Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!n
ewsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "patrycja." <p...@K...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: przeszlosc nie musi byc wiezieniem!
Date: Tue, 18 Feb 2003 17:25:32 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 66
Message-ID: <b2tmu6$js4$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <b2tht7$510$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.96.48.166
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1045585671 20356 217.96.48.166 (18 Feb 2003 16:27:51
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 18 Feb 2003 16:27:51 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:187948
Ukryj nagłówki
Dorita
> Nieudane, czy tez trudne dziecinstwo nie musi być więzieniem.
przeszłośc.. to najlepsza nauczycielka, staje się 'klawiszem' dopiero gdy
nie chcemy jej wysłuchać.
> Wniosek ten podważa mit o decydującej roli złego dzieciństwa, które
> determinuje późniejsze życie człowieka i powoduje, że nadużywane dzieci,
> same z kolei nadużywają swoje własne dzieci.
"_nadużywane_" ...to żart?
skoro nie to chyba jestem w szoku /ale tylko chyba;) / no bo przedrostek
"nad~" sugeruje że można... używać byle nie NADużywać.. dzieci... straszne
> Z badań wynika, że jedna
> trzecia dorosłych, którzy mieli ciężkie dzieciństwo, nigdy nie podniosła
> ręki na swoje pociechy.
> Czyz o nie pocieszjace?
myślę, że obserwacja otoczenia wystarcza do wyciagnięcia takich wniosków.
ludzie są różni i na wszystko _inaczej_ reagują. oglądając głupi serial dla
młodzieży można nie raz usłyszeć jak młody bohater filmu mówi "nigdy nie
będę taki(a) jak on(a)" mając na myśli swojego rodzica. i tak jest w
rzeczywistości. oczywiście bardzo często okazuje się że kiedy ta osoba sama
zostaje rodzicem.. staje się dokładnie taka, jaka.. miała nie być :/ no bo
przecież, czy tego chcemy czy nie.. uczymy się _naśladując_. ale to tylko
przykład jednego "rodzaju" ludzi. inni "dotrzymują słowa". no, badania mogły
tylko powiedzieć nam jaki to % ludzi. :)
> Czasami wracajac myslami do wlasnego dziecinstwa wkurzalam sie, ze tak
> naprawde dziecinstwo zostalo mi odebrane, ze go nie mialam takiego,
> jakie powinno byc i ze bedzie ono wazyc na calym moim zyciu.
ale to wszystko zależy przecież tylko od Ciebie. jesteś człowiekiem i sama o
tym decydujesz.. o tym jaka jesteś, co dla Ciebie jest ważne. jak już
mówiłam, przeszłość może nas wiele nauczyć, dać wskazówki na przyszłość, ale
nie musi nas ograniczać.. to my sami się ograniczamy wybierając takie a nie
inne wspomnienia.. MZ :)
> ale teraz
> patrzac, to oprocz nerwicy ( z ktora mam nadzieje sobie poradzic) to
> moje zycie jest udane; przyjaciele, ukochany, tyle dobrych rzeczy, ktore
> udalo mi sie w zyciu osiagnac, upragnione studia...
gratuluję :) i może trochę zazdroszczę ;)
> Chce przez to tylko powiedziec, ze wszyscy Ci, ktory nie mieli udanego
> dziecinstwa nie sa skazani na przegrane zycie. trzeba miec wiare,
> nadzieje, cel do ktorego mzona w zyciu dazyc i przyjaciol, ktorzy beda z
> nami na dobre i zle;-). Nigdy nie wolno sie poddawac.
to ja też coś powiem :]
w wielu przypadkach jest tak jak napisałaś, ale w równie wielu /albo po
prostu: wielu ;) / "dzieci".. już dorosłe :) które miały naprawdę fatalne
dzieciństwo, w chwili wyjścia na swoje, kiedy wiedzą że już sami decydują o
swoim życiu- mają ogromnego powera.. mają dość 'szarych stron życia' i chcą
posmakować 'sukcesu'.. szczęścia i wszystkiego tego czego sami dotąd nie
mieli. oczywiście nie zawsze to kończy się dobrze.. u niektórych to niestety
może przerodzić się w żądzę zemsty na społeczeństwie czy coś.. no ale są tez
tacy którzy robią wiele dobrego dla siebie.. i dla ludzi :]
cieplutko.
patrycja.
|