Data: 2001-04-04 13:02:59
Temat: Odp: choroba lokomocyjna
Od: "kszost" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
W moim przypadku objawy choroby lokomocyjnej prawie zanikly gdy mialam
jakies 17-18 lat. Mimo to tez nie moge czytac w samochodzie i nigdy nie
odwaze sie na jazde na jakiejs odlotowej karuzeli. Mam pytanie do
doswiadczonych: zanosi mi sie na lot samolotem, jakich objawów moge sie
spodziewac i jak im zaradzic?
Pozdrawiam
Kasia S.
> Mam troche doswiadczen zwiazanych z ta dolegliwoscia i obserwacji innych
tez.
> Mysle,ze w pociagach,tramwajach ta choroba atakuje mniej,bo nie ma tam
tak
> wiele przyspieszen,zakretow. Najgorzej jest w DOBRYCH samochodach,ktore
szybko
> ,miekko jezdza no i czesto hamuja.A juz SZCZYT dolegliwosci jest jadac
> serpentynkami w gorach. Nawet aviomarin nie pomogl mi.
> Nieraz w szybkiej windzie tez wyczuwam ta dolegliwosc. No i mysle,ze to
silna
> koncentracja kierowcy nie pozwala na atak tej dolegliwosci.. Podobno
czytanie w
> trakcie jazdy samochodem tez sprzyja nasileniu sie objawow, co
zaprzeczaloby ,ze
> przyczyna sa szybko zmieniajace sie obrazy(w windzie tez obrazow nie ma a
przy
> hamowaniach robi sie byle jak-oczywiscie jadac w wysokich budynkach i z
szybkimi
> windami :-)
> Tyle moich obserwacji. pozdrawiam H
>
> >
> > ANF
>
|