Data: 2001-08-16 18:21:19
Temat: Odp: Zgodzili byscie sie na ...
Od: "Marek N." <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
T. Biernacki <d...@p...fm> napisał m.in.:
> Czy zgodzilibyscie sie ?
Widze 2 aspektu tej sprawy:
1. warto dazyc do milosci, ktora daje calkowita wolnosc partnerowi. I z tej
plaszczyzny patrzac nie mialbym nic do powiedzenia. Ona jest wolnym
czlowiekiem i niech postepuje tak, jak ona uwaza...
2. jesli mysli sie o wspolnej przyszlosci, to bardzo potrzebna jest empatia.
Zarowno Ty dobrze, jelsi sie starasz myslec o Jej odczuciach, jak i Ona o
Twoich. Z tego wynika, ze Ona specjalnei sie Twoimi odczuciami w tej
sytuacji nie przejmuje. Sadze, ze potrebna jest bardzo szczera rozmowa, jak
podchodzicie do swoich odczuc. Za bardziej ryzykowne uwazam nie tyle moze
Jej pobyt z Kims, co brak Jej wczuwania sie w Twoje odczucia w
przyszlosci...
Serdecznosci
Marek
|