Data: 2004-02-04 18:57:04
Temat: Odp: podawanie tlenu
Od: "PiotrMx" <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik justy <m...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bvr46s$og2$...@n...onet.pl...
> mama była w szpitalu i podawano jej tam tlen. teraz jest w domu. Ojciec
> przyniósł butlę z tlenem (to czysty tlen, taki np.do spawania) i chce jej
go
> podawać. moim zdaniem jest to niebezpieczne (w szpitalu podają chyba
> "rozcieńczony tlen"; a taki 100% 02 to uszkadza płuca?), ale jak mu to
wybić
> z głowy?? a może to ja sie mylę?
Wbrew obawom niektorych tlen techniczny moze byc teoretycznie podawany
pacjentom. Nie rozni sie on niczym od tego z butli ktore stoja w szpitalach.
Za czasow komuny gdy nie bylo koncentratorow jak ktos mial chody zalatwial
sobie taki tlen. Inna sprawa ze trzymanie takiej butli w domu jest
niebezpieczne. A i pewnie zabronione przez jakies przepisy. Nie mozna tez
takze ot tak przewozic samochodem.
Problem tkwi w tym, ze tlen nieumiejetnie podawany moze spowodowac zgon.
Dlatego obecnie pacjent ktory ma przewlekla niewydolnosc oddechowa i jest
kwalifikowany do domowego leczenia tlenem z koncentratora ma okreslona ilosc
tlenu ktora mozna mu podac w ciagu minuty. Podawanie wiekszej ilosci wbrew
pozorom moze byc bardzo szkodliwe. Dlatego twoj ojciec chcac ulzyc matce w
cierpieniu moze jej nieswiadomie skrocic zycie.
Obecnie pacjenci korzystaja z koncentratorow tlenu ktore sa uzywane w domu.
Czy sa w Polsce uzywane podreczne termosy na plynny tlen ktore mozna zabrac
ze soba na dwor nie wiem.
Piotr Maksymowicz
>
>
|