Data: 2001-08-05 17:02:20
Temat: Re: RE: trójkąt życia
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
dr. franken-miau podaje rękę Agniesi...
w news:3B6D345D.1010100@poczta.onet.pl...
(...)
> Prosty rachunek strat i zysków, dokonany podświadomie. Szkoła za mało
> mi dawała a zbyt dużo zabierała. Powstała bariera emocjonalna przed
> czymś, co ma szkodliwe działanie dla jednostki. Zresztą taka sama
> bariera powstała dla ochrony przed ludźmi.
No to jesteś na dobrej drodze... Ale zakrety są ostre. Łatwo z niej wypaść.
I to prosto pod bramę...
> A teraz banał: nie widzę sensu w robieniu czegoś w czym nie widzę
> sensu. Tak też zawsze czułem. Nawet jak mnie do czegoś zmuszali, to
> organizm się sprzeciwiał. Wiedza szkolna i kotlety schabowe nigdy mi
> nie "wchodziły" :).
No i co zatem?! Dziś masz jak twierdzisz 22 latka i nie widzisz świata przed sobą
tylko czarne dziury. Skoro jednak nie próżnowałeś tylko chodziłeś własnymi scieżkami
w poszukiwaniu prawdy, to nie powinieneś biadolić, że nie wiesz co dalej!!
Może jednak to pięciogodzinne siedzenie w ławce przez osiem lat cos daje?!
Może nie przykładając się do tego schematycznego rytmu wymyślonego przez
"starych" cos straciłeś nieodwracalnie? Może Twój bunt stał się w któryms momencie
dla Ciebie fetyszem, sprawą samą w sobie? Pętelką na Twej szyjce?
A teraz chodzisz tu i tam i zawracasz ludziom głowę... udając misjonarza.
> --
> miau
--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~
|