Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: " " <l...@g...SKASUJ-TO.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odruchowe liczenie sylab - ciąg dalszy, dziwny
Date: Thu, 13 Sep 2007 12:24:01 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 52
Message-ID: <fcba51$feq$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: host-81-190-229-224.wroclaw.mm.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1189686241 15834 172.20.26.233 (13 Sep 2007 12:24:01 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 13 Sep 2007 12:24:01 +0000 (UTC)
X-User: liczymy
X-Forwarded-For: 172.20.6.65
X-Remote-IP: host-81-190-229-224.wroclaw.mm.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:380091
Ukryj nagłówki
Witam!
Pisałem wczoraj o tym, że odkryłem, iż moje zwracanie uwagi na podzielność
sylab przez cztery w tekście mówionym jest "niestandardowe". Po chwili jednak
stwierdziłem, że nie przeszkadza mi to przecież i to zignoruje.
Okazało się, że to był błąd. Porozmawiałem z kilkorgiem znajomych o tym, co do
tej pory wydawało mi się zachowaniem naturalnym i oczywistym (mówię o moich
zachowaniach). Teraz czuję się jak bohater którejś powieści Dicka. Żyję w
zupełnie innym świecie, niż sądziłem. A dokładniej - ludzie myślą w zupełnie
inny sposób, niż mi się wydawało. Niż ja myślę. Okazało się, że Wy (ludzie)
kiedy jedziecie pociągiem, wcale nie zwracacie uwagi na to, kiedy mijane słupy
znajdują się pośrodku ramy okiennej. Nie przechylacie głowy tak, żeby lecący
ptak trafił pomiędzy linie energetyczne. Nie ma dla Was znaczenia, czy żaluzja
w oknie jest na jednym poziomie z dachem budynku naprzeciwko.
Jestem naprawdę zszokowany. Nagle, po dwudziestu kilku latach życia, dowiaduję
się, że ludzie zwracają uwagę na zupełnie coś innego, niż sądziłem do tej
pory. Że wybierają miejsce w przedziale tak, żeby było im wygodnie, a nie tak,
żeby drzewo za oknem nie "dotykało" górnej krawędzi okna.
Jestem umysłem ścisłym chyba. Postanowiłem przeanalizować to obiektywnie. Czy
przeszkadza mi to w życiu? Wydaje mi się, że nie. Wiedzie mi się całkiem
nieźle, osiągam swoje cele. Ale pomyślałem, że Wy żyjecie w niezwykłym
komforcie. Wybrać miejsce tak, żeby można było rozprostować nogi. Tak po
prostu! To musi być cudowne, kiedy nie ma dla Was znaczenia to, jak ułożone są
obiekty w Waszym polu widzenia.
To są przykłady tego, o czym zdołałem porozmawiać z ludźmi i dowiedzieć się,
że moje spostrzeżenia są "niestandardowe". Teraz boję się, że jest mnóstwo
takich rzeczy, o które nigdy nikogo nie pytałem. Bo wydawały mi się błahe i
oczywiste. Przecież to oczywiste, że czasami lepiej zamknąć jedno oko,
przesunąć sobie pole widzenia i zasłonić coś, co nam nie pasuje do całości,
prawda? A może teraz okaże się, że jest dużo więcej takich rzeczy, które
robię, które zajmują moje myśli i czas mojego mózgu zupełnie niepotrzebnie?
Które wynikają z jakiegoś zaburzenia chemii wewnątrz mojej czaszki i których
da się pozbyć. Z jednej strony to zatrważające, kiedy człowiek się dowiaduje,
że jest "inny", ale z drugiej... to cudowne, że podobno są metody na pozbycie
się tego.
Nie ignorujcie drobnych objawów tego, że myślicie "inaczej". Jasne, może to i
fajne, że nie wszyscy są tacy sami. Ale w imię tego wolę nie dopuścić, żeby
najwyraźniej nasilający się brak serotoniny w moim mózgu doprowadził mnie do
depresji. Za tydzień mam wizytę u psychiatry. Może postanowię się podzielić
wrażeniami.:) (Nigdy nie byłem u takiego specjalisty)
Chociaż, z drugiej strony... z tego, co widzę - to nie najlepsza grupa do
tego. Są tu tak naprawdę jacyś poważni ludzie zainteresowani tematem, który
znajduje się w nazwie tej grupy?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|