Data: 2000-03-16 09:53:40
Temat: Odp: Szczepienie pytanio-prosba
Od: "krycha" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Jerzy Kozlowski <j...@e...opi.org.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3...@e...opi.or
g.pl...
> Dzieki ze odpisales.
> Zabraklo mi tylko jednego zdania(przyjedz zobacz),
> ale wcale sie nie napraszam :-)))
> Wiesz ze mna jest tak.
> Czytalem jak sie przycina wierzby szczepione(te rozne salixy),ale dopiero
> jak zobaczylem jak fachowiec ja "chlasta"(w pozytywnym znaczeniu)to sie
> odwazylem.
> Pozdrawiam
> Juras
Do odwaznych swiat nalezy. Proponuje poczytac o szczepieniu ksiazke z
obrazkami i spróbowac. Duza szansa, ze czesc szczepien uda sie.
Tylko cwiczenie czyni mistrza.
Kiedys opedzalam sie od nauk mojego taty, który chcial przekazac mi swoje
doswiadczenia o szczepieniu drzewek owocowych.
Dzisiaj sama chetnie czytam ksiazki opisujace rózne metody szczepen i
niektóre z nich stosuje. Udaja mi sie szczepienia wiosenne w 90 % (metoda
przez stosowanie)
W marcu odcinam zraz z jednego drzewa i ide szczepic na drugie. Nie pobieram
wczesniej zrazów i nie przechowuje ich.
Slabo idzie mi z oczkowanie w lecie.
Szczepilam w zeszlym roku azalie i winogrona, jezeli przyjma sie, to zrobie
zdjecia i pochwale sie wtedy.
Planuje teraz szczepic rododendrony. Ciekawi mnie czy cos z tego bedzie.
Nie mam miejsca na nowe drzewa owocowe i krzewy ozdobne, wiec chce miec
wiele odmian lub kolorów na jednym krzewie.
Odwagi i powodzenia.
Pozdrawiam.
Krystyna
|