"Liv Tyler ryzykuje swoją karierą odmawiając zrzucania dodatkowych
kilogramów.

Producenci powiedzieli 26-letniej aktorce, że dopóki nie wróci do szczupłej
sylwetki, może stracić wiele atrakcyjnych propozycji filmowych. Liv, która
do roli Arweny we "Władcy Pierścini" zeszła do wagi 57 kilogramów, a po
zakończeniu zdjęć przytyła 13 kilogramów, twierdzi, że jest zadowolona ze
swojej wagi i nie zamierza katować się dietami.

"Powiedziano mi, że jeśli schudnę, to będę miała więcej propozycji, ale ja
nie zamierzam podporządkowywać się hollywoodzkim standardom. Cała reszta
świata uważa, że jestem szczupła, a ja dobrze się czuję w swoim ciele" -
mówi aktorka."

notka z Onetu.



Sowa