Cześć,

jestem tutaj pierwszy raz, jednak archiwum wertowałem chyba ze 3godziny.
Mimo wszystko wątpliwości mam mega.

Konkretnie chodzi o Lacoste - Touch of Pink. Pedet: 270/100ml. Gregorydek:
150/100ml.

Rozumiem, ze np. taka Sephora płaci olbrzymie sumy za utrzymanie marki,
sklepu np. w M1/P-ń, ekspedientów, ochrony, wystrój, próbki i opakowanie.
Wiem też, że można sprzedawać super tanio na allegro, zarabiając na sztuce
10złotych i mieć 2000zł w ciągu miesiąca (zawsze jest to jakiś pieniądz). Z
własnego doświadczenia wiem, że firmy sprzedające markowe ciuchy (nie chcę
wymieniać konkretnej nazwy) potrafią przy b.dużym zamówieniu i odpowiednich
obietnicach sprzedać to samo za 50% tego co w sklepie.

Mimo wszystko nie potrafię rozróżnić jako samiec czy to co kupię, będzie
oryginałem czy nie. Jeśli miałbym kupić podróbę, to po co płacić 150, jak
można 50. Jaką macie pewność, że dana osoba sprzedaje oryginały? Po prostu
skąd to wiecie?

Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że spora część sprzedających na allegro
perfumy jest tutaj i zapewne wspiera siebie. Co z tego, że powiecie:"Kupuj
u A, B i C", skoro A, B i C może być dokładnie tą samą osobą, która ma
totalnie inny wygląd np. strony na allegro?

Wiem, że temat jest megaoklepany, ale nie wytrzymałem.

Pozdrawiam

--
Pala
gg: 778724