Data: 2000-09-01 10:02:20
Temat: Odp: "ogródeczek" po śmierci
Od: "basia" <b...@z...polsl.gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Piotr Siciarski <s...@f...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8on14i$ede$...@a...webcorp.com.pl...
> >A w ogóle (OT) to jestem za kremacją.
>
> Basiu,
> właśnie uświadomiłaś mi, że zamiast leżeć nie wiadomo gdzie, nie wiadomo
> obok kogo - to można dla siebie zrobić pośmiertne M1 we własnym ogrodzie.
> Tylko trzeba się faktycznie zastanowić, czy leżeć w proszku, czy bardziej
> aktywnie uczestniczyć w obiegu materii.
Oczywiście że aktywnie! Przynajmniej byłby człek przydatny. I ładny
pomniczek - rzeźbę można postawić. Np. jelenia na rykowisku:)
I jeszcze bardzie OT, przepisy sanitarne chyba nie pozwalają na własny
ogród:(. Chociaż psa pochowałam i nowe sadzonki świetnie na nim rosną. Tyle
że boję się zbyt głęboko kopać;-)
Pozdrawiam, Basia.
|