« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-03-03 16:38:28
Temat: golabkiCo robic, aby w trakcie zawijania farszu w liscie kapusty
nie parzyc sobie palcow? Bo rozumiem, ze bez kontaktu
kapusty z goraca woda nie mozna "zmusic" jej do
elatycznosci.
Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-03-03 17:44:05
Temat: Odp: golabki
Użytkownik Zalewscy <u...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8URv4.27275$W...@n...tpnet.pl...
> Co robic, aby w trakcie zawijania farszu w liscie kapusty
> nie parzyc sobie palcow? Bo rozumiem, ze bez kontaktu
> kapusty z goraca woda nie mozna "zmusic" jej do
> elatycznosci.
> Ula
>
Ostudzić kapustę...
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-03 20:53:10
Temat: Re: golabkiMama zagladala mi przez ramie, gdy czytalam ten post i mam gotowa odpowiedz
( ja z tradycyjnej kuchni jestem noga, przy mamie nie wytrzymuje konkurencji
:-)) Ona robi to tak, ze wklada cala kapuste (ale z wycietym glabem) do
wrzatku, czeka az liscie z wierzchu sie sparza (robia sie wtedy takie jakby
lekko szkliste) wtedy odrywa te z wierzchu i odklada, czeka na nastepne,
odrywa i odklada itd, dopoki nie obierze calej kapusty. W tym czasie
wszystkie odlozone liscie zdaza juz wystygnac a nie traca elastycznosci. A
przy okazji maly "tip". W mojej rodzinie tworczo wykorzystujemy idee "dolmy"
(czyli takich orientalno-arabsko-greckich golabkow) w ten sposob, ze skoro
nie mamy dostepu do lisci winorgon, ani do baraniny to chociaz przypraw
typowych dla dolmy sobie nie zalujemy - do farszu ryzowo-miesnego dodajemy
sporo bazylii, estragonu i czosnku. Reszta tradycyjnie. Smakuje na prawde o
niebo lepiej.
Herbatka (nie-entuzjastka golabkow)
Zalewscy wrote in message <8URv4.27275$WD.703019@news.tpnet.pl>...
>Co robic, aby w trakcie zawijania farszu w liscie kapusty
>nie parzyc sobie palcow? Bo rozumiem, ze bez kontaktu
>kapusty z goraca woda nie mozna "zmusic" jej do
>elatycznosci.
>Ula
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-03 21:18:01
Temat: Re: golabkiJesli temat golabki to dodam, ze u mnie w domu golabki sa bez ryzu, do ktorego
nie mam zbyt przyjaznego stosunku.
Co do przypraw i ziolek, to wszysko co fantazja kulinarna przyniesie.
Sos to oczywiscie sos pomidorowy, czasami ze swiezych pomidorow a czasem z
koncentratu.
pozdrawiam,
Slav
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-03 22:00:11
Temat: Re: golabkiPowinienem dodac, ze nasze golabki sa zawsze w lisciach z wloskiej kapusty.
Slav
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-06 17:05:39
Temat: Re: golabkiPo sparzeniu kapuste najlepiej odcedzic na durszlaku az ostygnie. Naogol
nie trwa to zbyt dlugo.
Agnieszka
Zalewscy wrote:
> Co robic, aby w trakcie zawijania farszu w liscie kapusty
> nie parzyc sobie palcow? Bo rozumiem, ze bez kontaktu
> kapusty z goraca woda nie mozna "zmusic" jej do
> elatycznosci.
> Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-07 07:07:51
Temat: Re: golabkiZawsze robie tak jak jest napisane w tym poscie, ale czasmi doprowadza mnie
to do szweskiej pasji. Kiedy mam zamiar zrobic duzo golabkow (a musze dodac,
ze moj maz je kocha i musze robic ich duzo!) strasznie mecze sie z ta duza
kapusta w garnku. Poniewaz, ze by kapusta dobrze sie sparzyla staram sie ja
przekrecac, a nie jestem duza osobka i mam jednak z tym klopotu. Gdy jest
maz to mi pomaga, ale czasami chce mu zrobic niespodzianke i konczy sie tym,
ze golabki sa a ja jestem wsciekla.
Mam pytanie. Ja Twoja Mam wyciaga spazone liscie. Ja zawsze sie przy tym
parze, mimi ze robie to dwoma widelcami, a kapuste dokladnie nacinam przed
wlozeniem do garnka.
Pozdrawiam.
tea napisał(a) w wiadomości: ...
>Mama zagladala mi przez ramie, gdy czytalam ten post i mam gotowa odpowiedz
>( ja z tradycyjnej kuchni jestem noga, przy mamie nie wytrzymuje
konkurencji
>:-)) Ona robi to tak, ze wklada cala kapuste (ale z wycietym glabem) do
>wrzatku, czeka az liscie z wierzchu sie sparza (robia sie wtedy takie jakby
>lekko szkliste) wtedy odrywa te z wierzchu i odklada, czeka na nastepne,
>odrywa i odklada itd, dopoki nie obierze calej kapusty. W tym czasie
>wszystkie odlozone liscie zdaza juz wystygnac a nie traca elastycznosci. A
>przy okazji maly "tip". W mojej rodzinie tworczo wykorzystujemy idee
"dolmy"
>(czyli takich orientalno-arabsko-greckich golabkow) w ten sposob, ze skoro
>nie mamy dostepu do lisci winorgon, ani do baraniny to chociaz przypraw
>typowych dla dolmy sobie nie zalujemy - do farszu ryzowo-miesnego dodajemy
>sporo bazylii, estragonu i czosnku. Reszta tradycyjnie. Smakuje na prawde o
>niebo lepiej.
>Herbatka (nie-entuzjastka golabkow)
>Zalewscy wrote in message <8URv4.27275$WD.703019@news.tpnet.pl>...
>>Co robic, aby w trakcie zawijania farszu w liscie kapusty
>>nie parzyc sobie palcow? Bo rozumiem, ze bez kontaktu
>>kapusty z goraca woda nie mozna "zmusic" jej do
>>elatycznosci.
>>Ula
>>
>>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-07 16:43:06
Temat: Re: golabki
Ewa wrote:
> [...] strasznie mecze sie z ta duza
> kapusta w garnku.
Od kiedy mam mikrofalowke, skonczyl sie problem z parzeniem kapusty. Po
usunieciu glaba, kapuste nalezy wlozyc do plastikowego worka, zawiazac koniec
na supel i wsadzic do mikrofali, na 9 minut, obracajac co 3 minuty. Dopiero,
gdy miekka, naciac worek ostrozne, aby uleciala para, i poczekac, az kapusta
wystygnie. Jezeli jakies liscie w srodku "nie doszly", mozna je jeszcze raz
wsadzic do mikrofali, ale zawsze w szczelnie zawinietym worku plastikowym.
Magdalena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-08 23:01:28
Temat: Odp: golabki> :-)) Ona robi to tak, ze wklada cala kapuste (ale z wycietym glabem) do
> wrzatku, czeka az liscie z wierzchu sie sparza (robia sie wtedy takie
jakby
> lekko szkliste) wtedy odrywa te z wierzchu i odklada, czeka na nastepne,
> odrywa i odklada itd, dopoki nie obierze calej kapusty.
A jak Twoja mama odrywa te liscie? Bo ja zawsze sobie parze palce i po calej
kapuscie mam juz dosyc tych golabkow, chociaz je bardzo lubie.
--
Jola
i...@p...onet.pl - http://www.republika.pl/ilanka/
http://www.republika.pl/ilanka/bookmark/ - Bookmark Joli
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-09 08:43:11
Temat: Re: golabki> Od kiedy mam mikrofalowke, skonczyl sie problem z parzeniem kapusty.
Magdaleno, dzieki za pomysl. Uwazam, ze jest rewelacyjny, przy
najblizszej okazji wyprobuje. Sadze, ze mozna zamiast torebki, owinac
ja folia do mikrofali oczywiscie z wyczuciem.
--
nowa oferta, nowe mozliwosci, nowe ceny - http://rubikon.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |