Data: 2004-01-13 06:59:33
Temat: Odp: orzech włoski
Od: "krycha" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:010601c3d931$77ec36e0$994a4cd5@d3h6c1...
>
(...)
> ja na Twoim miejscu Krysiu
> wyszukalbym w okolicy orzech rodzacy takie wlasnie orzechy
> i zaszczepil na jakims
> bo raczej maloprawdopodobne aby orzech wyrosly z orzecha
> bez szczepienia powtorzyl cechy rosliny matecznej
-własnie na tym polega problem, że nie znajduję w okolicy
orzecha o takich cechach
-przygadałam się znajomej, której znajomy ma podobno piękne orzech,
i dostałam za jej pośrednictwem dwa orzeszki, ale nie wyglądały one tak jak
się spodziewałam,
mimo to wsadziłam jeden, ten większy, do ziemi
-zdaję sobie sprawę, że dobrze byłoby mieć drzewko szczepione,
więc jeżeli coś wyrosnie to może zaszczepię, jak będę miała czym,
albo kupię szczepione, jeżeli spotkam gdzieś w sklepach ogrodniczych,
być może "posieję" np. orzeszek obiecany jesienia od K.Chiger.
> a dwa
> nie wiadomo kiedy one zaowocuja
> i napewno dluzej to trwa niz np na takiej samosiejsce
> w 3-4 roku zaszczepilas sprawdzony juz smakowo orzech wloski
Ta moja znajowa ma na swojej działce orzechy z siewek i twierdzi,
że zaczęły owocować w trzecim roku.
(...)
zastanawiam się czy mam przygotować "kamienne" podłoże do posadzenia
orzecha na stałe miejsce, jak myślicie?
pozdrawiam Krycha :-)
|