Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.one
t.pl!not-for-mail
From: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: trójkąt życia
Date: Sun, 5 Aug 2001 12:19:56 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 70
Sender: e...@p...onet.pl@host-205-218.tele2.pl
Message-ID: <9kj6kn$33n$1@news.onet.pl>
References: <3...@p...onet.pl> <9ki51s$cja$1@news.onet.pl>
<3...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-205-218.tele2.pl
X-Trace: news.onet.pl 997006807 3191 213.173.205.218 (5 Aug 2001 10:20:07 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 5 Aug 2001 10:20:07 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:95542
Ukryj nagłówki
Użytkownik dr. franken który może sobie spokojnie skreślić dr.uta, bo jest nie
elegancki
Zahacza mnie
> Bonjour eTaTo!
Tak jakby coś czytał : - (
Cały post jest Oki. Więc go kreślę i tam gdzie mogę łaty powkładam.
> Och, to nic takiego. Odkrywanie oczywistości. Nie napisałem, że
> omijałem szkołę tylko dlatego, że jestem krnąbrny. Uczą czyichś
> wniosków bez podawania wszystkich przesłanek. W/g mnie szkoła powinna
> uczyć myślenia a nie indoktrynować.
Tu się nie da nic kreślić, bo to cytaty.
Ale coś pokreślę : - / (chyba)
> Nigdy nie powiem, że coś wiem, tylko dlatego, że ktoś inny
> to powiedział. No i masz Pan odpowiedź.
To muszę pokazać innym niech po kątach plują : - )
>
Tu sam się skreśliłem :-(
>
> Gdyby tylko życie było tak proste i logiczne... matematycy rządziliby
> światem.
Skreśliłem złośliwie, bo same mądrości :-( Jeszcze kto przeczyta i do Ameryki
wywiezie.
Nie ma z kim podyskutować, bo co to za dyskusja, jak zdania te same?
Skreśliłem złośliwie, bo same mądrości :-( Jeszcze kto przeczyta i do Ameryki
wywiezie.
Zaczynam się powtarzać?
> Wracając do łamigłówki:
No wreszcie dał mi dojść do słowa, tara ja się powymądrzam :-) (chyba)
Ja to tak widzę.
Ten przedstawiony przez Ciebie trójkąt nie zanika. To Twój podstawowy błąd.
On cały czas istnieje, tylko nie na Twoim poziomie percepcji. Sam go usilnie nie
zauważasz.
Leć po kartkę gdzie sobie rozrysowałeś, lub narysuj na nowo.
Jak masz go narysowanego na kartce, to teraz chwyć za jeden z narożników trójkąta i
lekko podnieś.
Niewiele.
Co się stało? Nic oprócz tego że masz wyżej jedną z relacji. Strzałki działają tak
samo.
To weź drugą łapą za następny narożnik. i co strzałki pouciekały? To teraz... no
dobra trzeciej nie
masz
Ale jednak już się napracowałeś dwoma rękami. Ok. Masz wyżej dwie z trzech. To teraz
dźwignij tą
kartkę na poziom oczu.
I co się dzieje? Nie dość że widzisz wyraźnie to jeszcze trzeci narożnik się
podniósł. Może nie ma
takiej kondycji. Jak pozostałe.
Bo zwisa, ale jest. możesz go podeprzeć czym chcesz nawet telepatią.
Teraz przekalkuluj, co się dzieje jak niektóre strzałki muszą pod górkę? jak coś
zwisa i tak dalej.
Trójwymiar chłopie - pewnie za długo przed telewizorkiem? stąd to ekranowe
spojrzenie.Płaskie.
Teraz sam już wiesz co i gdzie! Co się stanie gdy pociągniesz do góry jeden koniec?
Może zresztą już pociągnąłeś.: -)
Może nawet nową metodę de Franken wymyśliłeś?
Toteż te smuty poniższe poszły w kosz. Chwilowo, bo zarykiwać się kiedyś będziesz, że
takie coś
miałeś na myśli.
Mi się podoba, a Wam?
> --
I nie miaucz - mów - k**** cześć
I wyjdź na świeże powietrze powiedz jakiemuś kretynowi ty bucu ( tylko niższemu!)
pozdry eTaTa
Czyżby matematyka mogła rządzić i dzisiejszym światem? Idę podumać.
|