Data: 2001-04-04 19:39:41
Temat: Re: Odp: choroba lokomocyjna
Od: Halina <h...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
kszost wrote:
> Witam
> W moim przypadku objawy choroby lokomocyjnej prawie zanikly gdy mialam
> jakies 17-18 lat. Mimo to tez nie moge czytac w samochodzie i nigdy nie
> odwaze sie na jazde na jakiejs odlotowej karuzeli. Mam pytanie do
> doswiadczonych: zanosi mi sie na lot samolotem, jakich objawów moge sie
> spodziewac i jak im zaradzic?
Mam cale zycie typowa lokomocyjna chorobe. W zyciu karuzele itp. Ale samolotem
lata mi sie bez problemow(ponad 30 razy-wiec to juz nie przypadek). Na wszelki
wypadek biore jednak Aviomarin przed lotem i radze brac. Przy karuzeli i
Aviomarin nie pomaga!!!
Pozdrawiam HB
>
> Pozdrawiam
> Kasia S.
>
> > Mam troche doswiadczen zwiazanych z ta dolegliwoscia i obserwacji innych
> tez.
> > Mysle,ze w pociagach,tramwajach ta choroba atakuje mniej,bo nie ma tam
> tak
> > wiele przyspieszen,zakretow. Najgorzej jest w DOBRYCH samochodach,ktore
> szybko
> > ,miekko jezdza no i czesto hamuja.A juz SZCZYT dolegliwosci jest jadac
> > serpentynkami w gorach. Nawet aviomarin nie pomogl mi.
> > Nieraz w szybkiej windzie tez wyczuwam ta dolegliwosc. No i mysle,ze to
> silna
> > koncentracja kierowcy nie pozwala na atak tej dolegliwosci.. Podobno
> czytanie w
> > trakcie jazdy samochodem tez sprzyja nasileniu sie objawow, co
> zaprzeczaloby ,ze
> > przyczyna sa szybko zmieniajace sie obrazy(w windzie tez obrazow nie ma a
> przy
> > hamowaniach robi sie byle jak-oczywiscie jadac w wysokich budynkach i z
> szybkimi
> > windami :-)
> > Tyle moich obserwacji. pozdrawiam H
> >
> > >
> > > ANF
> >
|