Data: 2003-08-10 01:08:31
Temat: Odp: Spadek poparcia dla UE na Łotwie, a co u nas?
Od: "interpio" <i...@f...polbox.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
Już Jan Kochanowski w jednej ze swoich pieśni pisał:
"Iż Polak mądr po szkodzie.
Ale teraz nową przypowieść
sobie kupi, że przed i po szkodzie głupi"
Ale teraz Polak jeszcze nowszą przypowieść
sobie kupi, ze nie tylko on głupi
ale Łotysz głupi i Litwin głupi
Czech i Słowak głupi ...
Pozdr. Piotr
Użytkownik Zbigniew Andrzej Gintowt <z...@c...net.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bh2di7$9es$...@n...news.tpi.pl...
> Na nieco ponad 40 dni przed referendum w sprawie przystąpienia Łotwy
> do UE, poparcie społeczne ostro spadło w dół. W czerwcu badania opinii
> publicznej wykazywały, że przystąpienie do UE popiera
> 57,1% Łotyszów, a 24,5% jest przeciw, to w lipcu podobne badania
> wykazują odpowiednio 49,6% chętnych do głosowania "za" i 34,4%
> "przeciw".
> Najciekawsze w tym jest to, że powodem tego spadku euroentuzjazmu jest
> prócz obaw społecznych o znaczny wzrost cen, fakt że rząd łotewski
> rozbudził nastroje gniewu w społeczeństwie cięciami wydatków
> budżetowych na zaplanowane reformy systemu opieki zdrowotnej.
> "Krojenie" budżetu ma związek z tworzeniem koniecznych funduszy
> zapasowych, by wykorzystać oferowaną pomoc UE.
> W Polsce jesteśmy już po referendum, ale analogie są jednoznaczne i
> wyraźnie widoczne.
> Możemy mieć pewność, że rząd polski również zastosuje ostre cięcia w
> sferze wydatków budżetowych na cele społeczne, bo niby skąd mają się
> wziąć pieniądze na udział własny pozwalający na wykorzystanie
> oferowanej pomocy rozwojowej UE. Przykład Łotwy powinien nam
> uświadomić, że ON i emeryci będą musieli jeszcze zacisnąć pasa, by
> Polska nie stała się płatnikiem netto do wspólnego budżetu UE wbrew
> szumnym zapowiedziom tego, jakie to korzyści na nas czekają.
> Życzmy sobie, by owo zaciskanie pasa nie odbyło się na naszych
> szyjach.
> Pierwsze jaskółki tego, czego można się spodziewać, to projekty
> wydłużenia wieku emerytalnego oraz coraz śmielsze zapowiedzi rewizji
> przyznanych dotychczas rent inwalidzkich. To ostatnie nie byłoby wcale
> takie złe, gdyby była gwarancja, że odebrane mogą być renty "kupione"
> przez osoby które w istocie nie są ON, ale takiej gwarancji nie ma, bo
> chodzi o realizację celu takiej wagi, że podejrzewam, że rządzący nie
> cofną się przed niczym. Dziura budżetowa nie rozpłynęła się w upalnym
> powietrzu i jest nadal, tyle że ostatnio jakby mało się o niej mówi.
> Pieniędzy szuka się wszędzie. Planowana jest likwidacja KRUS i wcale
> to nie dziwi, bo twór jest całkiem sztuczny. Fundusz KRUS składa się
> tylko w mikroskopijnej części ze składek zdrowotnych rolników, prawie
> całość świadczeń i obciążeń rolniczej bazy uzdrowiskowej, to środki
> budżetu państwa. Do pewnego czasu był to temat "tabu", teraz jest
> coraz głośniej. Rozlega się wrzawa w związku z projektem opodatkowania
> dochodów rolniczych. Nie można ich opodatkować bo tacy biedni, ale
> ktoś zapomina, że podatek obejmuje uzyskany dochód a nie biedę, choć
> może bieda w Polsce też będzie opodatkowana jeśli niczego innego już
> opodatkować się nie da. Obserwujmy uważnie jak lobby rolnicze w Polsce
> protestuje przeciw podatkom, bo od tego co z tego wyniknie zależy, na
> ile dziurek nam zacisną obręcz. Może więc szykować się nam całkiem
> niezłe świństwo i obym w swym sądzie mylił się totalnie.
> pozdrawiam
> --
> Zbig A G
>
|