Data: 2001-08-05 11:56:13
Temat: Re: RE: trójkąt życia
Od: "dr. franken" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czołem Agnieszka!
> jestem pewna dr.franken, że bardzo dokładnie przemyślałeś cała sprawę,
> rozpatrzyłeś wszelkie kwestie zanim wysunąłeś idę trójkąta.
Nie musisz się tak ubezpieczać - wezmę do siebie każdą krytykę,
przyjmę prawdę choćby nie wiem jak bolesną a w zamian dam
wdzięczność... i punkty za szczerość.
> moim zdaniem o czymś jeszcze jednak zapomniałeś. Mówię o potencjale,
Wzory, zasady i prawa w odniesieniu do rzeczy obserwowalnych mają za
zadanie uprościć pojęcie rzeczy w jakimś konkretnym celu. Jest parę
teorii światła, niezgodnych ze sobą, jednak każda z nich jest jakimś
uproszczeniem i służy wyjaśnieniu konkretnych zjawisk.
Tak człowieka jak i świat można rozpatrywać z różnych stron,
uwzględniając różne czynniki. Uwzględniamy te czynniki, pomiędzy
którymi zachodzą interesujące nas relacje. Wiele innych rzeczy ma
jeszcze wpływ na wartości w moim trójkącie, gdyby rozpatrywać je
oddzielnie. Mój układ nie koncentruje się na osobie. To, co ma tutaj
znaczenie to zamknięta reakcja pomiędzy trzema czynnikami.
> I tutaj optymistyczna myśl- TY ten potencjał masz, tzn. nie wiem jak z
> fizycznym, ale inteligentny jesteś na pewno!
Zapewniam, że posiadam wszystkie członki :). Wracając do potencjału i
do sedna całej sprawy: można pojechać nad morze skarpetą (mniejszy
potencjał), można jaguarem (większy potencjał). Ale bez iskry, paliwa
i powietrza (które spala się w silniku) pozostaje sam potencjał. Mając
trzy składniki, można pojechać nawet motorynką. Bez tego potencjał
stanowi jedynie obciążenie.
Mówiąc o potencjale, mówisz o przypadku, w którym jest też droga do
jego wykorzystania. Ta droga musi zawierać trzy czynniki o których
mówiłem, albo jest to ślepy zaułek.
> Wiesz... tak się zastanawiam- "mówisz nie skończyłem nic ponad podstawówkę"-
> ale dlaczego?
Prosty rachunek strat i zysków, dokonany podświadomie. Szkoła za mało
mi dawała a zbyt dużo zabierała. Powstała bariera emocjonalna przed
czymś, co ma szkodliwe działanie dla jednostki. Zresztą taka sama
bariera powstała dla ochrony przed ludźmi.
A teraz banał: nie widzę sensu w robieniu czegoś w czym nie widzę
sensu. Tak też zawsze czułem. Nawet jak mnie do czegoś zmuszali, to
organizm się sprzeciwiał. Wiedza szkolna i kotlety schabowe nigdy mi
nie "wchodziły" :).
> ciepło pozdrawiam
> agnieszka
bywaj
--
miau
|