« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-01-01 18:19:44
Temat: Orzech włoskiWitam w Nowy Roku.
Czy ktoś z grupowiczów wie gdzie można zakupić szczepione orzechy włoskie?
W mojej okolicy (Częstochowa) nie natrafiłem na takie.
Intersuje mnie zakup 2-3 szt. do przydomowego ogródka.
Pozdrawiam
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-01-02 20:51:51
Temat: Re: Orzech włoskiA musisz mieć szczepione? Podobno orzech jest drzewem które równie dobrze
rośnie i owocuje sadzone z nasionka.
Na moim tarasie gawrony z upodobaniem rozłupują sobie orzechy , rzucając je
z góry na płytki. Oczywiście pewna liość orzechów nie trafia w taras a
trafia na grządki, rabatki w trawę i gdzie tylko może. Co roku odnajduję i
wyrzucam kilka skiełkowanych , ukorzenionych lub nawet już rosnących
sadzonek.
--
Pozdrawiam
Antoni Broniak
Użytkownik "Sławomir Strużykowski" <s...@b...czestochowa.pl> napisał w
wiadomości news:enbjd2$381$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam w Nowy Roku.
>
> Czy ktoś z grupowiczów wie gdzie można zakupić szczepione orzechy włoskie?
> W mojej okolicy (Częstochowa) nie natrafiłem na takie.
> Intersuje mnie zakup 2-3 szt. do przydomowego ogródka.
>
>
> Pozdrawiam
>
> Sławek
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-01-05 00:16:45
Temat: Re: Orzech włoskiWsadziłem dwie siewki w tamtym roku, ale boję się rozczarować owocami za
7-10 lat.
Mój znajomy kupił jakies 8 lat temu 3 siewki (od jednego szkółkarza)a po
tylu latach czekania okazało sie, że dwa z nich poszły pod topór ze względu
na jakość orzechów. Nie chcę tyle czekać, a później się roczarować, a jest
kilka wartościowych odmian rozprowadzanych w Polsce (niestety znalazłem
tylko ofertę na zakup w ilościach hurtowych). Nie jest też pewne, że jak
wsadzę orzech jaki chciałbym otrzymać, to wyrośnie z niego drzewo, które
będzie plonowało właśnie takimi orzechami. Nie mam też tyle miejsca, by
zakupić jakieś 10 szt. drzewek i wybrać później 2-3 o dobrych owocach.
Sam bym zaszczepił moje siewki, ale to dość skomplikowany proces temp. około
20 lub więcej stopni w czasie zrastania się zaraza z podkładką. Zabieg ten
przeprowadza sie raczej w szkalrni i dlatego tak mało jest szczepionych
orzechów włoskich.
Pozdrawiam
Sławek
----- Original Message -----
From: <a...@n...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Sent: Tuesday, January 02, 2007 9:51 PM
Subject: Re: Orzech włoski
>A musisz mieć szczepione? Podobno orzech jest drzewem które równie dobrze
>rośnie i owocuje sadzone z nasionka.
> Na moim tarasie gawrony z upodobaniem rozłupują sobie orzechy , rzucając
> je z góry na płytki. Oczywiście pewna liość orzechów nie trafia w taras a
> trafia na grządki, rabatki w trawę i gdzie tylko może. Co roku odnajduję i
> wyrzucam kilka skiełkowanych , ukorzenionych lub nawet już rosnących
> sadzonek.
> --
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-01-05 07:37:06
Temat: Re: Orzech włoskiSławomir Strużykowski napisał(a):
> Wsadziłem dwie siewki w tamtym roku, ale boję się rozczarować owocami za
> 7-10 lat.
Widziałem kiedyć foto takiego orzecha, owocuje podobno po 2-3 latach,
sam się napalłem i kilka razy na tej grupie wszczynałem dyskurs o
orzechach szczepionych, ale nie dało to żadnego wyniku, z czego można
wnosić, że ich na rynku nie ma. Jedyna rzecz, jakiej się dowiedziałem,
to to, że jest to proces skomplikowany i pracochłonny, i udaje się
szczepienie raz na ileś razy, stąd taka sadzonka musiałaby kosztować
100zł, więc nikt nie szczepi, nie spodziewając się obrotu tak drogimi
sadzonkami.
Tyle mojej wiedzy w tym względzie. Jakbyś jednak dotarł do jakiegś
źródła - daj znak grupie.
--
JackOss - bez synaturki!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-01-05 08:56:06
Temat: Re: Orzech włoski
----- Original Message -----
>From: "Jacek Ostaszewski" <j...@o...pl>
>To: <p...@n...pl>
>Sent: Friday, January 05, 2007 8:37 AM
>Subject: Re: Orzech włoski
>Sławomir Strużykowski napisał(a):
>> Wsadziłem dwie siewki w tamtym roku, ale boję się rozczarować owocami za
>> 7-10 lat.
>Widziałem kiedyć foto takiego orzecha, owocuje podobno po 2-3 latach,
:)))))))
faktem jest, ze mozna oczekiwac
na szczepionych pierwszego owocowania po 2-3 latach
:)
mam u siebie 2 sadzonki posadzone 4 lata temu
jedna owocowala 2 lata temu
ubieglej zimy obie przymarzly i jeden orzech zawiazala ta druga
:)
> ale nie dało to żadnego wyniku, z czego można wnosić, że ich na rynku nie
> ma.
:)
brak czegos na rynku dla mnie wynika tylko z braku popytu
sadzonki szczepione byly jesienia do wziecia
:)
na teraz moze byc problem
bo zrobilo sie modne zakladanie sadow ze wzgledu na wieksze doplaty
:)
>Jedyna rzecz, jakiej się dowiedziałem, to to, że jest to proces
>skomplikowany i pracochłonny, i udaje się szczepienie raz na ileś razy,
>stąd taka sadzonka musiałaby kosztować 100zł, więc nikt nie szczepi, nie
>spodziewając się obrotu tak drogimi sadzonkami.
:))))
orzechy włoskie pochodza troche z innego klimatu
i tam skad one pochodza szczepi sie je jesienia
:)
u nas tez mozna i nie tylko zreszta orzechy
ale wszystkie rosliny szczepic pozna jesienia(listopad grudzien)
:)
jednak dla zrosniecia podkladki ze zrazem
trzeba 3-4 tygodnie trzymac sadzonke w ogrzewanej do powyzej 20 st C
szklarni
:)
po wstepnym zrosnieciu sadzonki do wiosny
sa przetrzymywane w temperaturze ciut powyzej zera
i wiosna dopiero sadzonki wysadza sie do gruntu
:))
to generuje okreslone koszty
ale rzad kosztow nie jest taki jaki piszesz
:)
u nas bardziej praktykowana jest okulizacja
z ktora jak slyszalem nie ma wiekszych problemow
jesli na podkladkach z orzecha wloskiego
troche slabiej udawalo sie to na podkladkach skarlajacych z orzechow
czarnego i szarego
:)
z pozdrowieniami i usmeichami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-01-05 12:04:13
Temat: Re: Orzech włoski
Sławomir Strużykowski napisał(a):
> Czy ktoś z grupowiczów wie gdzie można zakupić szczepione orzechy włoskie?
> W mojej okolicy (Częstochowa) nie natrafiłem na takie.
prawdę mówiąc nie powiem nic lepszego niż moi przedmówcy - bo oni
gadali dobrze i do rzeczy.
ale [zawsze jakieś jest] te orzechy całkiem łatwo szczepią się w
klimatach południowych. z tych zaś są całkiem tanie klimaty typu
słowacja, słowenia lub [świeżo 'nabyta'] rumunia. może ktoś na
forum zna linki do tamtejszych szkółek wysyłkowych? może nawet już
na forum poruszano temat takich szkółek? gdybyś [albo gdybyśćie]
znaleźli takie zagraniczne szczepione orzechy - to dajcie znać w tym
temacie. dodam tylko, że nie ma co zbytnio się bać o
mrozoodporność takiego 'południowca', ponieważ najczęstszą
podkładką jest orzech czarny; dość u nas mrozoodporny.
pozdro.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-01-05 12:05:19
Temat: Re: Orzech włoskiTadeusz Smal napisał(a):
... sadzonki szczepione byly jesienia do wziecia
No tośmy się nie skontakcili, bo ja nadal jestem na nie chętny. Jeśli
masz wiedzę, ochotę i warunki to zamawiam dwa takie?
--
JackOss - bez synaturki!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-01-05 16:13:56
Temat: Re: Orzech włoski
----- Original Message -----
From: "Jacek Ostaszewski" <j...@o...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Friday, January 05, 2007 1:05 PM
Subject: Re: Orzech włoski
>Tadeusz Smal napisał(a):
>... sadzonki szczepione byly jesienia do wziecia
>No tośmy się nie skontakcili, bo ja nadal jestem na nie chętny. Jeśli masz
>wiedzę, ochotę i warunki to zamawiam dwa takie?
:)
tam gdzie widzialem jesienia nie ma juz te chwile
ale lada dzien
tzn jak zamrozi ziemie i bede mial przez to troche wolnego
to mam w planie objazd szkolkarzy
i moze sie komus uchowaly jakies sadzonki
:)
a jak nie uda sie tej wiosny
to napewno beda jesienia
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-01-05 16:16:58
Temat: Re: Orzech włoski
----- Original Message -----
From: "zgraja1" <z...@w...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Friday, January 05, 2007 1:04 PM
Subject: Re: Orzech włoski
>dodam tylko, że nie ma co zbytnio się bać o
>mrozoodporność takiego 'południowca', ponieważ najczęstszą
>podkładką jest orzech czarny; dość u nas mrozoodporny.
:)
na podkladkach z orzecha czarnego oraz szarego
szczepi sie nie tylko dla podniesienia mrozoodpornosci
ale rowniez jest to podkladka skarlajaca
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-01-05 22:19:11
Temat: Re: Orzech włoskiWitam
Gdyby się udało namierzyć tekie orzechy, to prosiłbym o informację o tym na
grupie lub na priv.
P.S.
Śliwy i leszczyny dostarły bezproblemowo.
Pozdrawiam
Sławek
> tam gdzie widzialem jesienia nie ma juz te chwile
> ale lada dzien
> tzn jak zamrozi ziemie i bede mial przez to troche wolnego
> to mam w planie objazd szkolkarzy
> i moze sie komus uchowaly jakies sadzonki
> :)
> a jak nie uda sie tej wiosny
> to napewno beda jesienia
> :)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> smal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |