Data: 2001-09-03 23:31:41
Temat: Odp: Zatrzymaj się i pomyśl (3a) czyli o co idzie 'gra'?
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jurek Wawro" <p...@t...tpi.pl> napisał w wiadomości
news:9n0v30$na4$1@news.tpi.pl...
> > > Niech bedzie psychika. Problem nie w tym, czy "tworza
nierozerwalna
> > > calosc", tylko czy psychika jest pochodna funkcjonowania mozgu.
> >
> > Jedno drugiemu nie zaprzecza.
Psyche i soma tworza jedna nierozerwalna calosc i psychika jest
"pochodna" funkcjonowania mozgu.
Mozg zbudowany jest m. in. z komorek nerwowych, ktore polaczone ze soba
tworza wieksze uklady.
Aktywnosc poszczegolnych komorek i przeplyw informacji miedzy neuronami
oraz procesy zachodzace na poziomie bardziej skomplikowanych struktur
generuja wyzsze czynnosci psychiczne.
> > Jezeli przez "dusze" rozumiec psychike, to nie wykracza.
> [...]
> > Uprawniona hipoteza to moze i jest. Niestety nie do udowodnienia.
>
> To czemu piszesz ze to bzdury?
Dusza to nie to samo co psychika. On pisal o duszy a nie o psychice.
> > Zauwaz, ze te wszystie operacje wykonywane przez komputer mozna
> > sprowadzic do operacji zero-jedynkowych. A te sa jak najbardziej
> > wykonywane przez komputer.
>
> Domyslam sie, ze chcialbys na tej podstawie wysnuc jakies wnioski
> dotyczace naszej psychiki. To zupelnie nieuprawnione.
Zle sie domyslasz. Wyjasniam jedynie uzyte przeze mnie wczesniej
porownanie z
komputerem.
Nie porownywalem jednak mozgu do komputera. Porownywalem stwierdzenie,
ze dusza nie mozg jest odpowiedzialna za inteligencje ( a mozg jest
jedynie przekaznikiem) do stwierdzenia, iz to oprogramowanie a nie
komputer wykonuje obliczenia, a komputer jest jedynie przekaznikiem.
> > Gdyby byla rzeczowa i naukowa i owszem.
> > Ale ona jest tylko z pozoru naukowa. W pseudonaukowych dyskusjach
nigdy
> > nie bylem dobry.
>
> To po co je rozpoczynasz?
> Pojawila sie wypowiedz, ktora zawierala hipoteze , ktora jak sam
przyznales
> powyzej - nie jest zupelnie bezzasadna, a moze nawet miesci sie w
obszarze
> paradygmetu psychologii. A Ty zamiast przedstawic rzeczowe argumenty
> powtarzasz na okraglo ze to bzdura i masz pretensje, ze ktos smial
> to na sci wyslac.
Nie przyznalem, ze ta hipoteza nie jest bezzasadna.
Nie zupelnie bezzasadna jest natomiast hipoteza (a raczej fakt), iz
PSYCHIKA jest efektem czynnosci mozgu.
Okreslenia "bzdura" wcale nie uzywam na okraglo.
> > Wiesz, ja sie wlaczylem do tej dyskusji po to, zeby zaprzeczyc tej
> > bzdurze.
>
> Po co zaprzeczac czemus, czego nikt nie twierdzi?
Jak nie twierdzil? przytaczam cytat:
> byc moze ludzki mozg jest tylko narzedziem do komunikacji z dusza,
wiec nie
> odpowiada on za inteligencje ?
Czy tu nie ma hipotezy, iz mozg nie odpowiada za inteligencje, a jest
jedynie jej przekaznikiem????
> > Ja o tym chce rozmawiac a nie o sposobie prowadzenia dyskusji,
> > o biologizmie albo historii neuroanatomii czynnosciowej.
>
> O czym konkretnie?
O tym, ze mozg nie jest zadnym przekaznikiem miedzy blizej nieokreslona
dusza a czyms innym (wlasnie chetnie dowiedzialbym sie czym?)
> > Byly takie przyklady - chociazby Linus Paulling i gloszone przezen
> > zalecenia zazywania wysokich dawek witaminy C.
>
> Sugerujesz, ze dwoch wybitnych naukowcow napisalo pseudonaukowa
> ksiazke, a jako jedyny argument podajesz, ze 'byly takie przyklady'?
> Na tej zasadzie moznaby zabrac prawa jazdy wszystkim rudym,
> bo na pewno ktorys z nich spowodowal wypadek drogowy po
> pijaku.
Nie - nie sugeruje, ze dwoch naukowcow napisalo pseudonaukowa ksiazke.
Nigdy tak nie stwierdzilem.
> > Mozesz wyjasnic na czym polega wiec - wg tych publikacji - rola
mozgu.
> > Co rozumieja przez pojecie "duszy"? mind - to w j. ang. takze
psychika.
> > Jezeli mowiac o duszy masz na mysli psychike, to troche zmienia
postac
> > rzeczy.
>
> W tym kontekscie najczesciej spotykalem tlumaczenie: "umysl".
> Popperowi i Ecclesowi chodzilo glownie o argumenty przeciw
> zupelnej redukowalnosci umyslowej aktywnosci czlowieka do
> biologicznych procesow w mozgu.
No oczywiscie, ze nie tylko biologiczne.
Jak najbardziej :
zjawiska fizyczne - pobudzenie neuronu i przewodzenie impulsy. Pompa
sodowo-potasowa.
chemiczne - struktura bialek, interakcje chemiczne miedzy receptorami a
czasteczkami neuroprzekaznikow, oddychanie komorkowe, czynnosc ATP-azy
itd.
> > > A masz jakikolwiek argument bezwzglednie dyskredytujacy
> > > hipoteze, ze mozg i psychika nie tworza - jak to ujales
> > "nierozerwalnej
> > > calosci" (albo inaczej, ze nie da sie zredukowac psychiki do pracy
> > mozgu)?
> >
> > Przeciez ja nie twierzde, ze mozg i psychika nie tworza jednej
calosci.
> > Nie przypisuj mi stwierdzen i sadow, ktorych nigdy nie wypowiadalem.
>
> Powyzsze zdanie napisalem w odpowiedzi na Twoje twierdzenie:
> "Poza tym naprawde wiedza o tym, ze narzadem odpowiedzialnym za
czynnosci
> psychiczne - w tym inteligencje - jest mozg, to naprawde podstawy."
> Teza, ktora moglaby temu przeczyc jest na przyklad pewien poziom
> autonomicznosci psychiki wzgledem mozgu. Dlatego pytam o argumenty
> temu przeczace. Ty w odpowiedzi posadzasz mnie ze przypisuje Tobie
> to twierdzenie. Meczy mnie taka dyskusja i pozwole sobie ja
> ta wypowiedzia zakonczyc.
Ty pisales:
A masz jakikolwiek argument bezwzglednie dyskredytujacy
hipoteze, ze mozg i psychika nie tworza - jak to ujales
"nierozerwalnej
calosci" (albo inaczej, ze nie da sie zredukowac psychiki do pracy
mozgu)?
[koniec cytatu]
Ta wypowiedz zawierala nieprawdziwe stwierdzenie, poniewaz ja tak tego
nie ujalem. Nie twierdzilem, ze nie tworza nierozerwalnej calosci. Wiec
zaoponowalem przeciwko przypisywaniu mi slow, ktorych nie
wypowiedzialem.
> > Czego argumenty?
> > Ze mozg nie jest przeakznikiem czy ze psychika i cialo tworza jedna
> > calosc? Bo teraz juz naprawde nie rozumiem o co Ci wlasciwe chodzi
(poza
> > checia podyskutowania sobie i popisania sie swoim sposobem
prowadzenia
> > dyskusji).
>
> Ja sie niczym nie popisuje. Zbesztales czlowieka bo osmielil sie miec
wlasne
> zdanie, a teraz okazuje sie ze nie za bardzo rozumiesz o co chodzi.
Wiesz co - zalosny jestes. Wiem o co mu chodzi i z nim sie nie zgadzam.
Nie wiem natomiast o co Tobie chodzi?
Z jego wypowiedzia moge polemizowac, prosze bardzo:
+ nie ma czegos takiego jak dusza
to tak na poczatek.
> Czy na tym polega uprawianie nauki?
> Pytam, bo ja jestem kompletnym amatorem i byc moze
> pisujac na grupy sci popelniam jakies naduzycie?
Nie - te grupy juz dawno stracily naukowy charakter.
Dyskusje naukowe mozna toczyc, kiedy sie wie, o czym sie mowi.
Ja nadal nie wiem - co to jest ta "dusza" o ktorej piszecie.
Nie wiem, co rozumiesz pod pojeciem "pochodnej"?
Nie wiem czemu mozg ma niby przekazywac inteligencje, skoro jest jej
przekaznikiem.
To wszystko sa terminy nienaukowe. Nie wiem wiec, co przez nie
rozumiesz.
Co rozumiesz przez mózg: całość mózgowia, czy tylko korę?
Jak definiujesz inteligencje, ktora mozg rzekomo czemus tam przekazuje?
Uscislij to - a chetnie podyskutuje.
Na razie moge ustosunkowac sie do stwierdzenia:
Inteligencja jest wynikiem czynnosci komórek mózgowych, ich budowy,
budowy i struktury mózgu, reakcji biochemicznych zachodzących w mózgu.
Jezeli chcesz oczywiscie - bo nie wiem, czy nie uznasz tego za
odbieganie od tematu.
Pozdrawiam,
krzysztof(ek)
|