przesadzam??

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 158

151. Data: 2002-10-11 20:48:10

Temat: Re: przesadzam??
Od: M...@n...at szukaj wiadomości tego autora

>
> > Patrick w ubieglym roku majac 3 lata tez byl w szpitalu na operacji, ja tez
moglam byc z nim cala dobe i mimo ze ze wzgledow zawodowych tez bylo dosyc
ciezko, na ten czas uwage skupilam tylko na synie i nawet na 5 minut nie zostal
sam w szpitalu, przez tydien czasu wymienialismy sie z mezem, dziadkiem i
babcia ale nie wyobrazalam sobie zeby dziecko bylo samo w obcym otoczeniu i
nastepnym razem postapilabym podobnie nawet za cene kariery zawodowej
Marzena

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

152. Data: 2002-10-12 13:20:51

Temat: Re: przesadzam??
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:ao70n8$bk2$1@news.onet.pl...
>
> Nader sympatyczna osoba znana ogółowi jako "sveana"
<s...@p...onet.pl>
> wyraziła swe zdanie:...
> >
> > Nie wycinam, bo nie wiem co wyciac..... Wlosy deba staja, jak sie to
> czyta.
> > To brzmi jak opis szpitala rumunskiego lub moldawskiego, albo jeszcze
> > gorzej.....
> >
> Akurat to był opis z cieszącego się "najgorszą opinią" szpitala w
Warszawie.
> Potrafię zrozumieć te panie pielęgniarki - opiekują się 50-ma dzieciakami.
> Dyrektor nie zwiększy zatrudnienia bo :
> a) nie ma funduszy;
> b) nikt mu nie przyjdzie do pracy za 760 zł brutto.
> c) z pustego i Salomon nie naleje.

W tym czasie w jakieś przychodni:
jedna gwiazda przez dwie godziny rejestruje - potem pierdzi w stołek
następna wypisuje recepty - co jakies polgodziny
następna łazi i ciagle zamyka otiera jakeis drzwi,
w tym szpitalu o którym piszesz też pewnie jest sporo zbędnych etatów, ale
związki zawodowe nie pozwalaja ich zwolnić.

Wybieramy, kretynów do parlamentów, którzy w imię jakiejś durnej zasady, nie
godzą się na wprowadzenie opłaty za jedzenie dla wszystkich, zamiast więc
zapłacić i rzeczywiscie jeść godnie, wszyscy chorzy muszą być zywieni za 5
zł na dzień.
Wspierając komunizm w naszyum kraju, wspieramy to o czym piszesz.

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

153. Data: 2002-10-12 13:30:00

Temat: Re: OT - Służba zdrowia było:przesadzam??
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:ao707o$ail$1@news.onet.pl...
> Nie - pisałabym, zgodnie z prawdą, że zamiast czuwać nad dwoma maluchami
> czuwam nad 20-ma i płacą mi przynajmniej 5 x za mało ! I taka jest prawda
od
> strony pielęgniarek, które na stażu dostają 500-760 zł brutto!. Nie
> twierdziłam nigdzie, że brak opieki nad chorym polega na "zwyrodnieniu i
> zezwierzęceniu" personelu medycznego. Taka sytuacja w Służbie Zdrowia to
po
> większości wina chorej ustawy i chorych kas. Znowu marmury, kafelki i
> duperelki, a szpitale toną w długach. Jak zwykle "urzędasy z chorej kasy"
> przeżerają 3/4 naszych składek - np. dyrektor kasy chorych funduje sobie
24
> miesięczną odprawę w wysokości 2 000 000 zł. :-/

Kasy chorych mialy czas aby uporządkować sprawy, mądrym dyrektorom starczyło
na wszystko, durnowatym o których piszesz na nic.
W kolejnych latach mielsimy mieć prawo wybierać w któej kasie chcemy być,
naturalnie wybieralismy by lepsze. Niestety juz nam się to prawo zabiera,
znowu zamiast gospodarności uwzględniany będzie jaki kretynski rozdzielnik
(Kto bedzie blizej koryta ten dostanie wiecje)

> > Jak juz doszlismy do tematu słuzby zdrowia, to reforma miala to
poprawić,
> > jednak teraz mamy znowu komunistyczny rząd, który wraca do starych
> wzorców.
>
> Dupa sałata - Jacku - reformy nie wprowadzał "komunistyczny rząd"...
> Słoneczko masz dobrą pamięć, ale krótką :-) Widzisz - Joli i MOLNARC-e
> akurat podobały się PRL-owskie szpitale. Widać za "komuchów" działo się
> lepiej w służbie zdrowia niż teraz :-P Przynajmniej personelu było więcej
i
> nikt na gwałt nie zamykał szkół pielęgniarskich ani szpitali - z braku
> funduszy.

Moja Droga to komunizm spowodował, że jestesmy biednym krajem.
I ciężko nam się z tego wyrwać. Proszę sprawdź na swoj rocznym PIT'ie ile
Twoich pieniedzy poszło na zdrowie, podziel to przez 12 miesiecy przez ilość
osob w rodzienie
i dowiesz się ze tych pieniedzy jest po prostu mało.
Możemy marzyć o standardzie niemickich szpitali, ale aby tak bylo potrzbne
są pieniądze. Gdy ich nie ma nalezy pozamykać złe kosztowne szpitale,
ograniczyć ilość marnotrawionych leków, ukrucić oszukiwanie systemu przez
"sprytne jednostki".
Jesli pojdziesz do prywatnej przychodni, zwykle jedna lub dwie panie
pielegniarki
robią wszytko (od sprztania do robienia zastrzyków) idź do jakiegos dawnego
komunistycznego zozu i policz puste przebiegi tam

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

154. Data: 2002-10-13 10:59:57

Temat: Odp: przesadzam??
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik MOLNARka <g...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ant220$qm7$...@n...tpi.pl...
> ... tylko pamiętaj, że ona sią prze 4 doby wybudzać nie będzie ;-))))))) i
> będzie chwilka a może dwie, keidy mogłaby pobyć sama ;-)

Bylam nie przy samym wybudzaniu, bo to robia jeszcze na operacyjnej, ale
chwile pozniej... Mala zanosila sie od placzu, co przy gardle na ktorym byl
dokonany zabieg musialo byc bardzo bolesne. Trwalo to ok. 40 min, zanim
udalo mi sie ja uspokoic i zasnela... Bylam wykonczona.

Jednak dobrze, ze bylam z nia caly dzien po operacji, bo takie ciezkie
momenty jeszcze sie zdarzaly. Na noc zabralam mala do domu.

Kania i Kasia (4,5 roku)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

155. Data: 2002-10-14 07:23:56

Temat: Re: OT - Służba zdrowia było:przesadzam??
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dupa sałata - Jacku - reformy nie wprowadzał "komunistyczny rząd"...
> Słoneczko masz dobrą pamięć, ale krótką :-) Widzisz - Joli i
MOLNARC-e
> akurat podobały się PRL-owskie szpitale. Widać za "komuchów" działo
się
> lepiej w służbie zdrowia niż teraz :-P Przynajmniej personelu było
więcej i
> nikt na gwałt nie zamykał szkół pielęgniarskich ani szpitali - z
braku
> funduszy.

Ciekawa że w swoim mieście - chorzowie - Śląska Kasa Chorych
zauważyłam odczuwalną poprawę. Wszystkie przychodnie zprywatyzowano i
rywalizują o pacjenta, bo za nim idą pieniądze. Nie jest jeszcze
idealnie, bo pięniędzy za dużo nie ma, ale widoczna poprawa jest. I
szpitale podobno nie są zadłużone.

Tylko co z tego - jak teraz zmienili zarzad Kasy ?

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

156. Data: 2002-10-14 08:39:09

Temat: Re: OT - Służba zdrowia było:przesadzam??
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> wrote in message
news:aodqla$2nqu$1@news2.ipartners.pl...
> > Dupa sałata - Jacku - reformy nie wprowadzał "komunistyczny rząd"...
> > Słoneczko masz dobrą pamięć, ale krótką :-) Widzisz - Joli i
> MOLNARC-e
> > akurat podobały się PRL-owskie szpitale. Widać za "komuchów" działo
> się
> > lepiej w służbie zdrowia niż teraz :-P Przynajmniej personelu było
> więcej i
> > nikt na gwałt nie zamykał szkół pielęgniarskich ani szpitali - z
> braku
> > funduszy.
>
> Ciekawa że w swoim mieście - chorzowie - Śląska Kasa Chorych
> zauważyłam odczuwalną poprawę. Wszystkie przychodnie zprywatyzowano i
> rywalizują o pacjenta, bo za nim idą pieniądze. Nie jest jeszcze
> idealnie, bo pięniędzy za dużo nie ma, ale widoczna poprawa jest. I
> szpitale podobno nie są zadłużone.

Wasza Kasa była najlepsza, ale teraz przyszli komunisci, i uruchamiaja swoj
walec w walce z ludzką zaradnością.

> Tylko co z tego - jak teraz zmienili zarzad Kasy ?

Tak co by Paniska miały nowe posady.

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

157. Data: 2002-10-14 16:19:44

Temat: Re: OT - Służba zdrowia było:przesadzam??
Od: "Elżbieta" <w...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Jacek <j...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aoe09a$7vc$...@n...onet.pl...
>
> > Ciekawa że w swoim mieście - chorzowie - Śląska Kasa Chorych
> > zauważyłam odczuwalną poprawę. Wszystkie przychodnie zprywatyzowano i
> > rywalizują o pacjenta, bo za nim idą pieniądze.

>
> Wasza Kasa była najlepsza,

Skoro Śląska była najlepsza, to nie wiem jak beznadziejnie jest w innych.
Czwartek- przychodnia specjalistyczna podlegająca pod ŚKCH. Mój maż udał się
ze skierowaniem do specjalisty. Lekarz spóźnił się, drobnostka, dwie
godziny. Kiedy pacjent został przebadany, dostał 2 tygodnie chorobowego,
tyle tylko, że........ brakło druczków L4, pielęgniarka kazała przyjść
następnego dnia. Następnego dnia udałam się na drugi koniec miasta po L4,
którego oczywiście nie było i pani kazała mi przyjść o 15.00 bo lekarza
jeszcze nie było. cała historia skończyła się w gabinecie pani prezes, która
przeprosiła, wytłumaczyła, że lekarza nie ma, bo operuje, ale zapewniła, że
L4 będzie dostarczone. rzeczywiście wieczorem wspomniana pielęgniarka
dostarczyła druk do domu.
Zastanawiam się tylko dlaczego ktoś zezwala na to, by lekarz jednego dnia
pracował równocześnie w szpitalu (w innej części miasta) i w przychodni.
Niby to logiczne, że nie może przerwać w trakcie operacji, ale z drugiej
strony w przychodni czekają pacjenci.

--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

158. Data: 2002-10-15 08:30:49

Temat: Re: OT - Służba zdrowia było:przesadzam??
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Elżbieta" <w...@b...pl> wrote in message
news:aoetb6$ksl$3@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Jacek <j...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:aoe09a$7vc$...@n...onet.pl...
> >
> > > Ciekawa że w swoim mieście - chorzowie - Śląska Kasa Chorych
> > > zauważyłam odczuwalną poprawę. Wszystkie przychodnie zprywatyzowano i
> > > rywalizują o pacjenta, bo za nim idą pieniądze.
>
> >
> > Wasza Kasa była najlepsza,
>
> Skoro Śląska była najlepsza, to nie wiem jak beznadziejnie jest w innych.
> Czwartek- przychodnia specjalistyczna podlegająca pod ŚKCH. Mój maż udał
się
> ze skierowaniem do specjalisty. Lekarz spóźnił się, drobnostka, dwie
> godziny. Kiedy pacjent został przebadany, dostał 2 tygodnie chorobowego,
> tyle tylko, że........ brakło druczków L4, pielęgniarka kazała przyjść
> następnego dnia. Następnego dnia udałam się na drugi koniec miasta po L4,
> którego oczywiście nie było i pani kazała mi przyjść o 15.00 bo lekarza

Okropne

> jeszcze nie było. cała historia skończyła się w gabinecie pani prezes,
która
> przeprosiła, wytłumaczyła, że lekarza nie ma, bo operuje, ale zapewniła,
że
> L4 będzie dostarczone. rzeczywiście wieczorem wspomniana pielęgniarka
> dostarczyła druk do domu.

W innych nie mialas bys przeprosin.

> Zastanawiam się tylko dlaczego ktoś zezwala na to, by lekarz jednego dnia
> pracował równocześnie w szpitalu (w innej części miasta) i w przychodni.
> Niby to logiczne, że nie może przerwać w trakcie operacji, ale z drugiej
> strony w przychodni czekają pacjenci.

To rzeczywiscie jest patologia

Jacek