Data: 2003-02-04 13:01:54
Temat: Odp: niedojrzałość partnera do ojcostwa, co robić?
Od: "PowerBox" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Czy jest sens fundowania sobie dziecka, z facetem, ktory JUZ sie, jako
> > ojciec, nie sprawdzil?
>
> Tzn, nie dane jest mu być nigdy ojcem tak?
- już jest ojcem, nie musisz tego wypróbowywać na sobie i swoim życiu, masz
już wszystkie potrzebne Ci dane.
> Ja właśnie chcę mu pomóc i pokazać, udowodnić, że możemy być kochającą
> "pełną" rodziną.
- Rozumiem Twoje stanowisko. Oczywiście zakładanie, że jeśli raz coś nie
poszło to drugi raz na pewno się nie uda jest mim zdaniem przyczyną wielu
porażek.
Zauważ, że jesteś w stanie mu pomóc i pokazać tylko w takim stopniu w jakim
on sam sobie pomaga. Czyli nawet przy najszczerszych Twoich chęciach, jeśli
on nie będzie ich miał, to niewiele się zmieni.
Dlatego wydaje mi sie, żebyś dołożyła wszelkiego wysiłku, żeby dobrze go
zrozumieć. Patrz na nieświadome reakcje. Facio może mówić że byłoby fajnie
za jakiś czas mieć dziecko, ale jak zacznie sobie to wyobrażać, to od razu
poznasz, że coś mu nie pasuje/pasuje. Niezależnie co wówczas mówi - wierz
temu, co mówi jego twarz i zachowanie. Jeśli jest przybity ale mówi dobrze
brzmiące rzeczy to wierz tylko temu co wyraża jego twarz, postać i ton
głosu. Poznasz nawet po samym wyrazie twarzy kiedy zaczniesz snuć wyraźną
swoją wizje na temat dziecka. Zanim jednak zaczniesz z nim rozmawiać
zaobserwój w jakim jest ogólnie nastroju, wybierz taki moment, w którym nie
jest ani za bardzo wesoły, ani smutny. Przykładowo mozesz zadać mu takie
pytanie: "zastanawiam się jak to będzie gdy będziemy mieć nasze dziecko, gdy
będziesz jego ojcem (opis sytuacji)" - i patrz na wszystkie możliwe jego
reakcje oprócz tego co mówi. Konstrukcja tego pytania składa się z 2
członów: "zastanawiam się jak to będzie," i z drugiego "gdy będziemy mieć
nasze dziecko, gdy będziesz jego ojcem". Drugi człon każe mu zajrzeć do
swojego wnętrza i wyobrazić sobie wszystko to, co mu się z tym kojarzy. Jest
to ciekawe pojdejście, bo całkowicie potrafi uśpić jego uwagę. [Gdybyś po
prostu zapytała: wyobraź sobie jak to będzie, gdy będziesz ojcem - mógłoby
to wzbudzić jego opór] Inne pytanie tego typu: "Ciekawe jak będziesz się
czuł jako ojciec naszego dziecka za 3 lata". Jeśli się wzdrygnie na samą
myśl, to daj sobie z nim spokój, masz małe szanse, że coś sensownego z tego
wyniknie. Jeśli twarz mu się rozjaśni od wyobrażania sobie jak tuli malucha
i jak jesteście wszyscy razem (tak, jak zapewne Ty to widzisz) - to myślę,
że jeszcze coś z niego wyciśniesz :) Oczywiście to nie determinuje jaka
bedzie Wasza przyszłość, bo niezależnie jak teraz jest OK wcale to nie
gwarantuje, że tak będzie w przyszłości.
> Nie przekreślam go dlatego, że ma za sobą nieudany związek.
- no i bardzo dobrze. Pamiętaj jedynie, że jesteś w nim zakochana i że sam
ten fakt może Ci znacznie przysłonić racjonalność osądu.
> A może jego ex nie jest bez winy? Coś nie zagrało między nimi.
- dlatego wyczuj go dobrze. Oceń jak teraz podchodzi do dziecka, które już
ma. Patrząc dziś na niego ze swoim dzieckiem masz niezwykłą możliwość
przeniesienia się w czasie za 3 lata, czy ileś, i zobaczenie w
rzeczywistości swojego męża z "Twoim" dzieckiem w akcji. Czy tak sobie to
+/- wyobrażasz?
Mając taki wgląd w sutuację sama najlepiej zdecydujesz co dalej i nikt nie
będzie lepiej zorientowany niż Ty sama.
|