psychiatry?
> I co on powie?? Bajkę o tym jakie to życie jest wspaniałe i jak to
wszystko
> w naszym życiu zależy od nas samych?? O tym że trzeba się postarać??
> Przepraszam ale w bajki już nie wierzę. Nie wiedząc czemu tzw.
"sprawdzone
> metody" nie sprawdzają się w przypadkach konkretnych osób. Widać tak
musi
> być i nikt tego nie zmieni.
> Pozdrawiam
>
> --
> motto
>
> ps. sugerujesz mi, iż jestem nienormalny?? Depresja i owszem
stwierdzic to
> sam mogę i bez wizyty o specjalisty. Problem w tym, iż żadne słowa
mi już
> nie pomogą, bo to będą tylko słowa. Czego więc oczekuje?? Szczerze
mówiąc
> nie wiem....
>
Przychodza czasem dni kiedy ma sie wszystkiego dość.
Problemow jest coraz wiecej.
Przede wszystkim jestes sam ,a reszta ludzi ma cie kolo nosa albo
probuje cie jeszcze jakos wykozystac.
Probujesz byc dobrym czlowiekiem ,ale system ,w ktorym zyjesz niszczy
ciebie ,akurat ciebie ktory chcesz postepowac wedlug pewnych zasad.
Powiem ,ze ludzie sa potworami czasem nawet o tym nie wiedza.
Czasem chcesz wyjsc krzeczec aby wszyscy zwrocili na ciebie uwage aby
ktos cie wysluchal.
Czasem myslisz poswiece zycie ,a ktos zrozumie, ze zle mnie
traktowano.
Pozniej okazuje sie ,ze to nic nie da ,nikt nie zwroci wiekszej uwagi.
Zrozum zycie jest dla ciebie poto aby stwazalo ci rowniez
problemy,twoim zadaniem
jest je przejsc (to wlasnie doswiadczenie) a jezeli nie zdolasz ,to
zaczekaj.Pomysl o Bogu ( nie oskarzaj go) badz z nim.
Dopuki nie minie dany problem.
Tak naprawde obawiac sie nalezy tylko wtedy jesli ktos chcialby ci
odebrac zycie.
Poza tym da sie wyzyć ,choc nie jest tak jak by sie chcialo i czekam
az przyjdzie mozliwosc uwolnienia sie od ludzi i
cywilizacji.
Mija dzien za dniem ,a ja powiedzialem sobie - nie dam sie.
Dar.
|