Data: 2007-09-13 16:17:42
Temat: Re: Odruchowe liczenie sylab - ciąg dalszy, dziwny
Od: Fragile <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 13 Wrz, 17:55, " " <l...@W...gazeta.pl> wrote:
> Fragile <e...@i...pl> napisał(a):
>
> > On 13 Wrz, 14:24, " " <l...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
> > > [...]
> > [...]
> [...]
>
> Z drugiej strony - teraz myślę o tych okresach, kiedy przez miesiące nie
> wychodziłem z domu w celu innym, niż po jedzenie. Rok temu zawaliłem przez to
> semestr studiów. Nie wyszedłem z domu żeby zanieść indeks do dziekanatu
> (egzaminy zaliczone). To wszystko sprawiło, że zacząłem się zastanawiać, że
> może... to nie było takie zwyczajne "nie chce mi się" i może coś z tym można
> zrobić, żeby się nie powtórzyło?
>
K o n i e c z n i e opowiedz o tym lekarzowi.
>
>Od tamtej pory sytuacja jest trochę inna -
> jest w pobliżu ktoś, przed kim byłoby mi w takiej sytuacji bardzo wstyd i
> dlatego staram się robić chociaż tyle, ile potrzeba żeby nie zaprzepaścić
> istotnych rzeczy. Ale może inni ludzie wcale nie muszą się tak bardzo starać i
> walczyć ze sobą?
>
Oj, niektorzy musza :)
--
Pozdrawiam,
Fragile
|