« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-10-23 12:36:16
Temat: hibiscusJakiś czas temu przeniosłem mojego hibiscusa z ogródka do garażu...Niestety,
zauważyłem na jego liściach a zwłaszcza na kilku pozostałych kwiatach białe
robactwo....co robić?
Tomek Borkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-10-26 08:12:00
Temat: Re: hibiscus----- Original Message -----
From: "Tomasz Borkowski" <t...@e...com.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Tuesday, October 23, 2001 2:36 PM
Subject: hibiscus
> Jakiś czas temu przeniosłem mojego hibiscusa z ogródka do
garażu...Niestety,
> zauważyłem na jego liściach a zwłaszcza na kilku pozostałych kwiatach
białe
> robactwo....co robić?
> Tomek Borkowski
Mój jeszcze na balkonie, a jak kwitnie... Zboczony jakiś, im zimniej tym
więcej kwiatów. Do pięciu w plusie go potrzymam. Cały sezon miałam spokój z
szkodnikami - używałam żółtych pułapek - lepiszcze takie. Mszyce i inne
chętnie z nich korzystały. Proponowałabym, opłukać lub ręcznie usunąć i
założyć pułapki. żadnych chemikalii na nim nie próbowałam, więc nie wiem jak
reaguje.
Pozdrawiam
Krysia
--
Zamów odbitki ze zdjęć cyfrowych lub archiwum zdjęć na CD!
[ http://lab.foto.onet.pl/laboratorium.html ]
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-10-30 19:23:28
Temat: Re: hibiscusWyrzuc go do smieci i zacznij sie leczyc
Użytkownik Krysia <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:00f701c15df5$84287860$13f860d9@z8v3h2...
> ----- Original Message -----
> From: "Tomasz Borkowski" <t...@e...com.pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Tuesday, October 23, 2001 2:36 PM
> Subject: hibiscus
>
>
> > Jakiś czas temu przeniosłem mojego hibiscusa z ogródka do
> garażu...Niestety,
> > zauważyłem na jego liściach a zwłaszcza na kilku pozostałych kwiatach
> białe
> > robactwo....co robić?
> > Tomek Borkowski
>
>
> Mój jeszcze na balkonie, a jak kwitnie... Zboczony jakiś, im zimniej tym
> więcej kwiatów. Do pięciu w plusie go potrzymam. Cały sezon miałam spokój
z
> szkodnikami - używałam żółtych pułapek - lepiszcze takie. Mszyce i inne
> chętnie z nich korzystały. Proponowałabym, opłukać lub ręcznie usunąć i
> założyć pułapki. żadnych chemikalii na nim nie próbowałam, więc nie wiem
jak
> reaguje.
>
> Pozdrawiam
> Krysia
>
>
>
> --
>
> Zamów odbitki ze zdjęć cyfrowych lub archiwum zdjęć na CD!
> [ http://lab.foto.onet.pl/laboratorium.html ]
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-10-31 14:40:36
Temat: Odp: hibiscus?
TB
Użytkownik VERMAR <v...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9rmun3$m0q$...@n...tpi.pl...
> Wyrzuc go do smieci i zacznij sie leczyc
>
> Użytkownik Krysia <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:00f701c15df5$84287860$13f860d9@z8v3h2...
> > ----- Original Message -----
> > From: "Tomasz Borkowski" <t...@e...com.pl>
> > To: <p...@n...pl>
> > Sent: Tuesday, October 23, 2001 2:36 PM
> > Subject: hibiscus
> >
> >
> > > Jakiś czas temu przeniosłem mojego hibiscusa z ogródka do
> > garażu...Niestety,
> > > zauważyłem na jego liściach a zwłaszcza na kilku pozostałych kwiatach
> > białe
> > > robactwo....co robić?
> > > Tomek Borkowski
> >
> >
> > Mój jeszcze na balkonie, a jak kwitnie... Zboczony jakiś, im zimniej tym
> > więcej kwiatów. Do pięciu w plusie go potrzymam. Cały sezon miałam
spokój
> z
> > szkodnikami - używałam żółtych pułapek - lepiszcze takie. Mszyce i inne
> > chętnie z nich korzystały. Proponowałabym, opłukać lub ręcznie usunąć i
> > założyć pułapki. żadnych chemikalii na nim nie próbowałam, więc nie wiem
> jak
> > reaguje.
> >
> > Pozdrawiam
> > Krysia
> >
> >
> >
> > --
> >
> > Zamów odbitki ze zdjęć cyfrowych lub archiwum zdjęć na CD!
> > [ http://lab.foto.onet.pl/laboratorium.html ]
> >
> > --
> > Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
> >
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-11-08 00:46:36
Temat: Re: hibiscus----- Original Message -----
From: "VERMAR" <v...@p...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Tuesday, October 30, 2001 8:23 PM
Subject: Re: hibiscus
> Wyrzuc go do smieci i zacznij sie leczyc
>
> Użytkownik Krysia <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:00f701c15df5$84287860$13f860d9@z8v3h2...
> > ----- Original Message -----
> > From: "Tomasz Borkowski" <t...@e...com.pl>
> > To: <p...@n...pl>
> > Sent: Tuesday, October 23, 2001 2:36 PM
> > Subject: hibiscus
> >
> >
> > > Jakiś czas temu przeniosłem mojego hibiscusa z ogródka do
> > garażu...Niestety,
> > > zauważyłem na jego liściach a zwłaszcza na kilku pozostałych kwiatach
> > białe
> > > robactwo....co robić?
> > > Tomek Borkowski
> >
> >
> > Mój jeszcze na balkonie, a jak kwitnie... Zboczony jakiś, im zimniej tym
> > więcej kwiatów. Do pięciu w plusie go potrzymam. Cały sezon miałam
spokój
> z
> > szkodnikami - używałam żółtych pułapek - lepiszcze takie. Mszyce i inne
> > chętnie z nich korzystały. Proponowałabym, opłukać lub ręcznie usunąć i
> > założyć pułapki. żadnych chemikalii na nim nie próbowałam, więc nie wiem
> jak
> > reaguje.
> >
> > Pozdrawiam
> > Krysia
Czy na tej grupie się odezwać nie mogę, żeby ktoś nie traktował mnie
niegrzecznie lub obraźliwie. To się mój nick nie podoba, [przykro, ale to
jest prawdziwe moje imię], przy odpowiedzi, na temat zresztą, proponuje mi
się [spróbuję grzecznie] - wypchać. Miałam wrażenie, że miejsce spotkań
miłośników natury, nawet lekko poprawianej, nie powinno tchnąć taką agresją
w stosunku do kogoś, kto może rzadko się odzywa, ale wszelkich form
przestrzega. Netykiety też.
Krystyna Poza Nawiasem
--
Tego nie znajdziesz w żadnym sklepie!
[ http://oferty.onet.pl ]
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-11-08 02:15:24
Temat: Re: hibiscus"Krysia" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:0e4201c167ee$746f1980$13f860d9@z8v3h2...
> From: "VERMAR" <v...@p...onet.pl>
> > Wyrzuc go do smieci i zacznij sie leczyc
>
> Czy na tej grupie się odezwać nie mogę, żeby ktoś nie traktował mnie
> niegrzecznie lub obraźliwie?
Musze powiedziec, ze ta idiotyczna odpowiedz Vermara
mnie zaskoczyla. Nie przejmuj sie nia, Krysiu. To chyba ktos, kto
zajrzal raz na grupe i postanowil byc "dowcipny". W kazdym razie
innych postow tego osbnika tu nie widze. Natomiast regularne
przekomarzanie sie bywalcow raczej nie bywa ani niegrzeczne,
ani obrazliwe.
Glupoty ignoruj i odzywaj sie dalej.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-11-08 08:27:07
Temat: RE: hibiscus
Behalf Of Krysia
From: "VERMAR" <v...@p...onet.pl>
> Wyrzuc go do smieci i zacznij sie leczyc
Czy na tej grupie się odezwać nie mogę, żeby ktoś nie traktował mnie
niegrzecznie lub obraźliwie. To się mój nick nie podoba, [przykro, ale to
jest prawdziwe moje imię], przy odpowiedzi, na temat zresztą, proponuje mi
się [spróbuję grzecznie] - wypchać. Miałam wrażenie, że miejsce spotkań
miłośników natury, nawet lekko poprawianej, nie powinno tchnąć taką agresją
w stosunku do kogoś, kto może rzadko się odzywa, ale wszelkich form
przestrzega. Netykiety też.
Krystyna Poza Nawiasem
Krysiu na grupie zdarzaja sie obrazliwe sformulowania,dotycza one nie tylko
Ciebie,cale szczescie ze zdarzaja sie rzadko.
Nie jestes poza nawiasem,grupa to jak miejsce spotkan ,kazdy moze wejsc i
wyjsc.Czasami zdarzaja sie goscie ktorzy swoim nietaktownym lub
nieprzemyslanym zachowaniem psuja reputacje grupy.
Ale to tak jak w zyciu, nie zawsze spotykamy sie z milym przyjeciem.
Pozdrawiam serdecznie :-)))
Boguslaw Radzimierski.
http://www.ogrod-botaniczny.pl
ICQ: 101 088 940
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-11-08 09:53:06
Temat: Re: hibiscus> > Wyrzuc go do smieci i zacznij sie leczyc
> Czy na tej grupie się odezwać nie mogę, [...]
> Krystyna Poza Nawiasem
A jaki to nawias (, ), [, ], {, } CIĘ ogranicza?
Bo chyba nie ... a daruję sobie. Nie przejmuj się w..., ustawa jaka jest k
ażdy widzi.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-11-08 10:21:05
Temat: Re: hibiscus
"Krysia" <k...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:0e4201c167ee$746f1980$13f860d9@z8v3h2...
> ----- Original Message -----
> From: "VERMAR" <v...@p...onet.pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Tuesday, October 30, 2001 8:23 PM
> Subject: Re: hibiscus
>
>
> > Wyrzuc go do smieci i zacznij sie leczyc
> >
>
> Czy na tej grupie się odezwać nie mogę, żeby ktoś nie traktował mnie
> niegrzecznie lub obraźliwie. To się mój nick nie podoba, [przykro, ale to
> jest prawdziwe moje imię], przy odpowiedzi, na temat zresztą, proponuje mi
> się [spróbuję grzecznie] - wypchać. Miałam wrażenie, że miejsce spotkań
> miłośników natury, nawet lekko poprawianej, nie powinno tchnąć taką
agresją
> w stosunku do kogoś, kto może rzadko się odzywa, ale wszelkich form
> przestrzega. Netykiety też.
>
> Krystyna Poza Nawiasem
>
Krysiu,
wlasciwie podpisalbym sie najchetniej pod tym co napisali Boguslaw i Michal
ale nie zawsze uwagi, ktore odbieramy jako zlosliwe czy niegrzeczne sa nimi
w rzeczywistosci. Czasem ludzie nawstawiaja usmieszkow a ich zart i tak zle
zostanie odebrany. Nie wiem o co wlasciwie Vermarowi, czy Vermarowej
chodzilo? Nie wiem tez o co chodzi ludziom, ktorzy mnie sie czepiaja? Nawet
na zamknietych, moderowanych listach dochodzi do personalnych atakow, gdyz
jacys postrzelency czuja sie bezkarnie a co dopiero na otwarte grupie.
Czasem odplacam pieknym za nadobne a czasem na boku pytam o co czlowiekowi
chodzi. I tak pielegnuje nieprzyjaznie z rozmaitymi bolszewikami lub
ultrakatolickimi nacjonalistami juz od lat a czasem po takich slownych
utarczkach znajduje nowych przyjaciol. Moja Uta pracuje jako jedynaczka
tylko z facetami i na podobne zaczepki jest odporna - to taki meski swiat
gdzie sie nie plotkuje a dowala. Zobaczymy jak sie nasz doradca jeszcze
popisze. Gdyby mi np. Janusz lub Jerzy napisal cos podobnego w zwiazku z
moim warzywniakiem - nie obrazilbym sie wcale, bo my sie juz zdziebko znamy
i potraktowalbym to za wspomniane "dowalanie sobie". Slowem: nie zlosc sie,
bo zlosc pieknosci szkodzi i Twojej i Twoim hibiskusom. Powiedz mi lepiej co
pod hibiskusami mozna posadzic i czy w ogole mozna?
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-11-08 10:55:57
Temat: Re: hibiscus
Irek Zablocki napisał(a):
> Gdyby mi np. Janusz lub Jerzy napisal cos podobnego w zwiazku z
> moim warzywniakiem - nie obrazilbym sie wcale, bo my sie juz zdziebko znamy
> i potraktowalbym to za wspomniane "dowalanie sobie".
No to ładnej opinii, nigdy nikomu nie "dowalajšc", się dorobiłem. :-(
Muszę to przemyśleć!:-((((
Może rzeczywiście dobroduszne żartowanie jest tu nie na miejscu i czas na
powagę! :-(
Pozdrawiam :-(
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |