« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-17 21:22:56
Temat: Wewnetrzny krytyk - pomocyWitam
Zwracam sie do Was z prosba o pomoc. Cos co mnie meczy od wielu lat i
nie moge sobie z tym poradzic. Chodzi o wewnetrza krytyke.
Mam 20 lat i z testow IQ wychodzi ze jestem calkiem inteligentny...
(nie bede sie chwalil :) Problem w tym, ze wiekszosc moich dzialan,
jest krytykowana przez pewna czesc mnie samego. Nie zeby wszystko z
gory na dol, jednak kazdego dnia, zdazy sie kilka sytuacji, ktore
pojda nie po naszej mysli... i wedy sie zaczyna: przed moimi oczmi,
jak powtarzajacy sie film, staje ci?gle ta sama sytuacja. Przezywam ja
na okraglo, strasznie si? przy tym meczac. Czesto jest to wrecz
"urojona" rzecz - cos na co inni zupelnie nie zwracaja uwagi (bo ich
pytalem) a mnie to meczy, czesto tygodniami.
Co gorsze, nie tylko bierzace wydarzenia kolacza mi sie po glowie. Nie
raz bywa, ze robie sobie cos i mysle (Bog wie o czym) i nagle staje mi
przed oczami sytuacja sprzed 10 lat (!), w ktorej cos spieprzylem!
Moja reakcja na "krytyke" jest nie tylko "mentalna" - zaslaniam sie
rekami (jakby chroniac glowe przed niewidzialnym ciosem) przeklinam na
glos, mowie cos, co mnie ma usprawiedliwiac - jakby sie tlumaczac.
Taka "fizyczna" reakcja na krytyke trwa kilka sekund. W towarzystwie
staram sie panowac nad soba, lub przynajmniej markowac moje
niekontrolowane zachowanie - jeszcze traktuja mnie jako normalnego :)
Niestey gdy jestem w samotnosci, glownie gdy pozwalam sobie na chwile
zadumy, problem urasta do na prawde duzych rozmiarow. Zeby nie robic z
siebie dziwaka - zdaza sie to raz, dwa razy dzinnie, ale nachalny
obraz przed oczami moze sie ciagnac przez godzine. Problem w tym, ze
sytuacja sie pogarsza...
Probowalem wielu rzeczy z NLP na czele. Technika przemieniania
wspomnien w humorystyczne wyobrazenia dziala, ale tylko na to jedno
wspomnienie! W ja mam zgromadzone "doswiadczenia" z ostatnich 10
lat!!! Nie moge zamazywac wszystkiego, bo mi czasu nie starczy. Z
reszta jako student, prowadzac normalne zycie spokojnego studenta,
moja kolekcja sie rozrasta.
W ksiazkach o NLP, znalalem sposoby na radzenie sobie z krytyka, ale
dotyczy ona jedynie werbalnych, negatywnych mysli. Moje przezycia sa
czysto emocjonalno-wizualne. Nie slysze w glowie krzyku "ty baranie,
cos ty rzobil?!?"
Bardzo prosze o pomoc!
pozdrawiam
Android
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-17 23:26:49
Temat: Re: Wewnetrzny krytyk - pomocy
Użytkownik "Android A" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:87679413.0411171322.6dd5d967@posting.google.com
...
Zgóry uprzedzam, że nie jestem specjalistą, ale Twoje problemy
skręcają wyraźnie w kierunku formalnie opisywanych chorób psychicznych:
nerwica natręctw
psychastenia
Może ktoś na tej grupie coś więcej Ci powie, ale wg. mnie po prostu udaj się
do psychologa/psychiatry na rozmowę. Takie stany o jakich mówisz to
pewnie każdy przeżywa, każdy z nas ma jakieś niezałatwione sprawy,
złe wspomnienia itp. Ale jeśli u ciebie wspomnienie sprzed 10 lat potrafi
wywoływać
mimowolne odruchy fizyczne i czujesz z tego powodu duży dyskomfort - to bym
się jednak udał do lekarza. Rozmowa, jak sądzę, nie zaszkodzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-17 23:38:02
Temat: Re: Wewnetrzny krytyk - pomocyredart:
> ... Twoje problemy skręcają wyraźnie w kierunku formalnie
> opisywanych chorób psychicznych:
>
> nerwica natręctw
> psychastenia
Hehe... a poczatkowa faza schizofrenii...? :)
Ty Redart nie pomyslales o tym? ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-18 00:07:53
Temat: Re: Wewnetrzny krytyk - pomocyAndroid A:
> [...]
Twoje wlasne superego stara sie naklonic Cie do bardziej
intensywnej (i skutecznej) pracy nad soba, podsuwajac
(proponujac) Ci 'tematy', ktorymi powinienes sie zajac.
W tym celu jak na razie to co sie z Toba dzieje to niejako
faza mediacji.
Od Ciebie zalezy czy ja wykorzystasz z pozytkiem dla siebie,
czy tak jak dotad nadal bedziesz usilowal wykpic sie czy uciec
od tych propozycji.
Postawa buntownika w Twoim przypadku ewidentnie niejako
ma swoja cene. :)
Dlaczego walczysz?
--
Czarek
[psycholog nieprofesjonalny]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-18 00:11:07
Temat: Re: Wewnetrzny krytyk - pomocy> Dlaczego walczysz?
... tzn z samym soba? :)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-18 01:07:00
Temat: Re: Wewnetrzny krytyk - pomocyPokusze sie jeszcze o drobne rozwiniecie.
Wiec w skrocie: wszystko bylo sobie swietnie, ale wraz
z rozpoczeciem nowego okresu w zyciu (studia) dosc
nagle, choc stopniowo zaczely sie dziwne rzeczy dziac
opisane w temacie.
Pytanie: co sie stalo/dzieje?
Wyjasnic to mozna na kilka sposobow wg mnie:
1) ~neurologiczne: intensywne pobudzenie neuronow do wysilku
(studia) spowodowalo odswiezenie ('odsloniecie') przykrych
wspomnien (informacji) zalegajacych ('skrywajacych sie')
dotad gdzies gleboko w pamieci,
2) ~kulturowe: siegajac wysoko (studia) pojawia sie wewnetrzna
potrzeba podniesienia jakosci osobowosci,
3) ~psychologiczne: kontakty z osobami o wyzszym
poziomie rozwoju psycho-emocjonalnego skutkuja czyms
w rodzaju wyrzutow sumienia z powodu wczesniejszych
niechlubnych dokonan.
Generalnie zatem: nie ma sie czego obawiac, tylko wziasc
wreszcie za wlasny rozwoj w sferze etyki... :)
albo ew. rzucic w cholere studia. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-18 10:20:20
Temat: Re: Wewnetrzny krytyk - pomocyUżytkownik "Android A" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:87679413.0411171322.6dd5d967@posting.google.com
...
Niedokonczone sytuacje prosza o to zeby cos z nimi zrobic.
Czasami miewam tak, ale rzadko.
Moze prosty przyklad, mialem tak po spotkaniu z czlowiekiem
ktory byl bardzo nerwowy i wybuchowy, wyrzucal na prawo i lewo
agresje i emocje - bez kontroli. Tworzyl brutalną i agresywna atmosfere
(był słownie brutalny - nie fizycznie!).
To bylo na tyle mocne, ze nie dawalem sobie z tym rady - dodatkowo
mialem potrzeba brutalnego uspokojenia faceta (rozladowanie napiecia).
Ale poniewaz facet mial przyzwolenie otoczenia ktore udawalo, ze to normalne
i ze nic sie nie dzieje, to nic nie robilem - nie reagowalem, ale potem
emocje wychodzily...
Jesli chcesz przyklad to w progamie Bar jest troche podobnie zachowujacy sie
facet ...
sprawdze imie... chyba Jarek. Nakreca atmosfere jak piesek ktory rzuca sie
na ciebie
ale zatrzymuje 5 cm przed toba jak pies ktory szczeka przez ogrodzenie.
Sprawe zalatwilem w ten sposob, ze po prostu pozwolilem sobie w koncu na
reakcje
na faceta - "łaps za morde", ale trzeba czekac na dobry moment kiedy taki
ktos
rzeczywiscie zrobic cos nie fair, zeby otoczenie nie zrobilo z Ciebie zlego.
To byl przyklad silnych emocji z konkretnym czlowiekiem - niekiedy sytiacja
moze
byc bardziej skomplikowana. Czesto istnieja sytuacje pozornie spokojne, a
tak
naprawde z duzo dawką cisnień. Ten pozorny spokoj powstaje czesto dlatego,
poniewaz ludzie nie chca doprowadzac do walki - bo chca uchronic sie przed
jadką,
wiec ida na ustepstwa i powstaje taka "nieznosna biernosc".
Acha, wazne - pierwszym krokiem, niezbednym i podstawowym jest <dobre
rozpoznanie sytuacji>, obiektywne
co sie tak naprawde dzieje, mimo pozorow i co sie dzieje ze mna w zwiazku z
tym.
Nastepnym etap to dopiero jakies dzialanie - czesto dobrze sie jest wycofac.
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-18 11:50:36
Temat: Re: Wewnetrzny krytyk - pomocy
Użytkownik "Android A"
>
> Probowalem wielu rzeczy z NLP na czele. Technika przemieniania
> wspomnien w humorystyczne wyobrazenia dziala, ale tylko na to jedno
> wspomnienie! W ja mam zgromadzone "doswiadczenia" z ostatnich 10
> lat!!! Nie moge zamazywac wszystkiego, bo mi czasu nie starczy.
Imo, nie musisz zajmować się każdym wspomnieniem z osobna. Wystarczy, jak
dotrzesz do tej pierwotnej myśli, która kreowała Ci te wszystkie zdarzenia.
>
> W ksiazkach o NLP, znalalem sposoby na radzenie sobie z krytyka, ale
> dotyczy ona jedynie werbalnych, negatywnych mysli. Moje przezycia sa
> czysto emocjonalno-wizualne.
Zwerbalizuj te przeżycia emocjonalno-wizualne. Pod nimi zawsze kryje się
jakaś myśl, którą możesz "odwrócić" i skupiać na niej swoją uwagę.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-18 12:39:38
Temat: Re: Wewnetrzny krytyk - pomocy> Twoje wlasne superego stara sie naklonic Cie do bardziej
> intensywnej (i skutecznej) pracy nad soba, podsuwajac
> (proponujac) Ci 'tematy', ktorymi powinienes sie zajac.
> W tym celu jak na razie to co sie z Toba dzieje to niejako
> faza mediacji.
Jak moge zajac sie tematami sprzed 10 lat, problemem z wakacji z
dziecinstwa? Chyba ze ma to rozumiec bardziej ogolnie. Ale pytanie
pozostaje otwarte - JAK?
Poleccie jakas metode, ksiazke - cokolwiek
> Dlaczego walczysz?
Co masz na mysli?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-18 12:41:37
Temat: Re: Wewnetrzny krytyk - pomocy>
> wraz
> z rozpoczeciem nowego okresu w zyciu (studia) dosc
> nagle, choc stopniowo zaczely sie dziwne rzeczy dziac
> opisane w temacie.
To nie zaczelo sie na studiach, ale przyznaje ze sie nasililo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |