Data: 2001-08-14 08:45:20
Temat: Odp: pomoc-depr: internetowe grupy wsparcia?
Od: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik psychoLamer
Po co pośrednicy :-))
> To chociaż wytłumacz co eTatarata miał konkretnie na mysli,
> bo ja nic nie skapowałem :(
Bo oczywiście posta przeczytałeś, ale już odnośnika nie - szkoda czasu :-))
Można pójść na komercje
Założyć listę na stronie www. Tak by pitolone reklamki leciały.
Dogadać się z prywatnym ośrodkiem lub instytutem.
Oni polecą jakiegoś fachmana, który będzie sobie co jakiś czas klepał.
Poprosić studentów psych*, by mieli nadzór nad grupą, coś w rodzaju
praktyko-dyżurów. Jako moderatorzy. Bo żaden guru aż taki miły nie będzie
Mało tego stronę można podpiąć pod serwer o zdrowiu.
Złotówka do złotówki i jakiś guru się skusi na częstsze siedzenie. Mało tego można
zadzwonić i zorientować się kto dysponuje i zarządza lokalnymi telefonami zaufania.
Jak i kto je obsługuje za jakie pieniądze. Te pieniądze z wielu ośrodków kraju
znów po złotówce mogą łącznie utrzymać stronę i tego szanownego odpowiadacza.
Można też założyć, że większość tutejszych problemów wynika z braku sensownej kasy na
przyzwoite
życie. Mylę się? :-(
A jeśli tak to jest to grupa wspólnego interesu i jako taka może wypracować
całkiem ciekawy program "samopomocy chłopsko-damskiej"
A to już krok do wyjścia z tego zaczarowanego 15-17calowego pudełka :-))
Czego i Wam i sobie życzę
pozdry
eTaTa
Jak zwykle skrótowo, ale pytać można.
|