No to ja na tym bym skończył naszą rozmowę, bo widzę, że rozmawiamy dwoma
językami, a to co stanowi podstawę Twoich zarzutów to fat, że... jestem w
KK - no cóż.

> > Co do Bibli - to nie znam. Nie śmiem jej nawet dotknąć,
> > nawet w domu nie mam - tylko z daleka widzę jak ksiądz
> > ją czyta. To jak ktoś księdzem nie jest to też może czytać???
> > RE-WE-LAC-JA, to może zacznę no właśnie - przestań się
> > Pan wygłupiać
>
> Tymczasem Ty twierdzisz ze wystarczy jak ksiadz (za Ciebie)
> czyta Biblie? - sredniowieczne podejscie do sprawy. :)))

Ja pinkolę - człowieku, przejrzyj. Czy Ty nawet ironii z moich wypowiedzi
nie jesteś w stanie wyłowić. Nie, nie wierzę.. nie wierzę, że te dwie
linijki to Ty napisałeś będąc przytomnym.

> > To asceza jest wyrazem pogaństwa?
>
> Zartujesz czy serio pytasz? :)
> Myslisz ze Bogu chodzi o to aby czlowiek samo-umartwial sie
> m.in. poprzez rezygnacje z integralnych pragnien? :)

No to hulaj dusza i ciało i dogadzajmy sobie. To chyba listów Św. Pawła już
bracie nie czytałeś. To może choć znane Ci są słowa Jezusa o obronie przed
złem przez "post i modlitwę", czy też nie?

> > uno) No to możesz powiesz mi o tych sprzętach pomocniczych,
> > których używam?
>
> Sam przeczytaj. W Bilii jest opis konstruowania krzyza jako
> przedmiotu kultu dla bezrozumnych czcicieli wytworow ludzkich
> rak - proroctwo Izaasza zawiera sporo wypowiedzi Boga
> w tej sprawie.

W Izajaszu? O konstruowaniu krzyża?

> > due) wydaje mi się, że Ty swoją wiedzę na temat Kościoła
> > czerpiesz z książek omawianych w podstawówce i LO - tych
> > traktujących o średniowieczu, a nie zważasz na rzeczywistość.
> > Dziwne, że to mnie chcesz umieścić w tamtych czasach....
>
> Fakty mowia same za siebie. :)))

No tak, to, że nie psioczę na KK - to wystarczający fakt.

> > - poza tym, czy powinienem czuć się dotknięty tym co piszesz?
>
> Tym ze nie pragniesz poznac Boga, a pomimo to masz mnostwo
> w tym temacie do powiedzenia? :)
> To zalezy.... sam musisz ocenic. :)

ROTFL

> > Wiesz, może ja naprawdę ciemny jestem. Oświeć mnie
> > proszę i w dwóch tabelkach mi wymień jedne i drugiego
> > i pokaż różnice - w treści a nie formie ich, dobrze?
>
> Nie dobrze. :)
> Nie moja sprawa jest 'zbawianie' swiadomosci tych ktorzy
> czuja sie dobrze z wlasnymi sredniowiecznymi zwyczajami
> w wyrazaniu ew milosci do Boga, poprzez 'udowadnianie' im
> .... nie wiem czego. :)
>

Och, to jednak mnie nie oświecisz i pozwolisz mi trwać w tej ciemnocie?
Szkoda naprawdę, że gębę sobie tym średniowieczem wycierasz, bo o soborach
to Ty pewnie nie słyszałeś... szkoda mi czasu, wybacz. Pewnie odpowiesz na
ten post i odbijesz piłeczkę argumentując znów wszystko, że przecież "jestem
katolem" ale przyzwyczaiłem się. Jeno taka jest różnica między nami, że to
nie ja napisałem "to nie dla mnie" gdy ktoś (czyli ja) powiedział Ci, spójrz
na ten temat od strony innej, chociaż przeczytaj. Widać masz zdolności
prorocze, stoisz przed 10 metrowym murem i mówisz mi co jest za tym murem...
fajnie
Na tym kończę czytanie tego wątku, właśnie sobie zaznaczyłem, by
newsreaderka moja nie ściagała mi tego

Pax et Bonum (wiesz... już się dowiedziałem co to znaczy :))))

no to pa
Beniamin

i przepraszam, że naprawdę zaczynam być uszczypliwy...