Data: 2003-04-23 06:02:37
Temat: Odp: Sasankowo
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik JotHa <j...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b840kg$g25$...@n...news.tpi.pl...
> > Służę nasinkami czerwonych, białych i różowoliliowych.
> Czy ja sie moge usmiechnac juz po te czerwone i rozowoliliowe ?!?!? Juz
sie
> nakupowalam tyle tych 'czerwonych', ze zaczelam wierzyc, ze to tylko
wymysl
> handlowy !\
Ja w pewnym momencie też zwątpiłam. Zamiast czerwonej dostałam
purpurowoliliową i wmawiałam sobie że to czerwień dopóki nie kupiłam
prawdziwej czerwonej. Jest prześliczna taki ciemny krwistoczerwony kolor.
Przypomnij mi tylko Asiu o tych nasionkach jak zaczną dojrzewać, żeebym
przypadkiem nie zapomiała wysłać.
> Przy okazji spytam, jak to jest z tymi nasionkami i z pogladem, ze sasanka
> ma marne szanse rosnac z nasion, ze niby tylko blyskawiczne zakopanei
nasion
> po zebraniu jest gwarantem na otzymanie roslin. Osobiscie nasiona z roslin
> zbieram i zaraz zakupuje do gleby. To duzy blad ?
Ja swoje wysiewałam tylko raz do doniczki po zbiorze. Wzeszły. Teraz nie
sieję bo same wysiewaja się dosyć obficie.
A jesli chodzi o kolory to nie mam ciemnofioletowej. Jeśli ktoś ma jej
nasionka na zbyciu to byłabym chętna.
>
--
Pozdrawiam, Kaśka
|