Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ojciec

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ojciec

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-09-01 20:27:29

Temat: Re: Ojciec
Od: "PePe" <(wytnij-to)washi@o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vesemir" <v...@k...pl> napisał
[ciach]

Pozwole sobie to nieco odwrocic i przytocze tu slowa
Bohdana Tomaszewskiego:
"Dziecko ma 5 lat, mowi - moj tata wszystko wie.
Dziecko ma 15 lat, mowi - moj tata wie niewiele.
Majac 35 lat - sadze, ze warto tate zapytac co o tym
sadzi???
Majac 50 lat mowi - gdyby tata zyl to powiedzialby co
na ten temat wie"


--
PePe
"W dniu w ktorym nauczysz dziecko slowa ptak
przestaje ono na zawsze widziec ptaka"
(A. de Mello)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-09-01 20:32:33

Temat: Re: Ojciec
Od: "Vesemir" <v...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Dodam od siebie, że w rodzinach bez jednego z rodziców
> drugie musi pogodzić w sobie te dwie role, co jest oczywiście trudne
> ale nie niemożliwe. No i nigdy to już nie jest to samo.

Mam kolegę u którego to się nie udało, ale słowa Fromma chyba rozwiązują
problem :)
Trafny cytat :)

Vesu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 00:25:10

Temat: RE: Ojciec
Od: g...@i...pl (guniek) szukaj wiadomości tego autora

Evuś:

> Dodam od siebie, że w rodzinach bez jednego z rodziców
> drugie musi pogodzić w sobie te dwie role, co jest oczywiście trudne
> ale nie niemożliwe. No i nigdy to już nie jest to samo.

Nie jest.
Wiesz, ja sądzę, ze Kobieta nie może osiagnąć pełni Kobiecosci bez Męzczyzny
ani on stac się Męzczyzną (a nie pozostać przez całe zycie chłopczykiem) bez
Kobiety. Specjalnie uzywam wielkich liter.
To odnosi sie do par excellence Kobiety i par excellence Męzczyzny.
Nie piszę dlatego, ze "tak zostałam wychowana", czy gdzies to wyczytałam...
Swa pewnośc w tej kwestii opieram na obserwacji, przemysleniach i własnych
doswiadczeniach z płcia przeciwną;-). Nic tak nie "ukobieca";-) dziewczyny
jak madry Męzczyzna.

>> Spojrzenie mężczyzny przejęło ja trwogą, a jednocześnie sprawiło jakąs
niepojeta przyjemność. rozum ostrzegał przed niebezpieczeństwem, a zarazem
podsuwał pokusę, dziwna, subtelna, tajemniczą. Głos instynktu, przeszywajacy
cała istotę niby ostrym, przenikliwym dzwiękiem, wzywał do odrzucenia
przesadów kasty i poddania sie czarowi tego przybysza z obcego swiata:
szorstkiego młodzieńca o posiekanych rękach, z czerwona pręga od
swiatecznego kołnierzyka na szyi, młodzieńca, który niewatpliwie zbrukany
był i ponizony przez zycie w najnizszych sferach społeczeństwa. Ruth była
czysta i czystość ta buntowała sie przeciwko takiemu mezczyźnie. Ale była
zarazem kobietą i w tej chwili po raz pierwszy zetknęła się w samej sobie z
pardoksem kobiecosci<<
[Jack London "Martin Eden"]

To dzieki kontaktom z płcia przeciwną mozna odkrywac "paradoksy kobiecosci i
meskości". Odkrywc siebie. Uczyć sie siebie samych i siebie nawzajem.
oczywiscie sam "dostep" do płci przeciwnej nie wystarcza:-) tak samo jak nie
wystarczy ksiazka na półce by sie czegoś nauczyć...

kiedyś z moim przyjacielem doszłam do takiego wniosku. Kobieta jest
przeciwieństwem mężczyZny, ale dokładanie na takiej samej zasadzie na jakiej
odbicie lustrzane jest przeciwieństwem przegladajacej sie postaci.
Pełnia:-)))
Dlatego, reasumujac juz:-)) Evciu zgadzam sie z Tobą "No i nigdy to już nie
jest to samo."
Dziecko potrzebuje "pełni".

pozdrawiam
guniek





--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 07:58:45

Temat: Re: Ojciec
Od: "Aleksander Nabaglo" <a...@i...ap.krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

!

W artykule <akspi6$4ft$1@news2.tpi.pl>, "Vesemir" <v...@k...pl>
napisał(a):

> Mój mentor, człowiek już 60-letni, powiedział mi gdy byliśmy na piwie,
> że ojciec nie kocha swoich dzieci: on jest dumny ze je splodzil. Co o
> tym sadzicie?
1.) Wyjasnil po co ludzie maja dzieci (w jego przypadku).
2.) Gdy czlowiek juz czegos nie jest w stanie zrobic
a widzi chdzacy dowod na to, ze kiedys byl w stanie,
to jest to powod do zadowolenia z siebie (mimo
ograniczen, ktore nieodwolanie przychodza z wiekiem).

--
A
.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 12:40:18

Temat: Re: Ojciec
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "guniek" <g...@i...pl> napisał w wiadomości
news:MGBBKNCGJBHGIDOPIMLKKEAFEIAA.guniek@inetia.pl..
.
> Evuś:
>
> > Dodam od siebie, że w rodzinach bez jednego z rodziców
> > drugie musi pogodzić w sobie te dwie role, co jest oczywiście trudne
> > ale nie niemożliwe. No i nigdy to już nie jest to samo.

> Nie jest.
> Wiesz, ja sądzę, ze Kobieta nie może osiagnąć pełni Kobiecosci bez Męzczyzny
> ani on stac się Męzczyzną (a nie pozostać przez całe zycie chłopczykiem) bez
> Kobiety. Specjalnie uzywam wielkich liter.
> To odnosi sie do par excellence Kobiety i par excellence Męzczyzny.
> Nie piszę dlatego, ze "tak zostałam wychowana", czy gdzies to wyczytałam...
> Swa pewnośc w tej kwestii opieram na obserwacji, przemysleniach i własnych
> doswiadczeniach z płcia przeciwną;-). Nic tak nie "ukobieca";-) dziewczyny
> jak madry Męzczyzna.

Nigdy co do tego nie miałam najmniejszej wątpliwości.
Mądry Mężczyzna. Tak.
:))

> >> Spojrzenie mężczyzny przejęło ja trwogą, a jednocześnie sprawiło jakąs
> niepojeta przyjemność. rozum ostrzegał przed niebezpieczeństwem, a zarazem
> podsuwał pokusę, dziwna, subtelna, tajemniczą. Głos instynktu, przeszywajacy
> cała istotę niby ostrym, przenikliwym dzwiękiem, wzywał do odrzucenia
> przesadów kasty i poddania sie czarowi tego przybysza z obcego swiata:
> szorstkiego młodzieńca o posiekanych rękach, z czerwona pręga od
> swiatecznego kołnierzyka na szyi, młodzieńca, który niewatpliwie zbrukany
> był i ponizony przez zycie w najnizszych sferach społeczeństwa. Ruth była
> czysta i czystość ta buntowała sie przeciwko takiemu mezczyźnie. Ale była
> zarazem kobietą i w tej chwili po raz pierwszy zetknęła się w samej sobie z
> pardoksem kobiecosci<<
> [Jack London "Martin Eden"]

Tylko jaki był koniec tej historii ? ;)
Bo widzisz.. nie wystarczy to odkrycie, że jest się kobietą
i pociąga Cię mężczyzna i vice versa.
To może wystarczyć na krótszą lub dłuższą "chwilę".
Później trzeba mieć z kim porozmawiać, współpracować
i wychować dzieci bez szwanku dla nich, w końcu po ich odejściu
mieć w domu przyjaciela i ciekawego rozmówcę, a także ciągle
odczuwać to COŚ ;)
a to z "po prostu" mężczyzną nie zawsze jest możliwe.
Mężczyzna musi być jak emocjonalna opoka i musi Ci dać pewność,
tło, zrozumienie, jednocześnie imponując w dziedzinach "męskich".
Nigdy też nie możesz się obawiać, że jeśli powiesz co naprawdę czujesz
lub myślisz, ten ON się obrazi lub pójdzie się dowartościowywać
gdzie indziej. Takiego rzucaj póki czas !:)
Jeśli będzie jak ruchome piaski, po krótszym lub dłuższym czasie uznasz,
że lepiej Ci bez niego. A dzieci mogą to tylko potwierdzić.
Tutaj też wiele było głosów dorosłych dzieci, że ich rodziny to głupota
i fikcja. Wtedy lepiej gdy odpowiedzialny rodzic zajmie się nimi sam.

> To dzieki kontaktom z płcia przeciwną mozna odkrywac "paradoksy kobiecosci i
> meskości". Odkrywc siebie. Uczyć sie siebie samych i siebie nawzajem.
> oczywiscie sam "dostep" do płci przeciwnej nie wystarcza:-) tak samo jak nie
> wystarczy ksiazka na półce by sie czegoś nauczyć...

No właśnie. Dlatego trzeba dłuuugo i mądrze wybierać w tej płci
przeciwnej, zanim się uzna że ten klucz pasuje do Twojego
zamka ;). Oczywiście zamka intelektualnego i emocjonalnego
przede wszystkim.

> kiedyś z moim przyjacielem doszłam do takiego wniosku. Kobieta jest
> przeciwieństwem mężczyZny, ale dokładanie na takiej samej zasadzie
na jakiej
> odbicie lustrzane jest przeciwieństwem przegladajacej sie postaci.
> Pełnia:-)))
> Dlatego, reasumujac juz:-)) Evciu zgadzam sie z Tobą "No i nigdy to już nie
> jest to samo."
> Dziecko potrzebuje "pełni".

Tylko ile z nich ją w rodzinach dostało ?

Po co to wszystko piszę ? Przecież dla Was, którzy jeszcze szukacie
modelu na życie, Guńku.

Pozdrawiam :)
E.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 13:34:33

Temat: Re: Ojciec
Od: "Maciej Oleksy" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

I to u każdego ojca po kolei? Może to był Stary Mędrzec :)) Może to jedyne z
czego może być dumny? A jak na 60-cio letniego mentora (mężczyznę) to troche
za mało. Może jego dzieci go nie kochają i jest to jedyna możliwa relacja z
jego potomkami, to jedyne co może o nich powiedzieć. Wytrenował swoje
dzieciaki zgodnie z ideą logosa i teraz będą niezniszczalne, i on im jeszcze
pokaże(groźnym palcem), że życie to nie taka prosta sprawa :))

Olej

Użytkownik "Vesemir" <v...@k...pl> napisał w wiadomości
news:akspi6$4ft$1@news2.tpi.pl...
> Mój mentor, człowiek już 60-letni, powiedział mi gdy byliśmy na piwie, że
> ojciec nie kocha swoich dzieci: on jest dumny ze je splodzil.
> Co o tym sadzicie?
>
> Vesu
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 17:33:00

Temat: Re: Ojciec
Od: "Becchino" <b...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "comboy" <comboy.malpka.o2.pl_popraw_sobie> napisał w wiadomości
news:3d7231f1_1@news.vogel.pl...
> Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...mail.ru> napisał w
wiadomości
> news:aktabu$p4p$1@news.onet.pl...
> > comboy wrote:
> >
> > > IMHO *dobry* ojciec kocha swoje dziecko tak samo jak matka, z tym, że
> > > on nie jest od okazywania tego. On jest od wychowania.
> >
>
> > Przepraszam, ale dlaczego ma nie okazywać????
>
> Bo wtedy nie mógł by tak dobrze wychowywać... chociaż nie jest to do końca
> prawda.
> Może trochę źle się wyraziłem.. ale ile razy słyszałeś od swojego ojca
słowa
> że Cie kocha ale ile razy od matki ?

Jest to raczej kwestia sposobu wyrazania uczuc: ojciec bardziej w gestach,
matka bardziej w slowach.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 17:50:29

Temat: Re: Ojciec
Od: "Asasello" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"EvaTM" w wiadomości news:akvm5s$c70$1@news.tpi.pl...
> "guniek" w wiadomości
news:MGBBKNCGJBHGIDOPIMLKKEAFEIAA.guniek@inetia.pl..
.

> > Wiesz, ja sądzę, ze Kobieta nie może osiagnąć pełni Kobiecosci bez
Męzczyzny
> > ani on stac się Męzczyzną (a nie pozostać przez całe zycie
chłopczykiem) bez
> > Kobiety. Specjalnie uzywam wielkich liter.
> > To odnosi sie do par excellence Kobiety i par excellence Męzczyzny.
> > Nie piszę dlatego, ze "tak zostałam wychowana", czy gdzies to
wyczytałam...
> > Swa pewnośc w tej kwestii opieram na obserwacji, przemysleniach i
własnych
> > doswiadczeniach z płcia przeciwną;-). Nic tak nie "ukobieca";-)
dziewczyny
> > jak madry Męzczyzna.
>
> Nigdy co do tego nie miałam najmniejszej wątpliwości.
> Mądry Mężczyzna. Tak.


mądry mężczyzna, to taki, który dzień zaczyna od przeczytania listy
oczekiwań ;-)
wtedy wie na pewno, co jest do zrobienia, żeby kobiety szalały za nim,
przypisując mu mądrość :)

jednak bliżej tematu:
nie ma takiej kobiety, która byłaby w stanie przejąć
rolę mężczyzna w procesie formowania nowego człowieka, jakim jest
dziecko. po prostu nie ma.
wszystkie bohaterskie panie przekonane, że nie potrzebują mężczyzny w
codziennym życiu (w tym również do wychowywania dziecka), są żywymi
przykładami skrajnego egotyzmu.
kobieta pełnowartościowa, niespaczona bezmyślną modą,
upatruje w obecności wybranego mężczyzny równowagi dla swojej
nademocjonalnej natury; równowagi, która dziecku da poczucie
bezpieczeństwa, świadomość wyboru, spojrzenie na dwa różne oblicza tego
samego zjawiska.
praktycznie każdy, kto z powodu braku posiadania ojca-uczestnika życia,
obserwuje z bliska wyłącznie kobiece zachowania (nawet te dążące do
zastąpienia męskiego osobnika 'w stadzie'), ma przekrzywione widzenie
świata i w dorosłym życiu, najczęściej wiele z tego powodu problemów.


no to sobie pokomunalizowałem :)
a.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 21:09:28

Temat: Re: Ojciec
Od: "PePe" <(wytnij-to)washi@o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Vesemir" <v...@k...pl> napisał
[ciach]

Pozwole sobie to nieco odwrocic i przytocze tu slowa
Bohdana Tomaszewskiego:
"Dziecko ma 5 lat, mowi - moj tata wszystko wie.
Dziecko ma 15 lat, mowi - moj tata wie niewiele.
Majac 35 lat - sadze, ze warto tate zapytac co o tym
sadzi???
Majac 50 lat mowi - gdyby tata zyl to powiedzialby co
na ten temat wie"


--
PePe
"W dniu w ktorym nauczysz dziecko slowa ptak
przestaje ono na zawsze widziec ptaka"
(A. de Mello)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 21:10:50

Temat: Re: Ojciec
Od: "take5" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

czesc Ewa

- Piotrek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak sie przemoc
Skakanka
sklonnosci przesteprze - pochwala dla rodzicow
wysilek fizyczny a zdrowie psychiczne i zdolnosc uczenia sie
MENSA - proszę o recenzje...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »