Data: 2003-02-27 08:36:46
Temat: Odp: pomocy
Od: "Kianit / D.C." <r...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Aneta <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b3ke8k$13h6$...@f...acn.pl...
>
> ale u mnie takie nawilżacze wiszą na każdym kaloryferze, wilgotność w domu
w
> normie, a cera jak jest sucha tak sucha chyba chce już zostać. mam chyba
ze
> 4 maseczki nawilżające, które stosuje dość regularnie i nic. chyba zacznę
> się smalcem smarować ;)
> aneta
Tiaaa, chcesz jeszcze parę? chętnie oddam, ale nie przyjmę z powrotem ;)
Nie wiem kto to ustrojstwo wymyślił, ale ... no cóż, może to ma działanie
a'la "wiara czyni cuda? ;)
A poważnie. Używasz podkładów? niestety strasznie wyciągają wodę ze skóry
( , pij też więcej wody, obniż może temp. w mieszkaniu, nie zmywaj twarzy
kranówką i łykaj witaminy. Do tego dobry krem nawilżający na noc grubą
warstwą a na dzień półtłusty. Jeśli dwa tygodnie takiej kuracji nie pomogą,
to poradziłabym sie dermatologa, znaczy, ze czegoś tam brak w organizmie,
ale czego? nie pamiętam. Mi taka kuracja pomogła na tyle trwale, ze zaczęłam
ponownie używać podkładów (no, ale już "z górnej półki") i nie płaczę rano,
że mi "łupież" z twarzy leci a skóra jest szorstka i napięta jak pergamin.
Oczywiście wcześniej byłam u dermatologa żeby sie upewnić ze jest zdrowa.
Pozdrawiam i powodzenia, Kianit
ps.: emulsje matujące też szkodzą takiej cerze :( musisz się przemęczyć.
|