Data: 2002-02-20 20:51:05
Temat: Odp: Wspólne rozliczanie podatków
Od: "didziak" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik ania <p...@f...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
| > I nikt mnie nie pytal o pieniadze przy slubie, a gdyby pytal,
| > wrzucilabym wlasnie do puszki dla potrzebujacych.
| A wrzuciłaś? Bo mnie byloby trochę trudno. Ślub brałam jeszcze za
starych
| pieniędzy i taki plik banknotów zablokowałby szczelinę na amen.
Kupiłam
| zamiast tego jakąś wielką liczbę cegiełek na budowę nowego Kościoła.
Cholera, ciekawe jak to robia Ci naprawde BARDZO BOGACI...
To byloby takie krepujace, prawda? Rozumiem Cie, sam tez nie
wrzucalbym ze strachu przed zablokowaniem sie szczelinki...
Jak robie kupe, to tez sie staram tak umiarkowanie, zeby muszli nie
zatkac :->
Cegielke, powiadasz? :->
Twoje pieniadze - Twoja decyzja, jednak nie widze w tym nic zwiazanego
z pomoca tym najbardziej potrzebujacym...
Tak to jest - ludzie z glodu w Polsce umieraja, ale koscioly coraz
wieksze... moze w zwiazku z tymi pogrzebami...?
| > Tyle w tej kwestii. Nie widze powodow, by rozpisywac sie na temat
| > wlasnej zmaoznosci i hucznych wesel oraz gosci z zagranicy.
| A ja widzę. Żeby odeprzeć zarzut, często słyszany, a niesłuszny, że
"jak
| księża wyczują, że para ma kasę, to wydoją ile się da."
Jacy oni biedni, prawda? Wiecej szykan na nich niz na lodzkie
pogotowie ostatnio...
'Podreperujmy ich autorytet, pomoz mi w Tym!'
| Alleluja!
A wiesz, co to znaczy, swiadoma katoliczko? Czy sobie tak
zakrzykujesz, jak w libackiej piosence - rubasznie i zartobliwie?
/\n+y
didziak
|