Data: 2001-05-12 18:38:17
Temat: Odp: Vat na Internet?
Od: "robercikus" <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Astercity.net 2" <I...@a...net> napisał w wiadomości
news:3afcf917@news.astercity.net...
|
| Użytkownik "prusak" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
| news:9dik9r$9ih$1@news.tpi.pl...
/.../
| > 4 godziny w necie to nie jest tak dużo. Jeżeli coś ciągniesz ze świata,
to
| > całkiem jet mało. Pamiętaj, że dziś w necie znajdziesz wszystko (no,
| prawie
| > wszystko), a pracując na kompie, niestety czasami trzeba ściągnąć nowe
| > sterowniki lub uaktualnienia np. bazy wirusów. A to jest dostępne
właśnie
| w
| > necie. Nim pojawi się na płytkach dołączanych do gazet komputerowych, to
| > może być już za późno, a gazety te też kosztują.
|
| Co do wyczynowca to przesada. Przecież nie trzeba się gapić w monitor.
| Ja w tej kwesti jestem wyczynowcem, od 1 maja:
| Download: 4,5 GB
| Upload: 3GB
| I jest to mizerny wynik jak na moje potrzeby, a przy komputerze jestem
| kilka razy dziennie po pare minut.
| Dlatego popieram 4 godz. dziennie to bardzo mało, tym bardziej jeżeli jest
| się inwalidą. Dzięki połączeniu z NET-em, wielu z nas ma ciągły kontakt
| ze znajomymi. A telefon nie jest alternatywą, za drogo wychodzi :-)
| Wilu z nas spędza większą część dnia w domu lub w pracy.
| Duża cześć ma stały dostęp do sieci, w domu lub w pracy.
| Komputer spełnia rolę telefonu (z bajerami :-))), niewielu siedzi i gapi
się
| w monitor. Ale wielu nasłuchuje sygnałów z takich programów jak ICQ
| lub Gadu-Gadu. Nie da się tego zastąpić połączeniem dostępowym.
|
| > SDI faktycznie nie ma zbyt rewelacyjnego transferu, ale zawsze prawie
dwa
| > razy szybciej niż modem. I rzecz najważniejsza, nawet jak ciągnie się to
1
| > kb/s, to Cię zbyt to nie martwi. Niech ciągnie i cały dzień - przecież
to
| > Cię nie kosztuje (nie musisz liczyć impulsów i nerwowo spoglądać na
| > zegarek).
|
| Ustawiasz program i idziesz spać, albo idziesz zająć się czymś ciekawszym.
| I nie zastanawiasz się czy portfel to wytrzyma. Masz ten komfort.
|
No dobrze moge sie zgodzic co do tego, ze niektorzy inwalidzi cos tam
nasluchuja, jest to dla nich faktycznie jedyna forma kontaktu z szerszym
gronem... Jezeli zas chodzi o sterowniki, czy bazy wirusow, nie jest znowu
tak jak piszecie... Przeciez nie sa to tak strasznie duze programy, by mialy
sie sciagac godzinami, panowie nie przesadzajcie...:-)) No i jeszcze jedno,
nie sciaga sie ich az tak czesto.
Druga sprawa na ktora chcialbym zwrocic uwage, to fakt, ze do domowych
potrzeb - nie zwiazanych z praca - owe sto godzin naprawde wystarczy...
Jesli ktos chce dzialac zarobkowo i liczy sie ilosc sciagnietych, czy
wyslanych danych, albo samo korzystanie z netu przez kilka godzin dziennie i
jesli ma to przynosic konkretny zysk, to nie ma o czym mowic lepsze jest
stale lacze, ale czy aby na pewno sdi??? Sa przeciez o wiele szybsze lacza i
mniej zawodne, choc drozsze...
--
pozdr.
robercikus
r...@p...onet.pl
|