Data: 2001-08-16 18:06:37
Temat: Re: Zgodzili byscie sie na ...
Od: "Nemo" <n...@u...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Z jakiegos powodu ona wybrala Ciebie a nie jego, czyz nie? A wiec czemuz
to
> mialbys sie czegos obawiac w tej rzekomo niekomfortowej sytuacji? Ze
> wybierze jego powodowana nastrojem chwili?
Na przyklad tak.
> A moze po prostu skumpluj sie z nim - zlota zasada: nie
> podrywa sie dziewczyny kumpla.
Jakos dziwne, ze moj byly najlepszy przyjaciel jakos nie mial takiego
dylematu w czasie jak bylem w szpitalu i bardzo potrzebowalem czyjejs
pomocy. Byl wlasnie zajety czyms innym.
Ja bym nie puscil. Teraz zaluje, ze mu ufalem i pozwalalem nawet na krotkie
wypady na rower z moja byla.
Zaluje tez, ze ufalem jej. I nie piszcie prosze, ze dobrze ze teraz sie
przekonalem jak jest a nie pozniej, bo to niczego nie zmienia. Skurwysynstwo
pozostaje skurwysynstwem i nic tego nie zmieni.
--
Pozdrawiam:
Nemo
-------------------------------------
e-mail: n...@u...pl
tel. 0 603 667586
WWW: http://www.nemo.utopia.pl
WWW: http://www.utopia.pl
-------------------------------------
|