« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2000-04-06 07:22:22
Temat: Re: Odp: kret,jak go humanitarnie wyprosićja pamietam. co do lapek, to myszy gina tam szybko, lamie sie im kark.
ale i tak nie zastawiam pulapek, zamiast tego zostawiam im okruszki
:-)). poza tym porownywanie gronkowca do myszy jest juz zbyt daleko
idace...
Dorota
Ko#mnie? wrote:
>
> > > krzepliwosc krwi i stworzenia wykrwawiaja sie na smierc w krwotokach
> > > wewnetrznych, konajac w meczarniach. czy naprawde trzeba to robic???
>
> Czasami TRZEBA.
> Podobnie zdychają szczury w piwnicach, myszy w łapkach na myszy, bakterie
> pod pachami, muchy pod łapkami, komary na karkach, mszyce na kwiatkach,
> gronkowce na migdałkach, antylopy w paszczach itd.
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2000-04-06 07:26:20
Temat: kolejne nazewnictwoPytanie do tych inaczej (jak ja)zaawansowanych.
W sprzedazy widzialem :mieczyki gladiole kosacce i irysy.
W ksiazce (po lacinie) wszystkie byly iris...cos tam.
No to jak to jest.
Juras dociekliwy
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2000-04-06 09:16:12
Temat: Odp: kret,jak go humanitarnie wyprosić
--
> Trzeba tez pamietac o tym, ze wspomniane antylopy gina bo sa w lancuchu
> pokarmowym. Lew, krokodyl, hiena i inne drapiezniki zabija zeby przezyc i
> wykarmic rodzine.
Zaraz zaraz. A w czyim łańcuchu pokarmowym są kretyny? W łańcuchu kotów?
Czy mają naturalnych wrogów poza jeżami? Chyba jeż nie żywi się mięsiwą.
> Co do bakterii to ich smierc pod pachami jest naturalna.
> Zyja, rozwijaja sie i umieraja. Inne swinstwo typu gronkowce, muchy,
> szczury, komary sa nosicielami chorob lub je wywoluja, wiec naturalnym
jest
> obruch obrony przed nimi.
Te swiństwa to też zwierzęta. I nie wszystki roznoszą zarazki. Na problem
trzeba patrzeć zawsze z dwóch stron i róznymi oczami. Pomyśl, jaki biedny
będzie nietoperz gdy zniszczysz mu komarową kolację. Jak niezadowoleni będą
wędkarze(ryby też) gdy zabraknie im muszek. To wszystko ma prawo żyć. Tylko
w "rozsądnych granicach". Kretyny też. Ktoś wcześniej wyśmiał mnie, gdy
pisałem jak w postępie geometrycznym wyrastały kretyńskie kupy na
300-metrowym trawniku. Trzy to i ja zaakceptuje, ale 30 .
> Krety natomiast nie sa szkodliwe bezposrednio dla nas, nie zabijamy ich po
> to aby je zjesc, tylko dlatego, ze nam przeszkadzaja, a to jest roznica. O
> tym tez trzeba pamietac.
Pamiętam. Czy kretyn też o tym pamięta? Prześlij to zdanie do właściciela
ziem w Australii. Tam nie zabijano królików by je zjeść, ale wierz mi, bo
im, delikatnie mówiąc, przeszkadzały. I to nadmiernie. Więc cały problem
polega na równowadze. Takie teraz czasy, bo i równowagę świń reguluję się
przez.....rynek. I to właśnie miałem na myśli. Więc czyńmy sobie ziemię
poddaną! I wszystko co w niej, na niej i nad nią.
--
Ko#mnie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2000-04-06 09:36:04
Temat: Odp: Odp: kret,jak go humanitarnie wyprosić> ja pamietam. co do lapek, to myszy gina tam szybko, lamie sie im kark.
Pod wrunkiem że myszka podejdzie idealnie prostopadle do tempej gilotyny. A
gdy nie?
> ale i tak nie zastawiam pulapek, zamiast tego zostawiam im okruszki
Myślę że. okruszki ...zatrute? Bo gdyby, inaczej to parafrazując "Niech
myszki urosną w siłę, a będzie ci się żyło dostatniej". Do czasu!!!
> :-)). poza tym porownywanie gronkowca do myszy jest juz zbyt daleko
> idace...
> Dorota
>
> Może trochę przesadziłem, ale zrobiłem to po to by wskazać że to są też
organizmy żyjące.
--
Ko#mnie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2000-04-06 10:20:57
Temat: Re: kret,jak go humanitarnie wyprosićPo krotce skomentuje to co napisales:
> Te swiństwa to też zwierzęta. I nie wszystki roznoszą zarazki. Na problem
> trzeba patrzeć zawsze z dwóch stron i róznymi oczami. Pomyśl, jaki biedny
> będzie nietoperz gdy zniszczysz mu komarową kolację. Jak niezadowoleni
będą
> wędkarze(ryby też) gdy zabraknie im muszek.
Nie mozna porownac wielkosci populacji muszek i komarow do populacji kretow.
Jesli ktos utlucze 10 komarow dziennie to ich populacja nie bedzie miala
uszczerbku tym samym populacja nietoperzy, z muszkami jest podobnie. Ale ja
ktos zabije dziennie 10, nawet niech to beda 2-3 krety, to mozna wyplenic
wszystkie z okolicy w ciagu kilku sezonow. Nie bierz sobie tej podpowiedzi
do serca :-)))
> To wszystko ma prawo żyć. Tylko w "rozsądnych granicach".
Nawet ludzie, prawda?
> Pamiętam. Czy kretyn też o tym pamięta? Prześlij to zdanie do właściciela
> ziem w Australii. Tam nie zabijano królików by je zjeść, ale wierz mi, bo
> im, delikatnie mówiąc, przeszkadzały. I to nadmiernie. Więc cały problem
> polega na równowadze. Takie teraz czasy, bo i równowagę świń reguluję się
> przez.....rynek. I to właśnie miałem na myśli. Więc czyńmy sobie ziemię
> poddaną! I wszystko co w niej, na niej i nad nią.
Tak, masz racje z krolikami, ale czyja to wina? Znowu czlowieka, ktory
bezmyslnie i nieodpowiedzialnie przetransportowal kroliki, szczury, koty i
swinie do Australii. Sa to gatunki.... (i tu zapomnialem nazwe). Nie sa one
naturalna fauna tego kontynentu, szybko sie dostosowuja i wypieraja gatunki
miejscowe, ktore musza z nimi rywalizowac o terytoria i pokarm. Czesto
przegrywaja, a to sie wiaze z wymieraniem gatunku. I tu stworzylby sie swego
rodzaju paradoks. Nie "wykaszac" dzikich kotow ktore zywia sie gryzoniami. A
te z kolei nie mialy przed nimi zadnych naturalnych wrogow. Etc.,
etc.,...........
Swinie nie maja zadnej rownowagi bo sa hodowane w celach zywnosciowych. Ich
ilosc nie zalezy od utrzymania rownowagi tylko od popytu na rynku na
wieprzowine. Taaaaakie teraz czasy.
Mysle, ze niedlugo zaczniemy dochodzic do pewnych kompromisow ;-)))
pozdrowka
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2000-04-06 10:43:38
Temat: Odp: kret,jak go humanitarnie wyprosić. Taaaaakie teraz czasy.
> Mysle, ze niedlugo zaczniemy dochodzic do pewnych kompromisow ;-)))
> pozdrowka
> Jarek
>
I ja tak myślę. I cieszę się. Tylko teraz sobie pomyślałem, czy rzeczywiście
jakiś człowiek, jest odpowiedzialny za nadmierny i już niekontrolowany
rozrost kreciej populacji na naszej działce? Może ja? Ale w jaki sposób?
Pozdrowienia z Radomia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2000-04-06 10:51:40
Temat: Re: kret,jak go humanitarnie wyprosić
> I ja tak myślę. I cieszę się. Tylko teraz sobie pomyślałem, czy
rzeczywiście
> jakiś człowiek, jest odpowiedzialny za nadmierny i już niekontrolowany
> rozrost kreciej populacji na naszej działce? Może ja? Ale w jaki sposób?
Czy ja dalem Ci do zrozumienia, ze Ty jestes odpowiedzialny za ekspansje
kretow na dzialce. Nie...., napewno nie.:-)))
Tym bardziej, ze krety nie przywedrowaly do nas z innego kontynentu. Zreszta
to my przywedrowalismy do nich na........eeeeeee, niewazne........
> Pozdrowienia z Radomia.
pozdrowka z Warszawy, a wlasciwie z Lagionowa k/W-wy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2000-04-06 13:19:57
Temat: Re: kret,jak go humanitarnie wyprosić> Zaraz zaraz. A w czyim łańcuchu pokarmowym są kretyny? W łańcuchu kotów?
> Czy mają naturalnych wrogów poza jeżami? Chyba jeż nie żywi się mięsiwą.
??????????????????????????????????????
???????????????????????????????????????????
menu [jerza], jeża oczywiscie składa się z:
żmije, węże, krety, nornice, żaby, ślimaki, dżdżownice [konkurencja dla
kreta] i różne owady, podjada też i roślinki.
Dobrze pływa i wspina się po drzewach, uwielbia kopać i zakradać się po
jajka do kurnika.
pozdr [jeż], jerz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2000-04-06 15:36:23
Temat: Re: kret,jak go humanitarnie wyprosić
Użytkownik Jerzy Kozlowski <j...@e...opi.org.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3...@e...opi.or
g.pl...
> >W glebie lekkiej i wilgotnej jama może być nad powierzchnią gleby.
> >
> >Pozdrawiam serdecznie jerz
> >
> Wystajaca jama,coz za trening dla wyobrazni.
np
W glebie lekkiej i wilgotnej jama brzuszna kreta moze byc nad powierzchnia
gleby.
Pozdrawiam serdecznie jerz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2000-04-06 15:42:20
Temat: Re: kret,jak go humanitarnie wyprosić> > krzepliwosc krwi i stworzenia wykrwawiaja sie na smierc w krwotokach
> > wewnetrznych, konajac w meczarniach. czy naprawde trzeba to robic???
> Jak ci tych sadystów tak zal to podaj co i w jaki sposób przechowuja jako
> pokarm na zime.
Na zimę gromadzi zapasy z wielu setek [zjada dziennie wagowo tyle ile sam
waży] dżdżownic.
Odgryza im przedni koniec ciała tak, że wprawdzie nie giną ale nie mogą
więcej pełzać.
No i co teraz powiedzą miłośnicy tego sadysty?
I chyba jednak szkodnika ogrodów.
pozdrawiam, jerz
ps
Wpusccie do odrodu jeza. I problem kretów prawie zniknie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |