Osoba mądra musi być śmiertelnie poważna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-04-04 22:52:04

Temat: Re: Osoba mądra musi być śmiertelnie poważna
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mefisto napisał:

> Nie jest to przypadkiem wpływ chrześcijaństwa? Zasugerowałem się
> "Imieniem róży" pana Eco, choć to fikcja.

Sie wtrace - chyba nie. Wspolczesne chrzescijanstwo nie stroni od
obrazkow z rozradowanymi ludzmi (szczegolnie chyba Swiadkowie Jehowy) -
ze wspomne samego Papieza robiacego (mowiacego?) od czasu do czasu
jakies zarty slowne.
Co do Imienia - o ile pamietam sporom nt. komedii przysluchiwali sie tez
z zainteresowaniem mlodzi mnisi i skrybi, wiec Imie bylo raczej obrazem
spoleczenstwa przed zmianami, kiedy Starzy staraja sie wszelkimi
sposobami zagrodzic droge zmianom i chlonnym umyslom, a ci (te) nie
pomni na niebezpieczenstwa staraja sie posiasc wiedze obiektywna, nie
liczac sie czesto z autorytetami.

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-04-05 09:46:23

Temat: Re: Osoba mądra musi być śmiertelnie poważna
Od: Marsel <i...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

k...@p...onet.pl:
<...>
> Znam to - wiele osób odbiera mnie jako "śmieszkę" i od razu poucza, że "śmiej
> się, śmiej, życie cię jeszcze nauczy, na razie tylko lekce ważysz sobie
> wszystko, młoda jesteś (ach to moje lumbago)".

i rzeczywiscie - trudno jest w radosnej mlodosci zakapowac, ze rozwoj
czlowieka to przede wszystkim rozwoj jego patologii. jeszcze trudniej
potem zaakceptowac.

--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-05 09:58:18

Temat: Re: Re: Osoba mądra musi być śmiertelnie poważna
Od: Marsel <i...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

puesto:
> d.v.\(r\) <ofc(usun to)@op.pl> napisał:
>
> > Ps. Puesto, to ty jesteś kobietą? - ANeta bardzo romanbtycznie mi się
> kojarzy -
> > kiedyś kochałem jedną Anetę. :)
> a wygladam jak facet? ;-) tiaaa, dopiero niedawno olsniło mnie, że nawe się
> nie przedstawiam...a Roman Tyczka to tez jestem...:-)
> pozdrówka ;-)

a wlasnie- glupawe zarty to chyba niewiele maja wspoln. z madroscia?
a ile to jest radochy wynikajacej z wlasnej (poki nieuswiadomionej)
glupoty, to juz kazdy sam sobie odpowie..

problem w tym, ze wysilanie sie, uparte dazenie do przezywania
radosci, zwielekrotniania i intesyfikowania jej.. blokuje zmysly i
rozum nie mniej niz rozpacz (nawet jesli sa z grubsza sprawne)

--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-05 13:39:16

Temat: Re: Re: Osoba mądra musi być śmiertelnie poważna
Od: "enni" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marsel" <i...@v...pl> napisał w wiadomości
news:MPG.18f8c722c3635d719898a1@news.tpi.pl...

> a wlasnie- glupawe zarty to chyba niewiele maja wspoln. z madroscia?
>Marsel

Różnie to może być , jeżeli celuje się w godność drugiego człowieka, miarą
nie będzie stopień głupkowatości, ale skuteczność manipulacji obiektem
żartów lub obserwatorów.
Pytanie tylko, czy to mądrość, nieumiejętność porozumienia, czy wiara w to,
że obżartywany stanie na wysokości zadania i ulegnie rozbawieniu.

;-)

Pozdrawiam, enni