Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Zaklęty krąg niemożności Odp: Zaklęty krąg niemożności

Grupy

Szukaj w grupach

 

Odp: Zaklęty krąg niemożności

« poprzedni post następny post »
Data: 2002-06-27 06:01:53
Temat: Odp: Zaklęty krąg niemożności
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


Użytkownik Sokrates <d...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:af9pne$3vp$...@n...tpi.pl...
> czy razem z żoną mamy szansę zostać w
> przyszłości nie tak znów dalekiej dobrymi teściami i
> rodzicami dla rodziny naszego syna (zakładam, że się ożeni).

Tak jestem zdania, że tak każde z nas może zostać dobrym rodzicem /dla
swojego dziecka/ jak i dobrym teściem /dla żony/męża naszego dziecka/.
Kwestia uczciwości emocjonalnej między naszymi dziecmi a nami prowadzi do
wielu jasnych nie zagmatwanych sytuacji naszego życia. Ogromną rolę w dobrej
relacji odgrywa autorytet a jego istotą jest partnerstwo i dobrze o tym
wiesz. Autorytet oparty na grzeczności,karności,podporządkowaniu czy
posłuszeństwie wobec nas daje nam małe szanse. To doprowadzi do dystansu i
braku tolerancji między nami.Co nie zmienia faktu,że ten brak tolerancji
wobec nas i naszego spojrzenia na świat może być chwilowy do momentu aż
nasza pociecha wyciągnie sama wnioski z dorosłego życia i przychodzi
okres,że zaczyna Ci przyznawać racje i odbudowywać kontakt z Tobą.


> chcielibyśmy razem z żoną,
> żeby mlodzi zamieszkali razem z nami (nic na siłę
> oczywiście).

I możesz to osiągnąć /prawda,że nie na siłe/ ale swoją
mądrością,dojrzałością, gdy nie stracisz w pewnym okresie życia swojej
pociechy /mam na myśli tu pewne okresy od poczęcia do dojrzałości naszego
dziecka/.

Co zrobić i jakimi powinniśmy być, żeby oni z
> własnej woli zechcieli z nami zamieszkać.

Dziecko potraktowane jak partner nie zaskoczy nas wieloma sytuacjami w
życiu.Kwestia cała polega na tym by poznać dogłębnie własną pocieche,gdy
rozumiemy jego potrzeby,możliwości,służymy mu pomocą,gdy potrafimy dzielić
sie z nim naszą wiedzą i potrafimy umiejętnie zaprezentować mu nasz system
wartości. A żeby to osiągnąć należy wykazać się bardzo dużą cierpliwością to
ona nam otwiera wszystkie drzwi do najbardziej ciemnych i szczelnie
zamkniętych zakamarków osobowości naszych pociech.Ktoś z grupowiczów napisał
w jakimś poście rozmowa,rozmowa i jeszcze raz rozmowa w odniesieniu do
naszych dzieci tak nie bójmy się rozmawiać z naszymi dziećmi o wszystkim
/oczywiście uwzględniając jego wiek w interpretacji poszczególnego tematu
rozmowy/, musimy sobie to uzmysłowić, że ono jest tak samo jak my
człowiekiem tylko tyle,że małym i widzi te wszystkie nasze problemy inaczej.
Pokazujmy w rozmowach mu tłumacząc,że są dwie drogi, ta prosta i ta kręta, i
to od niego będzie zależało na którą chce wstąpić, jednak ukierunkowywując
je napewno będzie wybierało tą właściwą a gdyby czasem skręciłoby to przy
prawidłowej relacji z własnym dzieckiem ono się z niej cofnie i przyzna Wam
wtedy racje zwracając się do Was . Gdy będziesz tak lub podobnie kochał
swoje dziecko to i...

> chcielibyśmy przerwać ten odwieczny krąg różnicy
> pokoleniowej, żeby to co piszemy teraz o naszych teściach
> nie spotkalo nas w przyszlości?

pokochasz osobę, którą Ci w pewnym okresie przedstawi. I wtedy decyzje będą
różne ale wspólnie będziecie mogli je przeanalizować. Nawet odejście dziecka
z domu, kiedy podejmie decyzje, że chce mieszkać w tym samym domu z osobnym
wejściem czy chce odejść na swoje będą dla Ciebie normalnością. I również
przerwiesz ten krąg niemożności bycia rodziną wielopokoleniową. A Twoja
przyszła synowa odda Wam pełen szacunek.

Poradźcie, jak dać synowi
> jedna opcję więcej-mozliwość zamieszkania z nami nie z
> życiowego musu ale z ewentualnej własnej chęci ich obojga?

Rozmawiaj o tym, mów o swoich marzeniach z żoną przy różnych okazjach nawet
gdy synek twój nie uczestniczy w tej rozmowie, siedzi gdzieś na dywanie
wymyśla jakieś nowe zabawy a Wy sobie siedzicie przy kawusi, mówcie o tym o
tamtym niech wpada mu do ucha o czym marzycie, jak postrzegacie . Niekiedy
jak sam o coś spyta mówcie tak jak to widzicie ale w atmosferze ciepła. Gdy
jest coś źle też mówcie ale nie w formie przekonania bo agresja zawsze
wywołuje agresje. Należy mówić spokojnie i z rozwagą jak my widzimy, to daje
efekty, złość, zawiść, nietolerancja,brak poszanowania,które my nazywamy
dobrem dla naszego dziecka zatraca je i nasze dziecko wtedy tonie a my się
dziwimy co zrobiliśmy źle, szukamy błędu. Niektórzy go znajdują inni
utwierdzeni w swych racjach żyją z tym do końca swoich dni.

Pare lat temu uczestniczyłam w sprawie rozwodowej, młoda dziewczyna
rozżalona z malutkim dzieciaczkiem opowiadała jaki jest jej mąż i czego od
niego żąda nie byłoby nic dziwnego w tej sprawie, jedna z tysięcy podobnych
do siebie ale jednak, dziewczyna bardzo ciepło się wypowiadała o swojej
teściowej, która była powołana na świadka. W trakcie przesłuchań wszystko
się wyklarowało. Mieli podobnie jak Ty dom z dobudowanym osobnym wejściem i
ogrodem.Każda z rodzin miała swoją część. To teściowa namówiła synową na
sprawe rozwodową i eksmisję z tego domu. Matka miała łzy w oczach gdy mówiła
o swoim dziecku ale bezwzględnie popierała swoją synową twierdząc,że jak się
zmieni syn ma otwarte drzwi.Ale na dzień dzisiejszy ona straciła syna ale
zyskała córkę. Była to kobieta bardzo obiektywna i miała pełen szacunek u
swojej synowej.

Tak właśnie umiejętność pokierowania własnym życiem i prawidłowego
ukierunkowania innych / nie siłą / daje nam możliwości godnego życia.

Jeśli zaobserwujesz w swoim życiu, że zrobiłeś kawał dobrej roboty to nawet
odejście dziecka z Twojego domu nie będzie dla Ciebie wewnętrznym bólem,
uznasz to jako normalność.
I zyskasz szacunek u swoich dzieci czy dziecka.

Większość niepowodzeń i uprzedzeń do swoich teściów bierze się stąd, że
właśnie nie ukierunkowaliśmy prawidłowo swoich pociech. Gdy wychowujemy
dzieci w zawiści niekiedy nie zdając sobie z tego sprawy, tak młoda pinda
lub młody zarozumiały gówniarz wchodzi /a wina jest nasza,że tacy są / do
nowej rodziny i chce zmienić na swoje podobieństwo męża, teściów. I wtedy
idzie jak burza nie zważając na nic i nie przebiera w środkach. Stąd później
takie a nie inne sytuacje.

Pozdrawiam Sandra



 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
27.06 s...@p...onet.pl
27.06 Qwax
27.06 Sandra
27.06 toporek
27.06 Asiunia
27.06 Sandra
27.06 Sandra
27.06 Katarzyna Dziurka
27.06 Qwax
27.06 Qwax
27.06 Qwax
27.06 Asiunia
27.06 Sandra
27.06 Sandra
27.06 JoJo
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem